Witaj Janusz. Ciężko się czyta to o czym piszesz... tak jakoś wracaja wspomnienia z ubiegłego roku, CO w Krakowie, tłumy chorych i niekończące się oczekiwanie, a potem nasze 5 minut, wyczekiwane... Wychodziliśmy, a pytania pozostawały bo nie było czasu ich zadac, czekali nastepni... Ożesz...
Ale bardzo zmarwiłeś mnie info o zwłoce w leczeniu... to też normalka u nas... Walcz o te terminy... A coś już wiadomo o tym rozsiewie? Oby to był fałszywy alam... Ja nadal trzymam kciuki za Ciebie, za wszystkich walczących nie tylko ze swoją chorobą, ale a terminami, z kolejkami z całym tym naszym polskim piekiełkiem onkologicznym
Pozzdrawiam ciepło,, wiki
[ Dodano: 2011-05-09, 08:19 ]
Janusz poczytaj co DSS napisała o przypadku Asi taty i może napisz do Niej na priv odnośnie swojego przypadku. Może wiedza DSS pomoże rozwiać Twoje wątpliwości etc.
Pozdrawiam jeszcze raz, wiki
_________________ Pomiędzy ziemią a niebem kwitną pola nadziei
witam wynik biopsji może być w moim przypadku tylko jeden przerzuty do węzlów
chłonnych w lewym nadobojczu/cellulae carcinomatosae metastaticae/ jakoś mnie wynik nie zdziwił jeszcze troche poczekają z leczeniem to bedzie i w prawym nadobojczu 31,05,11 ide na chemie i niech sie dzieje co chce niech to trują pozdrawiam wszystkich Janusz
wiki zacząłem leczenie 31,05,11 do domu przyjechałem 6,06,11 chemie mi podawali
czwartek,piątek i sobota znosiłem to podobno dosyć dobrze ale cały czas czuje sie jakbym dostał młotkiem po głowie nastepna wizyta w Gliwicach 16,06,11 tk,i 24,06,11 nastepna chemia teraz badanie krwi no i odpowiednie odrzywianie bo w Gliwicach troche mnie odchudzili przez ten tydzień nie mieli dla mnie odpowiedniej diety tylko cienkie zupki zle zmiksowane ale to drobny szczegol teraz czuje sie w miare dobrze
pozdrawiam Janusz
Witaj Janusz Dobrze, że sie odezwałeś do nas A najważniejsze, że jesteś już po pierwszym starciu i że zniosłeś je nienajgorzej. A teraz dbaj o siebie, jedz to na co masz ochotę, aby mieć siły dalej walczyć.
Trzymaj sie Wojowniku i do napisania
_________________ Pomiędzy ziemią a niebem kwitną pola nadziei
witam jestem po 2 kursie chemi przerzuty do węzlów
chłonnych w lewym nadobojczu gdzies sie zgubiły i co ciekawe przełyk sie otworzył
częściowo ale moge prawie normalnie połykać nastepna chemia 15,07,11 pozdrawiam wszystkich zdrowia zycze i wytrwałości Janusz
U mojego Taty też chemia wspaniale zadziałała, choć to inny typ raka, to jednak wierzę, że u Ciebie też pozwoli na długą remisję. Co do jedzenia- ciężko z tym, ale trzeba się wziąć w garść i jeść jak najwięcej kalorycznych posiłków. My Tacie miksujemy zupki z mięsem, wcina nawet bułkę wrocławską z szynką, jak ma lepszy dzień. Ale codziennie zjada kilkanaście cukierków czekoladowych. Proponuję mu od czasu do czasu Nutridrinka, ale jak tylko zaczynam temat, to szybko ucinam- żeby mnie nie wyrzucił przez okno
Musisz dużo jeść i odpoczywać, chemię na pewno przejdziesz jak wojownik, w końcu jesteś młody, silny facet. Życzę dużo wytrwałości i cierpliwości!
Asiu dzięki za odpowiedz staram sie duzo jeść i odpoczywać po 3 dniach chemi trace koło 4-5 kg potem przerwa 3 tygodnie i znowu przybieram narazie trzymam koło 70 kg pozdrawiam twojego tate /nie wspominaj mu o Nutridrinkach nie dziwie mu sie ja swoich tez kieruje w strone okna jak wspominaja o tym smakołyku/ Janusz
Witaj Janusz Dobrze, że sie odezwałeś. Same dobre wieści Wie, że nutridrinki są niezbyt, ale my w końcu kupowaliśmy takie bezsmakowe i dodawaliśmy do zupy, do sosów, do sałatek po troszeczku i tak tato wcinał 1 dziennie. zawsze to troche tych kalorii i wartości dodatkowo. A tych smakowych to nie mógł też przełykać, miska musiała być w pogotowiu.
Trzymam dalej kciuki i zawsze wchodząc na to forum czekam na Twoje posty, ale nie chcę Cię wywoływac do "tablicy". Pisz więc co u Ciebie słychać i walcz.
Pozdrawiam , wiki
[ Dodano: 2011-07-06, 09:39 ]
asia19 napisał/a:
Ale codziennie zjada kilkanaście cukierków czekoladowych.
Z tymi słodyczami to sama nie wiem. Mój tato też je lubił i dawaliśmy mu bez ograniczeń, ale on nie był już leczony. Podobno rak lubi cukier i lepiej zrezygnować ze słodkości, zreszta najlepiej zapytac lekarza.
_________________ Pomiędzy ziemią a niebem kwitną pola nadziei
Wiki dzięki za pamięć u mnie prawie bez zmian jestem po 3 chemi przyjechałem w poniedziałek z Gliwic byłem tam 4 dni teraz kolejna pauza i 8,08,11 nastepna dawka drinków /3,08,11 TK/ połykanie bez zmian czyli zjadam prawie wszystko coś się w przełyku odblokowało /po takiej dawce nawet zlew by sie odblokował/pozdrawiam wszystkich zdrowia życze z całego serca Janusz
witam wszystkich z kolejnego cyklu chemi przyjechałem 12,08,2011,
po 3 cyklach pelf wykonano ocenę efektów dotychczasowego leczenia.W tk jamy
brzusznej i miednicy małej oraz w usg węzłów chłonnych nad i podobojczykowych-częściowa regresja zmian węzłowych /przed leczeniem śr.16mm teraz od 2 do3 mm/
RTG klatki -bz. .Spadek markera CEA z 28,85 do 5,5 ng/ml. Zadecydowano o kontynuacji leczenia wg. dotychczasowego schematu ,jak to coś pomaga to niech go leją pozdrawiam gorąco i głowy do góry
Janusz brawo Wspaniała remisja, to bardzo dobra wiadomość A przecież to jeszcze nie koniec, jeszcze będzie na pewno lepiej- najważniejsze, że leczenie tak super działa!! Bądź dzielny, niech Ci apetyt dopisuje i wracaj z jeszcze lepszymi wynikami!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum