1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: DumSpiro-Spero
2013-04-06, 20:58
Żałoba
Autor Wiadomość
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #106  Wysłany: 2011-09-16, 20:03  


Święto Zmarłych - Boże jak to bedzie. Jak ja mam iść na cmentarz bez Mamy a na Jej grób? Źeby tak obudzić się w styczniu. Po Wszystkich Świętych, po Wigilii. Wigilia bez Mamy :uuu: Ciągle pytam o to samo - jak to możliwe? Jak to możliwe, że tylu ludzi umiera a świat wciąż "się kręci". Na tym forum spotkałam się z takim cierpieniem, z niesprawiedliwością, z tyloma łzami a patrzę na ludzi na ulicy i ... jakby nic się nie działo.
Wybaczcie jeśli trochę filozofuje ale nie mogą ogarnąć tego zderzenia dwóch światów. Tego zwykłego życia i tego o którym czytam tutaj. W kosmos latamy, klonujemy owce a matki wciąż tracą swoje dzieci. Nie ogarniam.
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #107  Wysłany: 2011-09-16, 20:12  


O Wigilii wolę nie myśleć, jak na ten moment prawdopodobnie będę sama w domu...
Chyba, że ktoś się nade mną zlituje :roll:
Nie, nie, nie, nie ma tego tematu, nie na noc, bo znowu nie będę mogła spać :uuu:
Ewelina też nie ogarniam :--:
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #108  Wysłany: 2011-09-16, 20:14  


Zebra napisał/a:
Nie, nie, nie, nie ma tego tematu, nie na noc, bo znowu nie będę mogła spać
masz rację.
Prosto do przodu - nie zmysleć, nie zastanawiać się. Po prostu przeżyć i "ocknąć" się za jakiś czas. Wtedy na nowo "odkryjemy" te lepsze strony życia ;)
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #109  Wysłany: 2011-09-16, 20:17  


Ewelina Żurek napisał/a:
Po prostu przeżyć i "ocknąć" się za jakiś czas.

tak i po drodze nie zwariować ;)
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
agamaz 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 2469
Pomogła: 246 razy

 #110  Wysłany: 2011-09-16, 20:48  


Najgorsze są bezsenne noce.A ileż można jeść prochy?
Które też już nie za bardzo pomagają.
O Świętach wcale nie chcę myśleć.Jak to bez Asi bez wspólnej Wigilii.
Nie ogarniam ,za trudne.
_________________
aga
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #111  Wysłany: 2011-09-16, 21:24  


Czytam ten wątek po wiele razy i próbuje odpowiedzieć, ale za każdym razem kasuję post przed jego wysłaniem. Po prostu ostatnio wszystko co piszę czy mówię wydaje mi się takie nijakie, bez sensu.
Mam teraz ciężki okres w życiu, ale nie chcę o tym pisać. Chodzi mi jedynie o to, że przez to co się ostatnio u mnie dzieje prześladuje mnie jena myśl: kiedy tylko zamknę oczy widzę wyciągnięte w moją stronę ramiona- ramiona mojej Mamy, ubrane w Jej ulubiony sweterek, z Jej zegarkiem na ręku. Nie widzę twarzy, ale wiem, że to moja Mama wyciąga ręce aby mnie przytulić, bo w tej chwili jest to coś o czym marzę i widzę ciągle. Prawie czuję Jej dotyk, zapach i ciepło, które od Niej bije. to dziwne uczucie, bo wcześniej nie mogłam sobie Mamy przypomnieć przed chorobą a te ręce, które się do mnie wyciągają są rękami mojej zdrowej Mamy- nie są wychudzone i drżące, to pewnie i silne ramiona.
Czy ja zwariowałam? Może?
Tęsknię za Nią potwornie, czasem aż mnie dusi coś w środku i wtedy zaczynam z Nią rozmawiać. Nieraz pomaga pójście na cmentarz, ale ostatnio czuję się po takich wizytach jak przetrącona. Bezpośrednio po śmierci Mamy czułam potrzebę częstego Jej odwiedzania na cmentarzu, teraz każde spojrzenie na grób uświadamia mi nieodwracalność całej tej sytuacji. A ja chyba chcę Ją pamiętać właśnie za ten Jej uścisk, za to ciepło i dobroć tego nie znajduję przy Jej grobie- cmentarz przypomina mi o chorobie i cierpieniu mojej Mamy...

Podobnie jak Wy nie wyobrażam sobie Święta Zmarłych, potem Wigilii itd. ...
Jedne święta bez Mamy mam już za sobą...połowę przepłakałam, ale wiem, że te następne nie będą łatwiejsze. Każda Wigilia, Nowy Rok będzie przypominał o tych, które przeżywałam wraz z Mamą. Straciłam wiele ukochanych osób i szczególnie boleśnie w trakcie świąt odczuwam ICH brak...

Chyba ten post zostawię, bo ile można kasować?

Trzymajcie się kochane, przesyłam uściski wszystkim razem i każdej z osobna :)
Trzeba jakoś do przodu, kiedyś może zaświeci nam słońce.....
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #112  Wysłany: 2011-09-16, 21:38  


czkawka napisał/a:
teraz każde spojrzenie na grób uświadamia mi nieodwracalność całej tej sytuacji. A ja chyba chcę Ją pamiętać właśnie za ten Jej uścisk, za to ciepło i dobroć tego nie znajduję przy Jej grobie- cmentarz przypomina mi o chorobie i cierpieniu mojej Mamy...

Świetnie to ujęłaś, chyba właśnie dlatego, nie mam potrzeby bywania na cmentarzu zbyt często...

Ty też się trzymaj!
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
anetax2 


Dołączyła: 18 Sie 2011
Posty: 14

 #113  Wysłany: 2011-09-16, 23:02  


1. Nie pytaj mnie jak się czuję - bo czuję się źle po stracie ukochanej osoby
2. Nie pytaj co będzie dalej - bo nie wiem i jeszcze długo nie będę wiedzieć
3. Nie pytaj dlaczego chodzę codziennie na cmentarz albo wogóle - bo ja wiem jakie mam potrzeby
4. Nie pytaj w czym mi pomóc - bo wszyscy mamy zobowiązania i każda pomoc jest potrzebna nawet uśmiech
5. Wiem, myślisz, że jak zabierzesz mnie do kawiarni, na piwo gdziekoliwek - to zapomnę - dziękuję Ci - ale nie zapomnę - no może na ułamek sekundy - potem pojawią się wyrzuty sumienia
6. Nie rób też ze ze mnie trędowatej - bo nią nie jestem - poprostu cierpię- więc się nie odsuwaj się ode mnie
7. Nie pytaj czemu śpię dużo - bo mam nadzieję na spotkanie
8. Nie pytaj czemu dużo pracuję - bo staram się nie myśleć
9. Nie staraj się mnie zrozumieć ponieważ jeśli nie przeżyłeś tego co ja nie będzisz w stanie.

Mija dwa tygodnie od śmirci Taty. Sama nie rozumiem tego ale nie płaczę, nie załamuję się. Śnił mi się i chyba to wystarczy ale mam wrażenie, że wiele osób "obnosi" się z Jego śmiercią i to mnie boli :(

Dziękuję wszystkim na forum moim znajomym i każdemu kto mnie rozumie :)
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #114  Wysłany: 2011-09-17, 00:04  


czkawka, miło, że się odezwałaś!
To co napisałaś jest bardzo wzruszające :cry: .
czkawka napisał/a:
Trzeba jakoś do przodu, kiedyś może zaświeci nam słońce.....
:/pociesza:/ :heart:

Kochani podobnie jak i Wy chodzą mi po głowie myśli o świętach, myśli które kończą się łzami. Będzie bardzo smutno :cry: to już nie będą takie same święta :cry:
Myślę, że większą część świąt usiądę w domu, włączę film z tatą, włączę lapotp i spędzę święta tu na forum :cry: . Tu czuję ciepło, tu czuję bliskość i zrozumienie....
ależ mi jest smutno, na samą myśl zalałam się płaczem :cry: :cry: :cry:
......
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #115  Wysłany: 2011-09-18, 16:45  


Kolejna pusta niedziela. Bez odwiedzin u Mamy . Nie z Nią na cmentarz do Taty .... ale do Mamy i Taty na cmentarz.

I wciąz sobie powtarzać ŻE TO PRAWDA - MAMUNIA KOCHANA NIE ŻYJE !!!!!!!!!!!

Jest mi źle i tęsknię .
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #116  Wysłany: 2011-09-18, 21:44  


kruszynka, dla mnie niedziele też są bardzo ciężkie. W takie wolne dni, kiedy nie mam zajęcia szczególnie silnie odczuwam pustkę i nieobecność Mamy.
Czytałam Twoją historię, bardzo ci współczuję, trudno jest mi sobie wyobrazić jak wielki ból odczuwasz |przytula|

Anelia, dziękuję. Myślami często jestem przy Tobie, mam nadzieję, że powolutku będziesz wychodzić ze swojego kokonu i żal będzie Ci coraz rzadziej towarzyszył. Trzymaj się, bo pomimo tego jak się czujesz jesteś bardzo silną i odważną osobą :)
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #117  Wysłany: 2011-09-19, 08:23  


anetax2 napisał/a:
1. Nie pytaj mnie jak się czuję - bo czuję się źle po stracie ukochanej osoby
2. Nie pytaj co będzie dalej - bo nie wiem i jeszcze długo nie będę wiedzieć
3. Nie pytaj dlaczego chodzę codziennie na cmentarz albo wogóle - bo ja wiem jakie mam potrzeby
4. Nie pytaj w czym mi pomóc - bo wszyscy mamy zobowiązania i każda pomoc jest potrzebna nawet uśmiech
5. Wiem, myślisz, że jak zabierzesz mnie do kawiarni, na piwo gdziekoliwek - to zapomnę - dziękuję Ci - ale nie zapomnę - no może na ułamek sekundy - potem pojawią się wyrzuty sumienia
6. Nie rób też ze ze mnie trędowatej - bo nią nie jestem - poprostu cierpię- więc się nie odsuwaj się ode mnie
7. Nie pytaj czemu śpię dużo - bo mam nadzieję na spotkanie
8. Nie pytaj czemu dużo pracuję - bo staram się nie myśleć
9. Nie staraj się mnie zrozumieć ponieważ jeśli nie przeżyłeś tego co ja nie będzisz w stanie.

jeszcze dodałabym tylko:
10.Nie mów, że „ tak jest lepiej, bo Ona już nie cierpi” bo ja się pytam dlaczego w ogóle musiała zachorować, dlaczego tak wcześnie. Dlaczego ty masz matkę a ja nie?
 
aneri 


Dołączyła: 29 Mar 2011
Posty: 121
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 9 razy

 #118  Wysłany: 2011-09-19, 08:43  


Ewelina Żurek napisał/a:
anetax2 napisał/a:
1. Nie pytaj mnie jak się czuję - bo czuję się źle po stracie ukochanej osoby
2. Nie pytaj co będzie dalej - bo nie wiem i jeszcze długo nie będę wiedzieć
3. Nie pytaj dlaczego chodzę codziennie na cmentarz albo wogóle - bo ja wiem jakie mam potrzeby
4. Nie pytaj w czym mi pomóc - bo wszyscy mamy zobowiązania i każda pomoc jest potrzebna nawet uśmiech
5. Wiem, myślisz, że jak zabierzesz mnie do kawiarni, na piwo gdziekoliwek - to zapomnę - dziękuję Ci - ale nie zapomnę - no może na ułamek sekundy - potem pojawią się wyrzuty sumienia
6. Nie rób też ze ze mnie trędowatej - bo nią nie jestem - poprostu cierpię- więc się nie odsuwaj się ode mnie
7. Nie pytaj czemu śpię dużo - bo mam nadzieję na spotkanie
8. Nie pytaj czemu dużo pracuję - bo staram się nie myśleć
9. Nie staraj się mnie zrozumieć ponieważ jeśli nie przeżyłeś tego co ja nie będzisz w stanie.

jeszcze dodałabym tylko:
10.Nie mów, że „ tak jest lepiej, bo Ona już nie cierpi” bo ja się pytam dlaczego w ogóle musiała zachorować, dlaczego tak wcześnie. Dlaczego ty masz matkę a ja nie?



Czuję i myślę dokładnie tak samo jak Wy.
Zresztą mogłabym się podpisać prawie pod każdą wypowiedzią w tym wątku, dzięki temu że tutaj piszecie i to co piszecie wiem, że moje zachowanie oraz to co teraz czuję po stracie Taty nie jest dziwne chociaż osoby z mojego otoczenia może tak uważają. Nie mam już siły im tłumaczyć bo i tak nawet nie chcą zrozumieć, niech sobie myślą co chcą, niech sobie myślą, że przesadzam z tą żałobą, że za często jeżdzę na cmentarz- nic im do tego.
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #119  Wysłany: 2011-09-19, 09:42  


Ewelina Żurek napisał/a:
anetax2 napisał/a:
1. Nie pytaj mnie jak się czuję - bo czuję się źle po stracie ukochanej osoby
2. Nie pytaj co będzie dalej - bo nie wiem i jeszcze długo nie będę wiedzieć
3. Nie pytaj dlaczego chodzę codziennie na cmentarz albo wogóle - bo ja wiem jakie mam potrzeby
4. Nie pytaj w czym mi pomóc - bo wszyscy mamy zobowiązania i każda pomoc jest potrzebna nawet uśmiech
5. Wiem, myślisz, że jak zabierzesz mnie do kawiarni, na piwo gdziekoliwek - to zapomnę - dziękuję Ci - ale nie zapomnę - no może na ułamek sekundy - potem pojawią się wyrzuty sumienia
6. Nie rób też ze ze mnie trędowatej - bo nią nie jestem - poprostu cierpię- więc się nie odsuwaj się ode mnie
7. Nie pytaj czemu śpię dużo - bo mam nadzieję na spotkanie
8. Nie pytaj czemu dużo pracuję - bo staram się nie myśleć
9. Nie staraj się mnie zrozumieć ponieważ jeśli nie przeżyłeś tego co ja nie będzisz w stanie.

jeszcze dodałabym tylko:
10.Nie mów, że „ tak jest lepiej, bo Ona już nie cierpi” bo ja się pytam dlaczego w ogóle musiała zachorować, dlaczego tak wcześnie. Dlaczego ty masz matkę a ja nie?


Od siebie dopiszę jeszcze jeden punkt:
11. Nie mów: "uśmiechnij się, przecież Mama nie chciałaby abyś płakała i była smutna". Skąd teraz nagle wszyscy wiedzą czego chciałby a nie moja Mama. Ten uśmiech przyjdzie sam z siebie.
12. Nie ponaglaj mnie.

Dzisiaj z rana dostałam wiadomość o kolejnej śmierci- znowu rak. A była zaledwie rok starsza od mojej Mamci [*].
Niech się ten rok już skończy, bo więcej pożegnań nie wytrzymam...

[ Dodano: 2011-09-19, 09:43 ]
Miał być jeden punkt, wyszły dwa. Nie dopatrzyłam.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #120  Wysłany: 2011-09-19, 10:35  


anetax2 napisał/a:
1. Nie pytaj mnie jak się czuję - bo czuję się źle po stracie ukochanej osoby
2. Nie pytaj co będzie dalej - bo nie wiem i jeszcze długo nie będę wiedzieć
3. Nie pytaj dlaczego chodzę codziennie na cmentarz albo wogóle - bo ja wiem jakie mam potrzeby
4. Nie pytaj w czym mi pomóc - bo wszyscy mamy zobowiązania i każda pomoc jest potrzebna nawet uśmiech
5. Wiem, myślisz, że jak zabierzesz mnie do kawiarni, na piwo gdziekoliwek - to zapomnę - dziękuję Ci - ale nie zapomnę - no może na ułamek sekundy - potem pojawią się wyrzuty sumienia
6. Nie rób też ze ze mnie trędowatej - bo nią nie jestem - poprostu cierpię- więc się nie odsuwaj się ode mnie
7. Nie pytaj czemu śpię dużo - bo mam nadzieję na spotkanie
8. Nie pytaj czemu dużo pracuję - bo staram się nie myśleć
9. Nie staraj się mnie zrozumieć ponieważ jeśli nie przeżyłeś tego co ja nie będzisz w stanie.


Ja przepraszam, że się zapytam, ale jak wtedy rozmawiać, o czym rozmawiać, o co się pytać. Proszę nie linczujcie mnie. Z jednej strony czytam, że do Was ludzie nie dzwonią, nie odzywają itd. (większość ponieważ po prostu nie wiem co powiedzieć), a Wy z drugiej strony wypisujecie listę pytań, z której może wynikać, że o nic nie można się zapytać.
Staram się zrozumieć żałobę (piszę, że 'staram się', bo nie zrozumiem; tak jak samo jak mnie chorej ludzie nie zrozumieją, póki nie doświadczą całego bagażu emocji, przeżyć, przemyśleń; poza tym każdy ma inną konstrukcję myślową).
Jak mam postąpić, gdy mojej koleżance zmarła bardzo bliska osoba, zadzwonić czy nie zadzwonić? Zapytać się jak się miewa czy nie zapytać? Bo przecież nie zadzwonię, po to aby tylko milczeć.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group