Byłem tam, widziałem te okropne betonowe blokowiska, poczułem te "klimaty" a później cudowne sielskie okolice lasami poprzetykane i poza miastem szeroko rozciągnione ...
Twój sugestywny opis to sprawił - dziękuję raz jeszcze. Z ubolewaniem wielkim, że do większego pisania namówić się dać nie chcesz.
Każdy Twój wpis z niezwykłą uwagą i przyjemnością czytam. Cieszę się, że - jak mniemam - to chyba dowód na lepsze Twoje samopoczucie.
Czego serdecznie Ci życzę i nieśmiało śmiem prosić o więcej <prosi>
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Ineczko, chwal się, chwal ...odrobina próżności nigdy nie zaszkodzi Tym bardziej, że masz rację, Przyznaję Ci ją jako typowe dziecko natury, wychowane pod miastem, ale jednak z daleka od typowych blokowisk-mrówkowisk. Pozdrawiam Twoją Kicię szczegolnie mocno, ponieważ sama mam 3 kocie diabełki: dwie dziewczynki i chłopczyka , który w tym roku rownież miał w narkozie ściąganą ropę ...z łapki - efekt walki z innym kocurem. Najgorsze już za Myszką, szwy to pikuś , przy tym co biedna przeszła. Wróci do zdrowia szybko, aby dbać o swoją ukochaną Panią.
Przepraszam, wiem , że ględzę troszkę za długo...to efekt upału Przesyłam Ci całuski i życzenia zdrówka dla Ciebie, Andrzeja i Kitki
Ineczko, przeczytalam twoje wpisy i tez mysle ze powinnas pisac, moze dziennik? Bedzie to wspanialy testament dla twoich dzieci i przyszlych pokolen. Cos co sprawi ze bedziesz w sercach twojej rodziny przez pokolenia... Masz talent, inteligencje i zmysl obserwcyjny nie mowiac juz o madrosci ktora maja ci co cierpia ale dalej walcza. Czyli masz skarb i powinnas go przekazac dalej. Czytalam kilka tego typu dziennikow w literaturze anglosaskiej - zostaly bestsellerami! Po prostu pisz jak zycie plynnie dzien za dniem! I nie mow ze ci trudno zaczac, bo juz dawno zaczelas to na forum.... Tylko kontynuowac! Pozdrawiam.Iga
Nie piszę w twoim wątku, ale go czytuję, podziwiając twoją dzielność, mądrość i poczucie humoru. Pozwolę więc sobie nieśmiało dołączyć do grona osób zachęcających cię do podzielenia się twoimi talentami literackimi, doświadczeniami i wiedzą z bliźnimi. Pisz, ale nie testament dla potomnych, bo to słowo źle mi się kojarzy i budzi we mnie negatywne emocje , ale książkę dla współczesnych. Może jednak warto przynajmniej spróbować? A nuż się uda
Niezależnie od tego trzymam mocno kciuki i modlę się za was oboje. O kotce też pamiętam Życzę wam wszystkim dużo sił witalnych i szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam
zoi
No i sama widzisz... No niestety, teraz będziesz musiała dopieszczać co jakiś czas swoich wiernych fanów, których masz zatrzęsienie!
Czy Myszka znów dostarcza Ci świeżego mięska?
A czy aby smakuje? (no, nie mięsko przecież, ale jej troska o Ciebie...).
Pozdrawiam słoneczkowo z rozprażonego - no, może nie blokowiska, ale warszawskiego osiedla (chociaż nie chwaląc się, u mnie też jest pięknie, jabłonki i śliwy zaglądają w okna, a po ścianach pnie się, nie wiadomo po co coraz wyżej, dzikie wino...).
[ Dodano: 2010-07-14, 20:32 ]
Ale tak naprawdę, to tęsknię do emerytury, kiedy wreszcie wyprowadzę się z tego mojego nienajgorszego nawet osiedla do nawet byle jakiej wiejskiej mazurskiej chałupy (takie jest moje marzenie, wielu uważa, że nierealistyczne, i że głupie, i nierealizowalne...). A ja, tak jak Ignacy Rzecki, wierzę, że kiedyś...
Inko, przeczytałam własnie Twój wpis w wątku Ania 1. Jestem pod wrażeniem, poryczałam się (trochę głupio, bo jestem w pracy, ale nie czasami w ramach przerwy śniadaniowej wchodzę na forum ). Swoim spokojem i mądrością dajesz dużo nadziei i optymizmu tak bardzo potrzebnego podczas walki bliskiej osoby z paskudnym skorupiakiem. Bardzo dziękuję i proszę o jeszcze.
P.S. Jak się czuje kicia Myszka? Ostatnio coś zaniedbujesz swoich wiernych wielbicieli, malutko piszesz
wchodząc na forum patrzę tylko czy ineczka coś nie napisała
dla Mnie jesteś wielką kobietą uwielbiam czytać to co piszesz...
trzymaj się ciepło buziaczki
Byłem tam, widziałem te okropne betonowe blokowiska, poczułem te "klimaty" a później cudowne sielskie okolice lasami poprzetykane i poza miastem szeroko rozciągnione ...
klimaty grodzisko-milanówkowskie są specyficzne.... naprawdę fajne okolice i sporo serdecznych ludzi
Inko, jak znosisz upały?
Łysy
_________________ jeśli masz zamiar chorować musisz być zdrowy i mieć pieniądze:)
Dzień dobry.
Jestem znajomą 'JaInki'.
Przynoszę od niej pozdrowienia.
JaInka złamała nogę, tę chorą. Ma ją w gipsie.
W ub. piątek usiłowała złapać kotkę i coś chrupnęło................. :-?
Okazało się, że jest złamanie.
Jest przykuta do łóżka i nie będzie przez jakiś czas kontaktować się.
Jeszcze dwa tygodnie będzie w gipsie.
Na teraz wszystkich ciepło pozdrawia i prosi, żeby przekazać, iż ogólnie nie jest źle.
Proszę przekazać Pani Ince nasze serdeczne pozdrowienia i życzenia szybkiej poprawy.
Jeśli przeczyta Pani choć pobieżnie wątek JaInki, zobaczy Pani, jak bardzo Inka jest tutaj lubiana i jak liczne ma grono wielbicieli i życzących Jej najlepszego zdrowia i trzymających kciuki osób.
Dziękujemy serdecznie za informacje , czekamy na dalsze wieści.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
JaInko, błagam, dbaj bardziej o siebie, niż o innych (nawet jeśli chodzi o Myszkę...). Tymczasem na chorą nogę: fuuuuu! fuuu! fuuuuu! - ode mnie chłodniutki wiaterek, a dla Ciebie - kuuuupa serdeczności! (z przewagą serdeczności oczywiście).
Megabuziaki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum