Moi Drodzy,
piszę ponieważ potrzebuję porady. Otóż postanowiłam się w końcu wziąć za moje znamiona (potocznie mówiąc pieprzyki). W 2014 i 2015 roku u mnie w rodzinie zdiagnozowano właściwie przypadkowo 2 nowotwory (rak prostaty u Dziadka i rak piersi u Mamy) i że tak się wyrażę... włączyła mi się czujność onkologiczna. Nie chodzi o szukanie sobie na siłę choroby ale po prostu czasem się trzeba kompleksowo sprawdzić. Jestem osobą, która się bada regularnie ale jakoś tylko te pieprzyki bagatelizowałam tyle lat
Głupio, wiem.
Mam bardzo dużo znamion, najwięcej na plecach i w tym kilka takich dużych, wypukłych. W tym jedno w dość denerwującym miejscu bo stale drażnione ramiączkiem od stanika i nieźle muszę się zawsze nagimnastykować żeby tego nie dotykać, ale i tak w ciągu dnia ruch robi swoje. Poza plecami pieprzyki na brzuchu, nogach, na ramionach. Myślę, że po policzeniu miałabym ich może 60, jeśli nie więcej, naprawdę. Na samej lewej ręce (od dłoni do pachy) mam prawie 20! Samej jest mi się też ciężko oglądać, ale jakoś tam się gimnastykuję przy wieczornej toalecie i oglądam co i jak wygląda. Mam troszkę pieprzyków bardzo ciemnych, wręcz czarnych no i takie zwykłe brązowe. Jedne są gładkie, inne takie "gąbczaste" odstające i tych nie lubię
Jeśli chodzi o opalanie się to słońca unikam - bo nie lubię gorąca i upałów ale w lecie, w krótkim rękawku wiadomo, że siłą rzeczy się skóra opali. Unikam leżenia plackiem na słońcu, nóg czy pleców nie opalam praktycznie wcale. Nigdy się nie poparzyłam na słońcu, dłuższe kąpiele słoneczne do nad morzem ale raz na kilka długich lat. No i mam śniadą cerę, opalam się praktycznie od razu na brązowo.
Zastanawiam się czy wystarczy na pierwszy raz iść do zwykłego dermatologa (moja siostra była tutaj:
http://www.czaskobiety.com/dermatoskopia, i pozbyła się paru niegroźnych znamion, jedno ma usuwać u chirurga) czy z racji tak dużej ilości znamion (siostra nie ma aż tylu co ja) można takie badanie mieć zrobione u onkologa, który zajmuje się leczeniem raka skóry?
Czy ktoś z obecnych na forum mieszka w Krakowie i ma namiary na dobrego onkologa "od pieprzyków"? Czy można się np. do CO na Garncarskiej zarejestrować na takie badanie? Miejsce mi znane bardzo dobrze z racji choroby Dziadka no i mam blisko, więc nie miałabym problemów z odnalezieniem się tam.
Będę Wam bardzo wdzięczna za wskazówki!