nadal u mamy są takie bóle kręgosłupa? wogóle jak teraz mama jest teraz leczona chociażby przeciwbólowo?
Ostoy muszę mieć Twoją zgodę- jeśli taką wyrazisz, jutro mój Małżowinek ma wizytę w naszym CO. Jeśli pozwolisz zabiorę wyniki Twojej mamy , które tutaj wkleiłeś i poproszę o opinię.
Napisz mi jakie leki bierze teraz mama?
_________________ Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
To jutro po 15 będę po wizycie i napewno zaraz tutaj wejdę i napiszę co się dowiedziałam.
[ Dodano: 2011-01-05, 17:09 ]
Ostoy
mam informację, po kolei:
- lekarza zastanowiły te stwierdzone w karcie wypisowej " mikroprzerzuty" - zgodnie z zaleceniami powtórzyłby zdecydowanie TK okolicy kręgosłupa i miednicy - zastrzegł, że bez powtórnego TK trudno wyrokować.
- jeśli w TK potwierdziłaby się meta to naświetlanie paliatywne miednicy lub kręgosłupa w zależnośći gdzie te przerzuty byłyby.
- na ból - plastry Transtec
Jednak mimo wszystko powinniście być pod opieką poradni paliatywnej - tam są lekarze, którzy tak "ustawią" leczenie przeciwbólowe, żeby mama miała jako taki komfort życia bez bólu.
Jeślki nie chcesz tutaj to podaj mi na PW gdzie mieszkacie i gdzie się leczycie, może znajdziemy gdzieś blisko pomoc.
Czy Twoja babcia w innym ośrodku miała ze sobą wyniki mamy? czy rozmawiała z lekarzem bez wyników?
To tyle, może nie wiele, ale wiesz trudno coś stwierdzić bez pełnej dokumentacji leczenia.
Mam nadzieję, że coś wymyslimy, żeby mamie ulżyć...tylko przepraszam nie dziś, jutro - dobrze- bo dziś też mam dzień niefajnych wiadomośći. Muszę się oswoić.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
Do mamy już przychodzi pielęgniarka z poradni paliatywnej. Mama już miała plastry Transtec - w ogóle nie uśmierzały bólu. Onkolog mamy też mówił jej o powtórnym TK.
^
to informacje od mamy.
Mama powiedziała, że czeka na miejsce w hospicjum i tam się nią zajmą.
Ja jestem rozbity, nie wiem co o tym myśleć.
Niemniej jednak jeszcze raz Ci bardzo dziękuję.
Trzymaj się cieplutko!
_________________ 愛する人はいつの日かに死ねると知ったらどう感じるのか?
Co czujesz, wiedząc, że pewnego dnia ukochana osoba może umrzeć?
mój Małżowinek w 2008 miał okropne bóle kręgosłupa, oprócz plastrów Transtec w szpitalu podawano mu jednocześnie morfinę MST.
Jeżeli mamie nie pomaga ani MST w tej dawce ani plastry Transtec - może można zapytać o połączenie tych leków- oczywiście pod ścisłą kontrolą lekarza i w określonej przez niego dawce.
A mama będzie miała to powtórne TK?
_________________ Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
A dzisiaj oglądała "Dzien Dobry TVN", gdzie kobiety z rakiem piersi mówiły o jakichś lekach hamujących czy `cofających` raka i bardzo chce się dowiedzieć, co to jest. Ciekawe, jak jej wytłumaczyć, że bez poważnych pieniędzy nic się nie da zrobić ...
_________________ 愛する人はいつの日かに死ねると知ったらどう感じるのか?
Co czujesz, wiedząc, że pewnego dnia ukochana osoba może umrzeć?
Cóż, mama powiedziała, że czeka na miejsce w hospicjum i tam się nią lekarze zajmą. W międzyczasie prosiła mnie, żebym szukał jakiegoś cudownego leku na raka.
Ja nie bardzo wiem, co jej poradzić. Do jakiego lekarza ma pójść. Jej lekarz prowadzący też jest zdania, żeby poszła do hospicjum i nic do tej pory na zalecił.
_________________ 愛する人はいつの日かに死ねると知ったらどう感じるのか?
Co czujesz, wiedząc, że pewnego dnia ukochana osoba może umrzeć?
Jeżeli na ostatnim TK jest zalecenie ponownego TK to ja bym się na Waszym miejscu tego chwyciła jak "brzytwy" - pójść do lekarza prowadzącego i poprosić o te ponowne TK.
Ostoy , Ty wiesz i ja wiem, że nie ma żadnego "cudownego środka" na raka- spróbuj porozmawiać spokojnie z mamą i wytłumaczyć jej, że w hospicjum to fakt, będzie pod opieką lekarzy i pielęgniarek ale w zakresie leczenia objawowego.
Ponadto musicie chociażby pójść do lekarza, żeby zmienił mamie leczenie przeciwbólowe- przecież ona nie może tak cierpieć, to nie jest tak, że napewno żadne leki przeciwbólowe nie zadziałają - w tym głowa lekarza, żeby dobrał tak leki, żeby zadziałały.
Ty mi tu napisz skąd jesteście i gdzie się leczycie, bo mnie tu coś trafia!
_________________ Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
Jesteśmy z Żagania, mama jest pod opieką "Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Poradnia Paliatywna i Hospicjum Domowe w Żaganiu". W Zielonej Górze była na oddziale ginekologii onkologicznej czy jakoś tak.
Zadzwonię do niej, ale ona jest strasznie uparta ... trudno jej cokolwiek przetłumaczyć ...
_________________ 愛する人はいつの日かに死ねると知ったらどう感じるのか?
Co czujesz, wiedząc, że pewnego dnia ukochana osoba może umrzeć?
Jesteśmy z Żagania, mama jest pod opieką "Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Poradnia Paliatywna i Hospicjum Domowe w Żaganiu"
Musicie koniecznie skontaktować się tam, chociażby z lekarzem mamy, żeby poinformować go, że leczenie przeciwbólowe, które mamie zapisano nie przynosi oczewkiwanych rezultatów w postaci normalnej egzystencji bez bólu.
Lekarz w hospicjum nie zleci mamie ponownego TK ani nie zleci ewentualnej radioterapii palaitywnej, uświadom mamie, że tam będą ją tylko leczyć objawowo, czyli gdy będzie bolało dostanie środki przeciwbólowe.
Porozmawiaj z mamą, bo tak mi się wydaje, że ona się chyba poddała.
_________________ Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum