Moja mama, lat 57(choruje na nadciśnienie, pali papierosy) trafiła do szpitala z podejrzeniem raka macicy - skierowanie od ginekologa, do którego udała się bo miała problem z oddaniem moczu, czasami bóle podbrzusza, czasami kał z domieszką śluzu z pasmami krwi.
Po przeprowadzeniu badań uzyskała następujące wyniki:
USG dopochwowe - trzon macicy w przodozgięciu o nieregularnych zarysach 50x39x51. Endometrium o zatartych zarysach 8mm. Przydatki bez zmian litych i torbieli. Jajnik prawy 20x22, jajnik lewy 30x20mm.
RTG - płuca z obecnością zwłóknień śródmiąższowych. Serce w normie. Aorta wydłużona, ze zwapnieniem w łuku.
USG brzucha - Meteorismus. Pęcherzyk żółciowy bez złogów. PŻW i wewnątrzwątrobowe drogi żółciowe nieposzerzone. Wątroba o prawidłowej echogeniczności, bez zmian ogniskowych. Trzustka, śledziona, obie nerki o prawidłowej echostrukturze. Dużych złogów i cech zalegania moczu w UKM obu nerek nie uwidoczniono. Aorta brzuszna prawidłowej szerokości, miażdżycowo zmieniona. Pęcherz moczowy opróżniony. Powiększenia węzłó chłonnych okołoaortalnych oraz wolnego płynu w jamie brzusznej nie uwidoczniono.
konsultacja chirurgiczna - w badaniu retroskopowym w odległości 10cm guz (rak) odbytnicy - pobrano wycinek.
Zastosowano: wycinki z szyjki macicy i biopsja guza odbytnicy.
Z biochemii krwi podam tylko wartości nie mieszczące się w tych przedziałach: Chlorki 95mmol/l [98,00-107,00], CRP 2,40mg/dl [0,00-0,50], Ca 125: 10,02U/ml [<35,0],
Ca 19-9: <0,6U/ml [0,0-39,0], CEA 5,84 ng/ml [0,00-5,00], WBC 12,78, PLT 453 [150-400], PCT 0,46 [0,16-0,36], NEUT# 9,80 [1,60 -7,00], NEUT% 76,8% [34,0-71,1], LYMPH% 14,6% [19,3 - 51,7], EO% 0,5% [0,7-5,8], BASO# 0,03 [0,00-0,12], Fibrynogen 6,95g/L [2,0-4,39]
Chciałabym dodać, że mama w szpitalu była 6 dni. W skrócie z rozmowy z lekarzem na temat stanu zdrowia mamy (3 dzień pobytu, tylko po badaniu ginekologicznym), dr powiedział mi, że jest to zaawansowane stadium raka szyjki macicy, na wszystko już za późno, zmiana bardzo zaniedbana, nic nie da się zrobić, usunąć również, bo musiałby pół kobiety wyciąć, pobiorą tylko wycinki i będą naświetlania, bo to już stadium krytyczne.
Załamałam się tą rozmową, więc zaczęłam szukać gdzieś konsultacji, ale bez jakichkolwiek badań ciężko.
A teraz na wypisie informacje powyższe.
Czy mam rozumieć, że zmiany w odbytnicy to już przerzuty? Czy naprawdę te badania bez wyników histopatologicznych wskazują już na bliski koniec?
Proszę o szczerą odpowiedź.