1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzustki z przerzutami do wątroby
Autor Wiadomość
Funia 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 228
Pomogła: 27 razy

 #1  Wysłany: 2012-05-24, 14:33  Rak trzustki z przerzutami do wątroby


Witam niestety kurde ponownie

W lipcu pochowałam mamę - rak płuca, z zespołem Cushinga, ZZGG i przerzutami do wątroby.

Teraz jej siostra, która była przy mamie do końca ma raka trzustki z przerzutami do wątroby.
Nie mam jeszcze karty, ale wynika mi, że już poważnie.
O co pytać na co zwracać uwagę, gdzie leczyć.

Ciocia ma 58 lat, paliła całe życie duże ilości.
 
ankita 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 258
Pomogła: 23 razy

 #2  Wysłany: 2012-05-24, 15:59  


Hej a Skąd jesteście?
 
siluete 


Dołączyła: 21 Maj 2012
Posty: 45
Pomogła: 6 razy

 #3  Wysłany: 2012-05-24, 20:47  


Dokładnie, skąd jesteście? Mogę pomóc w kontaktach w Wawie, pokierować do chirurga itp.
_________________
32 lata, rak szyjki macicy za mną. Myślałam, że guz trzustki mojego Tatusia mnie zabił. Ale nie, podniosłam się...żyję dla mojego Taty.
 
kaczak 


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 39
Pomógł: 3 razy

 #4  Wysłany: 2012-05-24, 20:55  


hej
czy można prosić o namiary na dobrych lekarzy w warszawie , chodzi o guz trzustki z przerzutami do wątroby na który choruje mój tato
pozdr.
 
Funia 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 228
Pomogła: 27 razy

 #5  Wysłany: 2012-05-24, 21:25  


ankita napisał/a:
Hej a Skąd jesteście?


Dzięki za odzew
Ja daleko- ale ciocia z Czeladzi (to miasto niedaleko Katowic).


Z dalszych wiadomości wiem, że guz jest 33x36 mm.
2 przerzuty w wątrobie 17 i 13 mm.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-05-24, 22:05  


A jakiś pełny wynik TK jamy brzusznej? Informacje dot. ogólnego stanu cioci, schorzeń współistniejących?
_________________
 
Funia 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 228
Pomogła: 27 razy

 #7  Wysłany: 2012-05-25, 19:36  


absenteeism,

Dobry Duchu, dobrze, że znów jesteś,
choć nie chciałam tu nigdy wrócić, to wiem jaka jesteś pomocna.

Jeszcze nie mam skanu TK.
Czekam na przesłanie, wiem, że jest coś o cukrzycy w epikryzie i o diagnozie guza jako nieoperacyjny
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2012-05-25, 19:42  


Niestety jeśli są przerzuty do wątroby, to faktycznie nie ma możliwości operacji.
Czekamy na wyniki w takim razie.
_________________
 
Funia 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 228
Pomogła: 27 razy

 #9  Wysłany: 2012-05-30, 11:03  


Z wyników wynika, ze w dniu 23 maja 2012 r. są następujące wnioski:

"Na podstawie objawów klinicznych i wyników badań dodatkowych należy rozpoznać zaawansowanego guza nowotworowego trzustki w stadium nieresekcyjnym.
Wskazane wykonanie zespoleń omijających (żółciowego i pokarmowego) z biopsją guza w szpitalu rejonowym oraz dalsze paliatywne leczenie oknkologiczne (po potwierdzeniu obecności
npl w biopsji)."
 
grażka 


Dołączyła: 19 Gru 2011
Posty: 170
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #10  Wysłany: 2012-05-30, 12:26  


Wskazanie prawidłowe. Operacja w dobrym ośrodku. I nie zwlekać. Czas w tej chorobie jest bardzo ważny. I szukać lekarza, który będzie walczył o pacjenta do samego końca, nawet wtedy gdy inni mówią, że nie ma szans, żadnej nadziei.
 
Funia 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 228
Pomogła: 27 razy

 #11  Wysłany: 2012-05-31, 20:29  


Wczoraj był zabieg, lekarze wytłumaczyli mojej kuzynce, że "mamie założyli rurkę".
Rozumiem, że to właśnie zespolenie omijające?

Poinformowano też o zajętych przerzutami węzłach.
Poza tym, żadnych konkretów.
Bieg za kolejnymi lekarzami w celu uzyskania jakichkolwiek informacji bezskuteczny.

Czy pora na poradnię leczenia bólu po wypisaniu do domu?
 
siluete 


Dołączyła: 21 Maj 2012
Posty: 45
Pomogła: 6 razy

 #12  Wysłany: 2012-05-31, 20:54  


"Założenie rurki" to bardziej dla mnie wygląda na protezowanie podczas zabiegu ECPW. Zespolenia omijające to jest operacja bardzo poważna, ale jedyna, która może pozwolić na odbarczenie dróg żółciowych.
_________________
32 lata, rak szyjki macicy za mną. Myślałam, że guz trzustki mojego Tatusia mnie zabił. Ale nie, podniosłam się...żyję dla mojego Taty.
 
grażka 


Dołączyła: 19 Gru 2011
Posty: 170
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #13  Wysłany: 2012-06-01, 09:47  


Zgadzam się z Siluete.
3 miesiące i "rurka się zatka. Chora bedzie coraz słabsza. Zamiast poradni leczenia bólu, poszukałabym ośrodka, który wykonałby zespolenie omijające. Daje to szansę na dalsze leczenie.
 
Funia 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 228
Pomogła: 27 razy

 #14  Wysłany: 2012-08-09, 21:20  


witam

nie pisałam, bo nie mam dostępu do wyników cioci, a przekazywanie niepotwierdzonych wiadomości tylko wprowadza zamieszanie.
w sumie jest tak, że ciocia przy normalnej wadze na poziomie 55-60 kg. jest kilkanaście kilo na minusie.
Nie dostaje żadnego leczenia od diagnozy w maju nie było ani chemii ani radioterapii. Jedyne co łyka to MST 60 mg (wydaje mi się to za silna dawka, Mama nawet pod koniec nie dostawała takiej - ale może się mylę?)

Pojawiły się obrzęki a dziś lekarz z hospicjum domowego przyjechał z pielęgniarką i ściągnęli ok. 6 litrów płynów z jamy brzusznej.
Płyn był przejrzysty, podbarwiony na żółto jak mocz.
Czy to wskazuje na zaburzenia pracy nerk?
Że rokowania są złe wiem 9przeszłam to wszystko z Mamą), ale to jest inny nowotwór, więc wiem niewiele.
Co to oznacza?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #15  Wysłany: 2012-08-09, 21:30  


Funia napisał/a:
Jedyne co łyka to MST 60 mg (wydaje mi się to za silna dawka, Mama nawet pod koniec nie dostawała takiej - ale może się mylę?)

Dawka ma być taka, by pacjent nie odczuwał bólu - jeśli przy dawce 60 mg efekt ten jest osiągnięty, a pacjent nie ma nadmiernych skutków ubocznych danego leku, to dawka jest dobrze dobrana.
U jednego pacjenta wystarczy np. 10 mg, a u innego i 60 mg będzie za mało - wszystko zależy od osoby.

Funia napisał/a:
Czy to wskazuje na zaburzenia pracy nerk?

Nie, bardziej prawdopodobne iż jest to wynik choroby nowotworowej.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group