Cóż widać nie jest mi dane spać spokojnie Byłam na kontroli u mojego lekarza prowadzącego i delikatnie rzecz mówiąc coś mi tu nie gra.Już we wcześniejszym badaniu tomograficznym wyszło,że zmiana hipodensyjna która jest widoczna na zdjęciach jest większa niż wcześniej.Uspokojono mnie twierdząc,że to nie jest na pewno wznowa,gdyż ten pęcherzyk czy cokolwiek to jest,raz się powiększało a raz pomniejszało.I tak przechodziłam spokojnie 4 miesiące,aż jakieś 2 tygodnie temu zbladłam widząc,że na wysokości usuniętego guza tylko bardziej z boku,pojawiło się niewielkie uwypuklenie.Oczywiście przeprowadziłam własne badanie i zbladłam jeszcze bardziej kiedy wyczułam twardą narośl Dziś pojechałam na kontrolę,ale lekarz nie powiedział mi wiele więcej niż to,czego się domyślałam.Może to być wszystko-wznowa,ropień,jakiś płyn w torebce itd.Dostałam skierowanie na badanie TK w trybie przyspieszonym i później znów na konsultację.Przyjechałam do domu i zadzwoniłam do COI do Warszawy i umówiłam termin wizyty.Mam nadzieję,że tam w końcu ktoś ze mną porozmawia i udzieli konkretnych informacji.W związku z tą wizytą wyznaczoną na 16 września mam pytanie:
-Czy potrzebuje skierowania?Do onkologa do tej pory nie potrzebowałam,ale do chirurga onkologa?
-O której najlepiej przyjechać do rejestracji pierwszorazowej,bo Pani udzieliła mi informacji,że między 8.00-9.00,ale z doświadczenia wiem,że ludzie ustawiają się w kolejce już dużo wcześniej?
-Byłam rok temu na prywatnej wizycie u prof.Rutkowskiego w Onkolmedzie,czy COI znajduje się gdzieś niedaleko?
Jeżeli w moich badaniach wyjdzie coś nie tak,mam zamiar zacząć się leczyć w COI,bo straciłam zaufanie do mojego lekarza prowadzącego.Tak czy siak,biorę moje TK i jadę na konsultację 16 września.Ale mam stresa....masakra.
_________________ "Róż pąki rwijcie, póki dane wam".
Do onkologa do tej pory nie potrzebowałam,ale do chirurga onkologa?
Tak, do chirurga onkologa musisz miec skierowanie.
Kacha napisał/a:
Byłam rok temu na prywatnej wizycie u prof.Rutkowskiego w Onkolmedzie,czy COI znajduje się gdzieś niedaleko?
Tak, oba są na Ursynowie.
Kacha napisał/a:
O której najlepiej przyjechać do rejestracji pierwszorazowej,bo Pani udzieliła mi informacji,że między 8.00-9.00,ale z doświadczenia wiem,że ludzie ustawiają się w kolejce już dużo wcześniej?
Nie jestem na bieżąco, ale teraz są numerki (takie jak na poczcie do pobrania w automacie)i tak trzeba czekac (albo pod rejestracją, albo pod gabinetem ) Ale na pewno lekarz cię przyjmie jeżeli masz ustaloną wizytę
Kasiu, w rejestracji pierwszorazowej byłam w marcu ubiegłego roku. Przyjechałam dosyć późno (koło południa), nie było kolejki, zarejestrowano mnie bez problemu.
Trzymaj się Kasiu.
Powodzenia podczas wizyty w COI .
Dziękuję za odpowiedzi.Jutro jadę na TK,a pojutrze znów na kontrolę.Proszę o ciepłe myśli w moim kierunku,bo ja ostatnio nie jestem wstanie wykrzesać nawet jednej.Odezwę się wnet.Pozdrawiam.
_________________ "Róż pąki rwijcie, póki dane wam".
Witam.Wyników z TK jeszcze nie mam,ale jestem po konsultacji z moim lekarzem. Dowiedziałam się,że żadnych nowych zmian nie ma.To zgrubienie,które się uwidoczniło to nic innego jak jakaś torebka wypełniona płynem. Dokładnie ta sama co wcześniej tyle tylko,że dużo większa.Płyn w niej ma gęstą, galaretowatą konsystencję i dlatego się kontrastuje.Co do dalszego postępowania to nie zapadły jeszcze żadne konkretne decyzje.Zaproponowano mi wstępnie biopsję igłową-ściągnięcie tego płynu i oddanie do badań lub jeżeli bardzo będzie mi zależeć operację usunięcia całej zmiany.Lekarz jednak nie szczególnie namawia mnie na operację,gdyż według niego to nie wznowa i lepiej zaoszczędzić mi 2 miesięcy rehabilitacji, a poza tym jak twierdzi cięcie po raz trzeci na tej samej bliźnie to wcale nie taka prosta sprawa.Postanowiłam wstrzymać wszystkie działania do momentu konsultacji w COI i tam zasięgnąć rady.A co Wy myślicie?Wycinać czy robić biopsję?Czy w ogóle biopsję można przeprowadzać po takiej diagnozie czy lepiej nie ryzykować?
_________________ "Róż pąki rwijcie, póki dane wam".
Nie wiem co jest grane ale poginęły mi posty?!A może ktoś przeniósł je do innego działu?Wczoraj jeszcze czytałam odpowiedzi w tym wątku a dziś nie ma po nich śladu
[ Dodano: 2013-09-30, 18:56 ]
Czy ktoś mógłby mi pomóc?Zaginęły posty z ostatnich 2-3 dni.Jeszcze wczoraj na maila otrzymałam wiadomość o odpowiedzi w moim wątku, otwieram a tu nic...wszytkie stare odpowiedzi
_________________ "Róż pąki rwijcie, póki dane wam".
Wszystkiego się już dowiedziałam w sprawie "znikających postów". Do systemu dostał się jakiś wirus i przy jego usuwaniu była konieczność przywrócenia systemu z przed zainfekowania. Niestety ostatnich postów już nie da się odzyskać.
Wracając jeszcze do tematu. Pisałam o konieczności kolejnej operacji, która będzie miała miejsce w przeciągu najbliższego miesiąca. Zastanawiam się nad rodzajem znieczulenia.Poprzednie operacje miałam ze znieczuleniem w kręgosłup, ale ponieważ wrażeń mam już dostatek, zastanawiam się nad uśpieniem.Boję się jednak wszystkich tych przykrych dolegliwości po wszystkim. Poza tym słyszałam,że narkoza jest bardziej obciążająca dla organizmu.Czy ktoś mógłby mi coś doradzić w tej sprawie?
[ Dodano: 2013-10-02, 17:24 ]
Pytałam kiedyś o konieczność skierowania do chirurga onkologa. Otrzymałam odpowiedź, że trzeba mieć, więc załatwiłam od mojego lekarza rodzinnego.Nie będę obalać tego stwierdzenia, jednak będąc w COI po raz pierwszy,nikt tego ode mnie nie wymagał. Nie pytano przy rejestracji ani w gabinecie. Nie wiem czy to czysty przypadek, przeoczenie czy po prostu nie trzeba.
_________________ "Róż pąki rwijcie, póki dane wam".
Jak zwykle w takich przypadkach sprawy potoczyły się tak szybko,że nawet nie miałam kiedy pisać.W warszawskim COI trafiłam pod opiekę dr Pieńkowskiego (z informacji,które otrzymałam wynikało,że profesor jest nieobecny przez jakiś dłuższy czas).Podczas wizyty lekarz przekonał mnie,że operacja będzie najlepszym wyjściem tym bardziej,że guz który się uwidocznił jest praktycznie na wysokości poprzedniego.Tak więc na stół operacyjny trafiłam 31.10.Operacja nie trwała zbyt długo,zaledwie 30 minut. Doktor usunął guza,który przyklejony był do kości (kość na jego oko była zdrowa).Podczas próby odklejenia guz pękł,więc miejmy tylko nadzieję,że żadne komórki nie dostały się w niepożądane miejsca.Tak czy siak,Pan doktor guza zacisnął,resztę wyczyścił.Obecnie czekam na wyniki z histopatologii,chociaż właściwie sprawa wydaje się być przesądzona (doktor sam powiedział,że wygląda to na wznowe). Jakie będą dalsze kroki trudno powiedzieć.Trzymam się dobrze choć w przyszłość patrzę z trwogą.Miejmy nadzieję,że starczy mi sił.Pozdrawiam wszystkich tych,którzy walczą, choć sił już niewiele.
_________________ "Róż pąki rwijcie, póki dane wam".
Kochana Kacho 3-maj się mocno i cieplutko. Wierzę, ze wszystko będzie dobrze i pokonasz to dziadostwo!!! Mam nadzieję,ze dopiero teraz trafiłaś pod opiekę profesjonalistów i już wszystko potoczy się dobrze!!!
Twoja historia jest mi bardzo bliska,ponieważ sama jestem leczona z powodu guza kości ( u mnie był to guz olbrzymiokomorkowy ) też położony w nodze, a konkretnie w kolanie Podobnie jak ty mam małe dziecko ( mój synek właśnie skończył 5 lat ), i też właśnie jestem leczona w Piekarach. Dobrze, ze zasięgnęłaś opinii innego ośrodka i sprawy tak szybko się potoczyły! Zobaczysz kochana, że obie będziemy się cieszyły jeszcze DŁUGIE LATA swoimi dzieciaczkami Zycze Ci DUZOOO zdrówka i mnóstwo sił i wiedz,ze jestem z Tobą Monika
Ciepłe słowa to właśnie to,czego mi teraz brakuje najbardziej.Dziękuję za pocieszenie,też mam nadzieję,że jednak wszystko się jakoś ułoży.Kiedy patrzę na mojego malca to myślę sobie,że wyjścia nie ma.Cały czas czekam na wyniki z histopatologii i zdjęcie szwów.Panie z COI mają mnie już chyba serdecznie dosyć,bo od kilku dni dręczę je telefonami.Jak już będę wiedzieć coś konkretnie to dam znać.Pozdrawiam Was cieplutko i ściskam z całych sił.
_________________ "Róż pąki rwijcie, póki dane wam".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum