Lekarzem nie jestem, natomiast wiem, że im szybciej by to zrobiono, tym mniej mama by cierpiała.
Tym bardziej że samo ściąganie tej wody do przyjemnych nie należy, a miała robione chyba 5x ściąganie po ok 1.5L.
mario007,
Jeżeli w wątrobie stwierdzono zmianę przerzutową to oznacza to najwyższy stopień zaawansowania choroby nowotworowej, IVst.
W takiej sytuacji wyleczenie nie jest możliwe, ogromnie mi przykro. Obecność komórek nowotworowych w innym narządzie niż płuco jest jednoznaczna z ich obecnością w innych również lokalizacjach, z tym, że nie utworzyły jeszcze widocznych ognisk (w tomografii lub innym badaniu obrazowym).
Chemioterapia paliatywna ma za zadanie powstrzymać rozwój choroby i trzeba mieć nadzieję, że jej działanie okaże się skuteczne na pewien czas. Wiele zależy od stanu ogólnego Mamy i od tego jak będzie tolerowała chemioterapię.
Jeżeli chemioterapia przyniesie skutek w postaci wyraźnego zmniejszenia się zmian nowotworowych to lekarze mogą ewentualnie rozważyć dodanie naświetlań klatki piersiowej oraz głowy ( tzw. profilaktyczne napromienianie mózgowia).
Ale to sprawy na później, teraz istotne jest rozpoczęcie leczenia i monitorowanie jego skutków.
Pozdrawiam serdecznie, pytaj jeśli coś niedokładnie wyjaśniłam.
Missy, mama jest już po 3 dniach chemii, póki co żadnych skutków ubocznych, czuje się bardzo dobrze, jutro wychodzi że szpitala po zastrzyku na odporność. Mam nadzieję że to dobry znak, a zdarzają się jakieś cuda wyjątkowe przypadki że ludzie wychodzą z tego? Mam na myśli dłuższy okres życia?
Moja mama dostała chyba 3 te zastrzyki 'odpornościowe'. Po nich czuła się zawsze słabo.
Mięśnie bolały, szczególnie nóg i ogólne osłabienie przez tak tydzień. Jak dostawała samą chemię to 0 jakichkolwiek tego typu objawów. Piszę żebyście się nie stresowali. Oczywiście u Twojej mamy nie muszą wystąpić tego typu objawy, ale w razie 'W' to się nie stresujcie
Dobre samopoczucie zawsze cieszy. Pierwsza chemia nie musi być szczególnie uciążliwa, do tego Mama dostaje specjalny zestaw leków osłonowych, które mają za zadanie zmniejszyć/powstrzymać ewentualne skutki uboczne chemii ( w tym również sterydy - to one najcześciej dają takie „dobre samopoczucie”, coś jak taki „kop energetyczny”).
Aha, zgadza się, po czynniku wzrostu granulocytów ( jedna z linii białych krwinek) takie objawy grypopodobne często występują - bóle kości, mięśni, ogólne rozbicie, dreszcze, itd.
Nie ma co się męczyć, warto pomóc sobie np.ibuprofenem.
[ Dodano: 2020-06-06, 10:43 ] mario007,
Rozumiem w pełni Twoje pytanie o cud. Mogę tylko napisać, że nikt nie może odmówić Ci prawa do takiego myślenia życzeniowego, to czasem daje całkiem sporo siły do działania.
Ale tu na forum musimy Ci przedstawić sytuację w sposób absolutnie racjonalny, zgodny z faktami medycznymi. Rak drobnokomórkowy jest chemiowrażliwy i zazwyczaj bardzo dobrze reaguje na leczenie czyli można spodziewać się wyraźnego zmniejszenia zmian nowotworowych ( lub nawet całkowitego zniknięcia). Niemniej IV st. zaawansowania oznacza, że komórki nowotworowe krążą po całym organizmie. Nawrót choroby jest kwestią czasu. Ale tego czasu nie jesteśmy w stanie określić w tym momencie. Teraz ważne będzie ocenienie skuteczności rozpoczętego leczenia - bardzo mocno trzymam kciuki za tę skuteczność.
W zasadzie jesteśmy 4 dzień po chemii wszystko jest w normie, samopoczucie dobre, pozostał kaszel ale to chyba normalne. Pozostaje czekać na dobre działanie, za trzy tygodnie następna... Mama dostaje karboplatynę, jeżeli ma to jakieś znaczenie to podaje do zarysu leczenia.
Każdy z tych cytostatyków ma inny profil toksyczności. Cisplatyna jest nefrotoksyczna, ototoksyczna, neurotoksyczna i powoduje więcej przykrych dla pacjenta skutków ubocznych a karboplatyna z kolei oddziałuje bardziej toksycznie na szpik. Generalnie karboplatynę stosuje się wtedy gdy są przeciwwskazania związane z gorszym funkcjonowaniem nerek.
Również w przypadku leczenia paliatywnego wskazane jest zastosowanie leku nie pogarszającego znacznie jakości życia.
Co do porównania skuteczności to w różnych randomizowanych badaniach klinicznych ( ale głównie dotyczących NDRP) wykazywano niewielką przewagę cisplatyny ( w połączeniu z drugim lekiem) w odniesieniu do tzw.przeżycia całkowitego. Ale w przypadku zaawansowanego DRP nie znam takich konkretnych wyników badań, materiały źródłowe mówią raczej o porównywalnej skuteczności i nieporównywalnej toksyczności.
mario007, czy Mama dostaje karboplatynę samodzielnie czy w połączeniu z drugim lekiem?
Witam ponownie, mama jest po 2 cyklu chemii, samopoczucie w dalszym ciągu bardzo dobre, zaczynają wypadać włosy, ale to chyba norma. Co najważniejsze mama normalnie sobie już oddycha i ustąpił kaszel. Następna chemia 16 lipca i później badanie kontrolne TK.
Witam ponownie, mama jest już po trzech cyklach chemii i badaniu TK dlatego wrzucam wyniki i proszę o komentarz. Z góry dziękuję:)
Znaczna regresja płynu W prawej jamie opłucnej - obecnie śladowe ilości. Znaczna regresja zmian naciekowo-niedodmowych płuca prawego - obecnie resztkowy naciek we wnęce płuca ok. 15mm oraz rozległe zmiany włóknisto - marskie/włóknisto - naciekowe z brochogramem głównie rozstrzeniowo-poszerzonych oskrzelach obejmujący całkowicie płat środkowy oraz segment 6 płuca prawego. Prawa kopułą uniesiona wtórnie do zmian niedodmowych. Zmniejszyły się podopłucnowe zageszczenie guzkowe - być może pozapalne w segmentach języczka. Poza tym lewe płuco bez zmian ogniskowych. Regresja zmian ogniskowych śródpiersia obecnie największy węzeł chłonny przedtchawiczny kulisty ok. 9mm.
Całkowita regresja zmian ogniskowych wątroby. Obecnie wątroba niepowiększona o prawidłowej gęstości . Drogi żółciowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy o gładkiej i niepogrubialej scianie bez widocznych złogów. Trzustka niepowiększona o jednorodnej gęstości i gładkich obrysach. Śledziona i prawe nadnercze prawidlowe. Niejednorodne guzki do ok. 10 mm trzonu i przyśrodkowej odnogi lewego nadnercza - stabilne. Torbiel lewej nerki 5mm. Poza tym nerki prawidłowej wielkości bez zmian ogniskowych. Węźle chłonne jamy brzusznej i miednicy niepowiekszone.
Mam nadzieję że wynik jest w miarę pozytywny?
Oczywiście, że pozytywny! Chemioterapia jest skuteczna czyli należy podawać kolejne cykle. A potem rozważyć naświetlenie klatki piersiowej oraz głowy.
Pozdrawiam serdecznie!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum