[asia19]

No właśnie, a jak z terminami? Chyba na tym forum czytałam, że w Gliwicach na wszystkie świadczenia (a więc i badania, i leczenie) są ogólnie duże kolejki. Czy nie możecie zrobić TK, która myślę będzie tu niemal kluczowym badaniem w innym szpitalu? Myślę, że pomyślny wynik TK pozwoli szybciej przyjąć strategię leczenia, czy będzie operacja czy nie. A takie badania same przed operacją to się i tak wykonuje w ośrodku, w którym operacja ma być wykonana (te wszystkie sercowe sprawy, badanie poziomu cukru itp.).
Na chwilę obecną może Wam się wydawać, że czasu jest względnie dużo, ale takim realnym terminem pójścia w prawo bądź w lewo powinien być tu góra miesiąc, żeby nie zostać bez leczenia przed świętami. Pozdrawiam

[atthedisco]

Hm, jutro będziemy dzwonić i pytać o wizyty. Skierowanie na TK musi napisać specjalista, ale tata ma skierowanie na badania do szpitala, także myślę ze jeśli powiemy o tym przez telefon to ruszy się szybko coś. Zastanawiamy się nad Szpitalem Górniczym w Sosnowcu, ponieważ tam jest też jeden z lepszych oddziałów chirurgi, lecz to dopiero zobaczymy jutro jak z terminami.. Jeśli nie od razu do szpitala to pójdziemy do onkologa prof. Dymańskiego który pracuje w Gliwicach..
Tak, podobno w Gliwicach ciężko .. ale jeśli będziemy mieć skierowanie od p. Profesora to będzie szybciej, jutro się zorientujemy wszędzie i wtedy zobaczymy ..
Zastanawiamy się jeszcze nad szpitalem w Siemianowicach Śląskich, gdzie tez jest podobno dobra opieka i dobry lekarz o którym też dzisiaj mówił Nam onkolog..

[ Dodano: 2011-10-27, 15:02 ]
Witam, przyszłam ze szkoły i rodzicie poinformowali mnie ze maja dobra wiadomość,
jutro tata ma wizytę prywatna u dr. n. med. Jarosława Słoty. Dużo czytałam o nim na internecie i ma bardzo dobre opinie więc jestem dobrej myśli. Lekarz ten jest ordynatorem Chirurgi ogólnej w Szpitalu Miejskim w Siemianowicach Śląskich. Tak wiem jak to brzmi, szpital miejski .. Ale sam onkolog wczoraj nam powiedział ze jest tam lepiej niż w niektórych klinikach.. Jeśli ktoś jest pacjentem dr. Sloty, to proszę o wiadomość na priv lub tutaj, z góry dziękuję

[ Dodano: 2011-10-27, 19:35 ]
Witam, Tatę ostatni zaczęła bolec kość biodrowa przez co boi się ze może mieć przerzuty do kości.. ale Tata ma tez zaawansowana osteoporozę .. Czy jeśli nie ma przerzutów na węzły chłonne i bliskie narządy czy może być to przerzut do kości?
Mi się wydaje ze to normalny ból spowodowany chodzeniem i osteoporozą ..

[absenteeism]

atthedisco napisał/a:

Czy jeśli nie ma przerzutów na węzły chłonne i bliskie narządy czy może być to przerzut do kości?

Teoretycznie jest to możliwe, zwłaszcza, że co do tego, czy węzły są zajęte, nie ma na razie pewności.
Jednak raczej obstawiałabym ból stawu biodrowego w wyniku osteoporozy czy zmian zwyrodnieniowych. Oczywiście bez badań nie da się tego stwierdzić, najlepiej RTG z USG stawu biodrowego.

[asia19]

Rzeczywiście to chyba bardziej może być efektem zmian zwyrodnieniowych czy osteoporozy, niż przerzutu. Czekam dzisiaj na wiadomości, może dr Wam pomoże i Tata zostanie położony celem uzupełnienia diagnostyki (nie dajcie się zbywać). Trzymam kciuki

[atthedisco]

Witam. Byliśmy dziś u dr. Słoty w Katowicach. Lekarz jest bardzo fajny, wszystko nam wytłumaczył, jest konkretny i nie owija w bawełnę. W poniedziałek rano siostra ma dzwonić do szpitala w Siemianowicach Śląskich i powiedzieć że była "omówiona" z lekarzem na telefon .. Lekarz powie siostrze kiedy mamy przyjechać z tata do szpitala i tata od razu tam zostanie i będzie miał zrobione wszystkie badania, wtedy lekarz umówi Tatę na operacje, jak sam mówił badania i wyniki badań tata będzie miał już w ciągu 4-5 dni i wtedy lekarze zdecydują o tym czy tata będzie miał najpierw operację czy chemię, lecz zapewniał nas ze wolałby zrobić operacje która zwykle przeprowadza w 3 godziny. Powiedział nam o ryzyku które może wyniknąć z niezaszczepienia się jelita i przełyku. Tak więc najprawdopodobniej Tata będzie miał usuwany cały żołądek, lekarz wszystko nam narysował na kartce. Plusem jak się dowiedzieliśmy jest to że tata nie pali papierosów już od 25 lat.
Czuję się od razu lepiej po wizycie u tego lekarza, poprawił mi się humor i lekarz powiedział parę rzeczy które chyba Tacie tez poprawiły humor przez co wyszłam z Tata i Siostra z bananem od ucha do ucha Mam przeczucie że trafiliśmy na prawdę na dobrego specjalistę
Trzymajcie kciuku! Odezwę się w poniedziałek

[ja100]

atthedisco napisał/a:

Trzymajcie kciuku!

trzymam

[atthedisco]

mam jeszcze pytania dwa :
Czy przy nowotworze wpustu może wystąpić krew w wymiotach?
I czy dzięki USG można sprawdzić ze na 100% nie ma przerzutów?

[Finlandia]

atthedisco napisał/a:

Czy przy nowotworze wpustu może wystąpić krew w wymiotach?

Tak.

atthedisco napisał/a:

I czy dzięki USG można sprawdzić ze na 100% nie ma przerzutów?

Nie. Właściwie w żadnym badaniu nie stwierdza się tego na 100%. USG jest tutaj mniej dokładne niż TK.

[absenteeism]

atthedisco napisał/a:

Czy przy nowotworze wpustu może wystąpić krew w wymiotach?

Tak.

atthedisco napisał/a:

I czy dzięki USG można sprawdzić ze na 100% nie ma przerzutów?

Nie.

[atthedisco]

a czy są jakieś zmiany narządów na obrazie USG jeśli są przerzuty?

[absenteeism]

atthedisco napisał/a:

a czy są jakieś zmiany narządów na obrazie USG jeśli są przerzuty?

Tzn. zmiany narządów w miejscu, gdzie nie ma przerzutu bo jest w innym miejscu w danym narządzie?
Może być tak, że przerzut jest np. zbyt mały aby mogło go zobrazować USG.

[atthedisco]

Rozumiem, więc jeśli byłby duży przerzut na obrazie USG można to zobaczyć?
Rozumiem też wiec że tomografia komputerowa pokaże wszystkie miejsca przerzutów jeśli takowe są?

[absenteeism]

Tak jak pisała Finlandia, nie ma takiego badania, które ze 100% pewnością pokaże każde ognisko przerzutowe, nawet PET CT.
Ale na pewno TK jest w stanie bardziej dokładnie zobrazować to, co dzieje się w organizmie.

[atthedisco]

Okej, dziękuję bardzo, ale teraz chyba bardziej do mnie dotarło to że Tata będzie w szpitalu na badaniach, potem na operacji i potem tez przez jakiś czas aby wszystkie się zagoiło itd ..
I już wymyślam tyle historii na temat choroby Taty, mimo że wiem ze do tego lekarza do którego trafiliśmy my trafiali ludzie z gorszymi przypadkami niż Tata .. to mnie pociesza bardzo, a szczerze mówiąc to jedyna rzecz która mnie trzyma przy zdrowych zmysłach ..

[atthedisco]

Witam, dzisiaj siostra dzwoniła do lekarza podczas gdy był w szpitalu, i razem z oddziałową ustalili że przyjmą Tatę na oddział 13 listopada. Zostaliśmy poinformowanie również o tym że jest to najszybszy termin ponieważ szpital jest zapełniony, i ludzie są zapisywani na zabiegi w terminach po nowym roku tak wiec i tak szybko ma Tata termin.. ale boje się że w ciągu tych 12 dni coś się zmieni w stanie zdrowia Taty na gorsze .. ale niestety, nic nie możemy teraz zrobić, musimy czekać ..