Droga Eweluto - mówi się, że czas goi rany, ale blizny zostają zawsze. Na pewno ten ból
będzie inny, to tak jak ból w tej strasznej chorobie uśmierzony morfiną. Brak Piotrka będziesz odczuwać zawsze, ale Jego dobroć złagodzi Twoje cierpienie. Trzeba nam żyć dalej czy chcemy czy nie. Lepiej jest, kiedy chcemy dalej żyć. Mąż patrzy dumnie na Ciebie z góry i wspiera Cię w Twoim trudzie. Mocno Cię przytulam i życzę dużo dobrego.