U mojego taty wykryto chłoniaka złośliwego żołądka, przeszedł w chwili obecnej 2 chemie, niestety stał się naprawdę nieznośny, złośliwy i jednym słowem niemiły. Wciąż ma postawę roszczeniową staramy się to z mamą rozumieć ale czasem siły opadają. Mama często płacze też nie ma siły. Proszę powiedzcie jak rozmawiać jak dotrzeć do taty, że to nie koniec świata, żeby zrozumiał że my chcemy mu pomóc a nie zaszkodzić. Często ma pretensję o to , że my jesteśmy zdrowi a on chory....
wiesz, moim zdaniem,to najlepiej jest jak najmniej mówić o tym,co może,co trzeba,bo to działa negatywnie na chora osobę-mój mąż też się bardzo denerwował,jak każdy dawał jemu rady,trzeba to przeczekać,i niestety mieć dużo cierpliwości
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum