Przeczytałam i przyznaję, że moje zdziwienie pokrywa się z tym u gontchy i maxdaty.
Wytyczne z 2013r. mówią:
http://onkologia.zaleceni...13_09_Czerniaki skory.pdf. str.426
Trzeba to będzie zweryfikować u źródła.
Ciekawą sprawę podsunęłaś myszka do dyskusji.
Tamburyn, nie rób zamętu. Celowego. Wszyscy to widzą.
Tak naprawde to ja nikogo nie zamierzam straszyc.Pisze o swoich doswiadczeniach jakie zdobylam w ciagu 5 -ciu lat odkad dowiedzialam sie ze mam czerniaka.I nie chce sie chwalic ,ale udzielilam kilku wywiadow do gazet opowiadajac o swoich wzlotach i upadkach.Spotkalam wielu ludzi chorych na czerniaka.Do dzis z wieloma mam kontakt i wymieniamy sie doswiadczeniami.Przypadek martikal nie jest jedynym jaki znam.Jesli chodzi o niski stopien zaawansowania i podwyzszony indeks,gdzie mieli wykonana biopsje wezla wartownika.Zreszta sama temat indesu rozgryzalam bardzo dlugo.
Dziękuję wszystkim za udzielone komentarze. Chirurg - onkolog zerknął w wynik i powiedział że na powiększeniu wycinka moje leczenie się zakończy. Przy następnej wizycie spytam się go o kwestę indeksu i ewentualnej biopsji. Będę informował na bieżąco.
Mogę jeszcze Ci doradzić że jeśli masz wątpliwości to napisz maila do prof.Rutkowskiego.Prof.Rutkowski to wybitny specjalista od czerniakow.Odpisuje na wiadomości wyslane pocztą elekt.Napisz wynik i powiedz o indeksie..Powiedz że lekarz prowadzący zaproponowal Ci poszerzenie marginesow, a Ciebie martwi podwyzszony IM.Jeśli się zdecydujesz moge podać Ci maila do prof.Lepiej dmuchać na zimne niż później żałować że coś sie przeoczylo.
ALe powiem wam szczerze że pomimo waszych komentarzy i opinii lekarza i tak jestem bardzo przestraszony. W życiu tak się nie bałem. Wiem że to "tylko" pTis, że mój lekarz powiedział że "zasadniczo pana leczenie już się zakończyło" ale spać po nocy nie mogę.
Też mnie pocieszył prof. Rutkowski, rozmawiałem z nim przez telefon i wspomniałem mu o indeksie, to też powiedział że będę miał tylko docinkę. Swoją drogą - jak się wybiera lekarza prowadzącego. Jestem z Warszawy i chciałbym by nim został prof. Rutkowski. Jak to się robi - wybiera się lekarza czy lekarz sam decyduje? Dotychczas byłem tylko u dr Sałamachy - z tego co wiem też pracuje w CO-I. Dr Sałąmacha z kolei zalecił ponowne przebadanie preparatów - były badanie przez laboratorium w Łodzi. Czy zdarzają się pomyłki typu 1 badanie pTis, 2 badanie np pT2b?? Boże, mam nadzieję że nie.
A i jeszcze jedno. Od "zawsze" cierpię chorobę Hashimoto. Teraz czuję z tych nerwó że tarczyca mi się tak powiększyła że mnie zaraz udusi...
Jutro wizyta u prof. Rutkowskiego. Mam być o 7:45, mam nadzieję że do tego czasu nie dostanę pierd...ca, i chociaż odrobinę uda mi się zdrzemnąć.
Dzięki Bogu jest przy mnie moja ukochana Małżonka - daje mi mega wsparcie i jest dużo twardsza niż ja.
Albatros
trzymaj się , nie daj się spanikować , to przebadanie bloczków to bardzo dobry pomysł bardzo często ośrodki w których podejmowane jest leczenie chcą przebadania zmiany w własnym laboratorium , ja docinkę i badanie węzłów wartowniczych miałam w COI w Warszawie ale prof. nie kazał od nowa badać preparatów tyle że mój był dużo grubszy
Mnie operował doktor Zdzienicki też wspaniały lekarz
To że wychwyciłeś tego czerniaka tak wcześnie to naprawdę super wiadomość i nie zamartwiaj się na zapas ,
To bardzo dobrze ,ze prof.Rutkowski potwierdzil, ze nie trzeba nic robic i wystarczy tylko docinka.Swoja droga troche to wszystko mnie zaskakuje poniewaz u martikal wlasnie prof.Rutkowski zlecil zbadanie wartownika, a miala indeks mniejszy niz Twoj.Pociesze Cie ,bo moj wynik po zbadaniu w CO w Warszawie zmienil sie na moja korzysc.
No i wróciłem od prof. Rutkowskiego. Zaordynował docinkę 15 grudnia i, na wszelki wypadek ponowne sprawdzenie preparatów. Są już w CO, mam nadzieję że przed 15 grudnia będą ok i nie pogorszą mojej sytuacji. Ogólnie jestem bardzo mocno podbudowany, profesor powiedział że jak wszystko będzie ok z wycinką i z preparatami to jestem całkowicie wyleczony
Co do indeksu mitotycznego to na moje usilne acz nieskładne pytania, prof. Rutkowski podkreślił że w moim przypadku nie są potrzebne żadne inne działania niż docinka. Nawet RTG ani USG czegokolwiek. Tylko docinka i wizyta u dermatologa raz na rok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum