1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #121  Wysłany: 2012-04-27, 08:16  


agnes2121 napisał/a:
onkolog coś wspominała o większej dawce(?????) nie wiem, co miała na myśli.

Ja też nie wiem, trzeba by ją o to zapytać :)

Dużej anemii w tych wynikach to nie widać. Jeśli HGB masz w jednostkach g/dl, to jest w normie, czerwone krwinki (RBC) są faktycznie trochę za niskie ale myślę, że spokojnie się odbudują.
_________________
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #122  Wysłany: 2012-04-27, 08:25  


absenteeism, dzięki :flower:
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #123  Wysłany: 2012-05-09, 10:02  


Witajcie.
Pisałam we wcześniejszym poście, że Mamie ustępuje mrowienie w stopach i dłoniach. Teraz jest jakby gorzej.....zamiast mrowienia nasila się drętwienie nóg. Mama po chemii dziwnie chodziła, miała słabe nogi, ale obecnie nie ma w ogóle poprawy. W nocy ma przez to problemy ze spaniem, chodzi jak na nieswoich nogach. Co to może być? Jutro jedziemy z Nią do onkolog. Martwię się...strasznie.... :-(
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #124  Wysłany: 2012-05-10, 17:51  


Po wizycie trochę jesteśmy spokojniejsi. Onkolog zapisała Mamie vit b1, ogórecznik i lek na poprawienie krążenia (nie pamiętam nazwy), poza tym stwierdziła, że to powikłanie po chemioterapii i potrzeba czasu na regenerację. Zaleciła również ćwiczenia i masaże nóg. Mama uśmiechnięta wyszła z gabinetu, a to już duży sukces. Może ktoś ma jeszcze jakąś radę na te drętwienie, jak jedno nie pomoże, to może drugie......pozdrawiam.aga
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #125  Wysłany: 2012-05-10, 17:53  


Niestety uszkodzenie nerwów obwodowych jest b. częstym skutkiem ubocznym chemioterapii, na który nie ma leku. Można brać magnez z wit. B, można ćwiczyć np. z piłeczkami do ściskania czy tego typu przedmiotami, ale wiadomo - z uszkodzeniem nerwów dość ciężko sobie poradzić.
_________________
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #126  Wysłany: 2012-05-21, 07:50  


Witajcie
Mama zakwalifikowała się na radioterapię, w tym tygodniu oczekujemy telefonu z Warszawy. Naświetlania będą w Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej.
Mamie cały czas drętwieją dłonie i nogi, zalecony Ketonal w żelu nic nie pomaga, piłeczka do ćwiczeń odpada, mama nie daje rady nią ćwiczyć.Masaże też nie pomagają....co jeszcze można zrobić by jej ulżyć? :cry:
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #127  Wysłany: 2012-05-21, 08:07  


Niestety, jak pisałam wyżej - na uszkodzenie nerwów ciężko coś więcej poradzić, takie uroki pochodnych platyny... Mama łyka magnez?
_________________
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #128  Wysłany: 2012-05-21, 08:49  


absenteeism napisał/a:
Mama łyka magnez?

tak, łyka od dwóch dni, trzeba poczekać na efekty......martwi mnie to, że teraz te powikłania są bardziej nasilone, a po chemii minęło grubo ponad dwa miesiące, tak to się dzieje zazwyczaj?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #129  Wysłany: 2012-05-21, 09:06  


Może tak niestety być, u każdego przebiega to nieco inaczej - mojej babci polineuropatia zaczęła mijać po kilku miesiącach od ostatniej cisplatyny, ale nigdy nie ustąpiła całkowicie.
Po magnezie też nie można spodziewać się cudów, ale zawsze warto spróbować :)
_________________
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #130  Wysłany: 2012-05-22, 20:13  


Mama już w Warszawie. Ciężki dzień to był. Na tą chwilę niezbyt wiele mam wiadomości. Mama może być w szpitalu 5 lub 10 dni ( naświetlania co drugi dzień? ), dziś popołudniu dostała kroplówkę, która ma zapobiegać bólom głowy po naświetlaniu ( tak powiedziała mamcia, my byliśmy w drodze do domu, więc fizycznie nie wiem, co podali). Mama trochę przestraszona tym wszystkim, ale jakoś się trzyma.
pozdrawiam.aga.
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #131  Wysłany: 2012-05-23, 23:05  


Aga,
Pewnie podali leki przeciwobrzękowe. Mannitol i dexaven...np.
_________________
Katarzynka36
 
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #132  Wysłany: 2012-05-24, 08:19  


Mama zostaje na 10 dni, naświetlania codziennie, całe mózgowie. Dodatkowo ma mieć zastrzyki w brzuch na rozrzedzenie krwi.
Katarzynka36 napisał/a:
Pewnie podali leki przeciwobrzękowe. Mannitol i dexaven...np.

pewnie tak, mamie powiedzieli,że od bólu głowy. Podczas przyjęcia lekarka pytała, czy mama bierze dexametazon.
pozdrawiam.aga.
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #133  Wysłany: 2012-05-28, 10:33  


Witajcie.
Mama miała przerwę w naświetlaniach. Po dwóch naświetlaniach poczuła się żle, miała uczucie gorąca w lewej kończynie górnej i dolnej, a także w lewej części głowy. Określiła to jako gorąca fala zaczynająca się od głowy i schodząca w dół ciała.W piątek przerwano naświetlania i zrobiono tomograf głowy. Podejrzewali krwawienie w mózgu, ale na szczęście badanie nic takiego nie potwierdziło. Mama ma mieć jeszcze konsultację u neurologa.
pozdrawiam.aga.
 
Agaz 


Dołączyła: 05 Lis 2011
Posty: 63
Pomogła: 2 razy

 #134  Wysłany: 2012-06-06, 10:52  


Agnes 2121 Co u Was? Jka mama?
_________________
Agaz Tato, żebym choć raz mogła się do Ciebie przytulić, jeszcze Cię dotknąć!
 
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #135  Wysłany: 2012-06-07, 09:32  


Witajcie.
Mama wyszła już ze szpitala.

LECZENIE
Otrzymała paliatywne leczenie napromienianiem na obszar mózgu fotonami X 6 MV w d. fr. 300 cGy/t do dawki 3000 cGy/t.

LEKI
Polfilin, Furosemidum, Milurit, Dexametason, Luminalum.

TK GŁOWY
Ogniska meta: 3mm i 7mm w prawym płacie ciemieniowym, 7mm w lewym płacie czołowym, 12mm w prawej półkuli móżdżku, 14mm w lewej półkuli móżdżku. Zmiana 7mm w prawym płacie ciemieniowym otoczona niewielką strefą obrzęku. Podejrzenie zmiany meta 5mm w pniu mózgu. Układ komorowy nieco poszerzony, symetryczny. Zwapnienia w splotach naczyniówkowych. Kości czaszki bez zmian.

Poza tym w Warszawie stwierdzono, że mama ma podwyższone wartości mocznika i kreatyniny, a także hiponatremię.

W TK głowy robionym wcześniej nie miała tyle zmian w mózgu, to zaczęło rosnąć? Możliwe by były takie rozbieżności w TK?
Co da te napromieniowanie, nie znam się na dawkach, jakie mogą być powikłania? Proszę o odpowiedzi :cry:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group