Aga mów Mamie, że zaopiekujesz się Nią i że dasz radę. Uspokajaj Ją, że poradzisz sobie bez Niej. Myślę, że Ona może bać się bardziej od Ciebie i potrzebuje tych zapewnień. To takie straszne. Przykro mi. Nikt nie powinien tak cierpieć.
kochna jesli tylko możesz bądz z mamą
mama nie chce zostac sama , kazdy sie boi , a chociaz te leki mozemy od nich odsunąc, oni maja gorzej , oni boja sie tego cierpienia i samego umierania ale jesli ktos będzie ten strach jest wtedy mniejszy
będzie cięzko ale dasz radę ,jak my dalismy radę
trzymam kciuki za was
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
To bardzo trudno napisać......... Mamusia moja najukochańsza odeszła wczoraj 27 października 2011r - rano. Wiedzieliśmy, że jest źle. Przez ostatnie kilka dni nie było już niemal kontaktu z Mamcią. Dla niej była to już straszna męczarnia. Nie miałabym serca prosić ją o więcej. Odeszła - ale wiem, że ją jeszcze spotkam. Wiem to. Proszę o modlitwę za jej spokój.Mamuś dziękuję Ci za wszystko. zdążyłam wszystko powiedzieć ale nie uratowałam jej.... Ona wiedziała, że bardzo ją kochamy.... / w wielkim smutku ...aga
_________________ czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija, nawet mnie to dotyczy.
Aga tak bardzo mi przykro.
Pomodlę się za Twoją Mamę tak jak modlę się za swoją. To takie niesprawiedliwe, tak wcześnie tracić matkę. Odeszła otoczona miłością i dzieki temu ze świadomości, że nie minęła bez śladu. Wiedziała, że jej życie było ważne, bo dowodem na to jest kochająca rodzina. Aga teraz ty musisz dać sobie czas na żałobę ale pamiętaj, że Mama nie chciałaby, żebyś cierpiała.
Ściskam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum