Epikryza:
Przyjęta po brachyterapii z powodu AdenoCa, z powodu duszności wdechowo-wydechowej spoczynkowej, zastosowano leczenie, uzyskano stabilizacje choroby.
RTG klatki:
Pola płucne bez zmian ogniskowych. Sylwetka serca w całości nieco powiększona.
Bronchofiberoskopia: Krtań tchawica bez zmian, guzowato przerośnięta błona śluzowa ostrogi głównej - naciek ten przechodzi na oskrzele główne lewe co uniemożliwia wejście w głąb bronchofiberoskopem. Oskrzela strony prawej drożne aż do subsegmentów. Pobrano wycinki z błony śluzowej ostrogi.
USG jamy brzusznej: Wątroba niepowiększona prawidłowej echogeniczności bez zmian ogniskowych. Pęcherzyk żółciowy bez cech kamicy. PŻW i drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Pole trzustki prawidłowe. Śledziona aorta brzuszna prawidłowa. Nerki w położeniu typowym, prawidłowej wielkości i kształtu. Bez cech kamicy. Pęcherz moczowy pusty nie do oceny.
TK klatki piersiowej.
W seg. 5 obu płuc drobne pasmowate cienie pozapalne. Poza tym w płucach zmian ogniskowych płuc nie uwidoczniono. Aorta, piersiowa miażdżyca, nieposzerzona. Tętnica płucna, żyła główna górna w normie. Nadmierny rozplem tkanki tłuszczowej przedsercowej.
W śródpiersiu pomiedzy oskrzelem płata lewego a aortą zstepującą i kręgosłupem masa miękkotkankowa 36X33X26 mm modelująca w/w oskrzele mogąca odpowiadac pakietom powiększonych węzłów chłonnych okna aortano-płucnego i podostrogowych. Poza tym powiększonyc węzłów chłonnych nie uwidoczniono. Wolnego płynu w jamach opłucnowych nie uwidoczniono.
W seg 3 wątroby zmiana hypodensyjna 10X13 mm do weryfikacji w TK jamy brzusznej. Podobna zmian 6X5mm w seg. 2.
Nadnercza i śledziona w widocznym zakresie w normie.
Badania hist pat: Błona śluzowa oskrzela Adenocarcinoma bronchi (fragmenta)
TK jamy brzusznej:
W seg 2 podprzeponowo widoczna torbiel o śr. 10 mm, w seg 3 widoczna zmiana 11 mm - obraz może odpowiadac naczyniakowi. Poza tym wątroba jednorodna, nieco powiększona. Śledziona trzustka nerki nadnercza w normie. Powiększonych węzłów chłonnych wolnego płynu w jamie brzusznej nie uwidoczniono.
brachyterapia była w ostatnią środę. Tk tylko raz było robione z tego z co wiem końcem zeszłego tygodnia.
Czyli wykonano TK pod koniec poprzedniego tygodnia, od tego czasu zdążono zrobić bronchoskopię, pobrać wycinki, uzyskać wynik histpat i przeprowadzić 1 (czy ile było do tej pory) zabieg brachyterapii? W ciągu praktycznie 5 dni? Pytam bo brak dat przy procedurach.
bronchoskopia 4.02
TK klatki 6.02
TK jamy brzusznej 7.02 - chronologia w miejscowym szpitalu powiatowym.
Następnie mama była w zakładzie brachyterapii 11.02 gdzie miała powtórnie TK (mama tak mówi ale nie ma nigdzie w dokumentach wyników) i od razu zabieg brachyterapii - W warunkach HDR Ir 192 podano 7,5 Gy na obszar PTV. w premedykacji stosowano Corhydron 200mg oraz Dexaven 8mg.
Ponadto dzisiaj mama się skarży, że pomimo picia dużej ilości wody rzadko oddaje mocz i ma problem z wydalaniem się - zatwardzenie... Czy to jakiś skutek uboczny może byc?
witam ponownie, widze że brak zainteresowania moim postem :( mama ma cały czas kaszel okropny i straciła głos, to znaczy ma chrypę, powie dwa trzy słowa i tyle... czym to może byc spowodowane??
Kochana czytam posty właściwie każdy napisany, to nie znaczy, że ktoś nie jest zainteresowany twoim przypadkiem, może poprostu nie wie jak ci pomóc. Wydaje mi sie , że te objawy powinnaś zgłosić lekarzowi, bo po co ma cierpieć.Lekarz napewno coś zaradzi, przynajmiej powinien. Pozdrawiam.
witam ponownie, widze że brak zainteresowania moim postem :( mama ma cały czas kaszel okropny i straciła głos, to znaczy ma chrypę, powie dwa trzy słowa i tyle... czym to może byc spowodowane??
chrypa moze byc spowodowana jakas infekcja ale moze tez stanowic kolejny z objawow raka tzn. naciek na krtan.
Widzę, że na kaszel był wypisany Thiocodin, czy mimo jego brania kaszel nadal się utrzymuje? Jeżeli tak to trzeba udać się do lekarza, to może być infekcja. Jaką ma temperaturę? Jeżeli chrypa jest od kaszlu to można w aptece kupić coś działającego nawilżająco/np.w spray-u/ lub sztuczną ślinę , tabletko do ssania. Chorzy na nowotwory mają zatwardzenia dlatego poproś lekarza rodzinnego o syrop , żeby mama dodatkowo się nie męczyła z tego powodu.
mam pytanie, ponieważ mama ma ogromne huśtawki nastroju. to znaczy raz jest dobrze, a za chwile jest w stanie depresyjnym i jest bardzo rozdrażniona i zła. czym to może byc spowodowane i czy to jest jakiś sygnał?
to nie jest depresja potwierdzona w żaden sposób tylko ma takie wahania nastroju - raz cieszy sie, uśmiecha, a innym razem płacze i mówi, że nie ma już dla niej ratunku. Stąd moje pytanie czy to jest objaw czegoś co powinno zaniepokoic czy raczej nie? czy wpływa na jej zachowanie to że ma tego raka i czy to może byc np. objaw jakiś przerzutów?
Kochana będąc 24 na dobę z chorym to w moim przypadku też tak jest. Raz sie uśmiecha a za chwile coś sobie przypomni i płacze. I nie ma tu sie co dziwić. My same mamy ciężko a co dopiero osoby tak chore. Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum