[Gazda]

https://www.facebook.com/Rakoobrona

Proszę mnie tu natentychmiast polubić, albo będę zły!

[JustynaS1975]

Juz dawno polubione ;p. Nie badz zly, prosze

[kaja115]

Gazda napisał/a:

Proszę mnie tu natentychmiast polubić

mówisz i masz

Gazda napisał/a:

albo będę zły!

- ani mi się waż

[agamaz]

Gazda napisał/a:

Proszę mnie tu natentychmiast polubić, albo będę zły!

nakaz wykonany
Pozdrawiamy z nad morza

[bea]

proszę uprzejmie-dla spokojności:-)

[Ptaszenio]

http://www.grapheine.com/...20181ada364650f

[ewka1]

hi hi

[Gazda]

"nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!..."

Gościłem u siebie młodzież z Ukrainy, w ramach dotacji, którą teraz rozliczam, wokół się tyle ciekawych rzeczy dzieje, a ja w papierach zagrzebany... znaczy jeszcze gdybym coś robił, a ja siedzę, przekładam papiery i nic nie robiąc marudzę, że strasznie mi się nie chce, i jeszcze DCD wprawiło mnie w nudę straszną i totalne nicnierobienie...

[Gazda]

[Gazda]

no dobra... na dziś dość... :-)



[ Dodano: 2014-07-30, 01:43 ]
Walery Podstawka, ściskając pod pachą niewielką skórzaną... no dobrze... skórzanopodobną teczkę biegł w stronę przystanku trolejbusu kurującego do stacji kolejowej. Zamierzał zmienić swe dotychczasowe życie, udać się do Stolicy, gdzie z całą pewnością znajdzie wysokopłatną pracę, nie wymagającą wysiłku, bezpruderyjną kobietę pragnącą zostać jego wybranką, oraz grono przyjaciół doceniających jego nieoczywiste zalety lwa salonowego...


Pociągnie ktoś? Liczę na Was, dziewczyny...

[jolapol]

u mnie brak wen twórczej- wakacje, upał , nie ta pora- ale, ty powinieneś książki pisać. Masz fenomenalną lekkość, dowcip, bogaty słownik... Bylabym twoją czytelniczką, a dużo czytam , więc do pióra, Gazdo. Nawet pseudonim literacki masz

[Gazda]

ale czasem chrapię i jestem rozwiązły...

[Richelieu]

Gazda napisał/a:

Pociągnie ktoś? Liczę na Was, dziewczyny...

A Ty ciągle tylko o tym samym ... I to tak publicznie, na forum ...

[Ptaszenio]

Walery Podstawka był - w swoim mniemaniu, człowiekiem skazanym na sukces! Owszem, miał wady, ale czym jest chrapanie, czym jest rozwiązłość wobec całego wachlarza niepoślednich zalet?

Zająwszy miejsce przy oknie (w wagonie drugiej klasy - gdyż Walery nie był rozrzutny, o nie!) ostatnim spojrzeniem obrzucił rodzinny Cyców.
Nie przypuszczał...

[Majkax]

Nie przypuszczał że niespokojność ducha pchnie go do opuszczenia pięknych i znanych mu rejonów jego małego świata. Za oknem przesuwały się znane mu krajobrazy a każda wysmukła jodła przypominała mu utracone w ramionach kobiet chwile, tak ulotne i tak niespokojne jak roje motyli buszujące nad pięknym kwiatem. Walery ciężko westchnął... Zamknął oczy a rwący potok wspomnień uniósł go w nieznane..