czy ktoś może wie jak bardzo groźne jest zachorowanie na świńską grypę niecałe trzy miesiące po przeszczepie szpiku ? (do zarażenia doszło w szpitalu) Da się wogóle z tego wyjść?
Świńska czy zwykła - grypa to ciężka choroba. Rozumiem, że mówimy o grypie potwierdzonej serologicznie, z wykrytym antygenem wirusa, a nie o zwykłej infekcji kataralnej, popularnie zwanej grypą. Odpowiadając na Twoje pytanie: zachorowanie na grypę po przeszczepie szpiku jest bardzo groźne. Czy da się z tego wyjść - to pytanie pozostanie bez odpowiedzi, za dużo niewiadomych.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
właśnie chodzi o to że zrobiono wymaz i stwierdzono że jest ten wirus ale żadnych objawów nie ma, nawet gorączki. Wogóle to tamiflu było podawane już od wtorku (chyba asekuracyjnie bo jeden pacjent z tej samej sali ma świńską grypę i dosyć ciężko ją przechodzi) i wtedy nie było wirusa a dopiero piątkowe badania go wykazały więc możliwe że przejdzie tą grypę bardzo łagodnie ?
Przy grypie świńskiej występuje pewien paradoks: zabija właśnie zbyt silna odpowiedź układu immunologicznego, ludzie z osłabionym układem immunologicznym nie mają silnych objawów, ale wirus się rozwija a nie napotyka bariery. Ten chory dostał wszystko co konieczne do przeżycia, regularne badanie, lek antywirusowy, jest w szpitalu, więc w razie potrzeby będzie miał wspomagane oddychanie, ludzie już nic więcej nie mogą tu zdziałać. Trzeba mieć nadzieję.
Nie oznacza, że choroby i zagrożenia nie ma, ale z tego nie można wnioskować jak się sytuacja rozwinie. Musisz zrozumieć, że są sytuacje w medycynie w których do ostatniej chwili nie wiadomo jak to się skończy i to jest jedna z nich.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum