enigman, przy wyborze szpitala, bierz pod uwagę również dostęp bezpośredni do kardiologa czy naczyniowca, ze względu na położenie guza (chyba, że nadal jesteś pod opieką Instytutu Kardiologii)
Nie jestem. Pojutrze z samego rana, mam się zgłosić do dr. Edyty Subocz (hematolog) w WIM. Z dwóch różnych źródeł dowiedziałem się, że to dobry fachowiec.
Nie jest duży, o ile się nie mylę, to są tam 24 łóżka I jest ok. Powodzenia
Dziękuję, jestem już na miejscu w sali 3 (WiFi dociera). Póki co odwiedzają mnie głównie urocze studentki z Norwegii. Stałem się podobno chwilowym wytchnieniem dla lekarzy z powodu umiejętności posługiwania się angielskim
Dorota, zgadza się, jestem z Warszawy. Kraków wybrałem z kilku powodów. Primo, Pan Doktor Wojciech Jurczak zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Secundo, tutaj również zaproponowano BEACOPP, co zdaniem lekarzy jest zaradniejsze niż ABVD w moim przypadku.
enigman, jak znosisz becoppa? i czy leżysz z prawej czy lewej strony od wejścia? ja "zaliczyłam" tam już wszystkie miejsca na trójce, łącznie z boksami
Enigman, dobre wieści - obyś bezproblemowo zniósł chemię. Esk. beacopp mimo że bardzo toksyczny, to zazwyczaj jest dobrze tolerowany. U mnie dopiero po trzecim pojawiły się problemy - częsta agranulocytoza + silna anemia.
A co do towarzystwa, to w tym wieku współspacz Ci raczej nie chrapie Ja leżałam na Twoim miejscu przy ESHAPie, towarzyszył mi na łóżku obok pan, który nie dość, że chrapał, to jeszcze głośno śpiewał przez sen. To był kosmos. Na szczęście nauczyłam się wybudzać go ze snu pompą (chemię w cyklu eshap pompuje do żyły pompa)
PS. A jak apetyt po encortonie? Zjadasz z apetytem wszystkie możliwe wersje kurczaka na II danie?
Dziękuję za odpowiedzi Stopień choroby to choroba chłoniakowa śródpiersia i szyi (Ann Arbor II). Dziś już jestem w 'przejściowym' domu. Na eskBEACOPP reaguję dość dobrze. Wyglądało to następująco:
Dzień 1: etopozyd (1l) + doksorubicyna (0,3l) + cyklofosfamid (0,5l). Pod koniec dnia miałem uczucie potwornego kaca, wystąpiły również nudności bez wymiotów.
Dzień 2: etopozyd (1l) . Ogólnie ok
Dzień 3: j.w.
Zgłosić mam się w najbliższy wtorek, celem podania chemii. Zakładam, że będzie to bleomycyna i winkrystyna, gdyż prokarbazynę (Natulan) i prednizon (Encorton) łykam codziennie.
Witam ponownie. We wtorek rozpoczyna się drugi cykl. 1.5 tygodnia temu miało miejsce ambulatoryjne podanie bleomycyny i winkrystyny, po czym przez tydzień dokuczał mi uporczywy ból żyły w miejscu, w którym umocowany był wenflon.
Powiedzcie proszę, czy normą jest by przy eskBEACOPP nie zakładano pacjentom cewników do cytostayków? Jednocześnie, czy reakcja organizmu na 2 cykl chemii zazwyczaj jest podobna, czy może się diametralnie różnić?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum