Tatulku kochany..jeszcze rok temu skladalam Ci zyczenia w Dzien Tatki..zyczylam zdrowka,zebys sie dobrze czul i zebys byl silny w tej chorobie..smiales sie;-)))mowiles a co tam ..damy rade corciu..bedzie co ma byc..ja jeszcze pozyje..zobaczysz ..jeszcze z dwa,trzy lata..smiales sie ze :,,Nowy-otwor"cie nie pokona...
Nie udalo sie ..przegralismy...ale widac tak chcial Pan Bog..byles Mu potzrebny..Mi tez ale On jest Wszechmocny i juz chcial Cie do siebie,zebys tam u Niego szyl szaty dla Aniolkow...
Kurcze tatulku bylam dzis u Ciebie..wylam jak sto tysiecy wilkow...mowilam ze tak mozno Cie kocham ze skladam Ci najlepsze zyczenia,ze bede zawsze Cie juz miec w sercu,mimo ze pamietam Twoj usmiech to juz nie moge go zobaczyc..gos sobie nagralam jak mowiles do mnie..ale juz znam kazde slowo na pamiec..chcialabym zebys powiedzial cos nowego..
Jak Ci tam Tatulku?co robisz w dzien?co w nocy..przyjdz dzis do mnie..tak bardzo Cie kocham
[ Dodano: 2012-06-24, 10:28 ]
Kocham Cie Tatulku