nie mieszkam z mama...mieszkam na drugim koncu miasta...to leki na sen..ostatnio te slabe brala...teraz tata jest troche w domu bo mu padl kregoslup to mowi ze ze wszystkim jest problem..wtsanie rano kawet wypije i 3 godziny nic nie je..godzina 11 a ona sniadanie je...aalbo pije nutridrinka..obiad trzeba wmuszac...i co chwilke ze cos ja boli..to serce to ucho..prakrycznie caly dzien siedzi na wersalce...az trudno w to uwirzyc bo jej 2min na miejscu nieszlo zatrztmac...to i tak ze we wtorek poszla ze mna do cukierni dosc dlugi dystans..z 4 km...
kiedys latala na ta odziez uzywana..pawilon obok domu...chcialam ja tam wyciagnac...bo to byla jej choroba..lubiala tam biegac i wygrzebywac dla dziecka ciuchy..to za nic nie chce tam isc..musiala jej ktoras babka powiedziec tam ze zle wyglada...albo sie boi ze jej tak powiedza...oj nagadalam sie jej na tym spacerze..uciec niemogla wiec sluchac musiala...ze sniadan nie je..ze lekow nielyka..ze za nic nigdzie niewylazi...ze tylko siedzi i mierzy to cisnienie a przeciez leczenie w tej chorobie to przede wszystkim psychika...ze jak jej kaza pic 3 litry to trzeba w siebie wnmusic...ze sok z buraka to moze 2 razy pila..ze to ona musi sie zmobilizowac..wziasc za siebie..nie siedziec bezczynnie...mam nadzieje ze cos dotarlo...oby
mama mieszka z bratem, jest tata , to oni mają pilnować żeby brała leki
żeby jadła
dobrze by było załatwic jej psychologa, moze on dotrze do niej głebiej
jak wyrzuci z siebie strach przed tym co dalej, smoze wtedy dotrze do niej ,że to wszystko dla jej dobra
silna psychika powoduje ze człowiek tak szybko się nie załamie
mama pewnie tez sie wstydzi ludzi ,dlatego nie chce wychodzić
ale to droga do nikąd
naprawdę jej potrzebny psycholog , moze wtedy mama trochę sie pozbiera
czego ci zyczę
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
MAMA MIALA PODPUCHNIETE rano pol buzi i jakby spuszczona powieke...opadnieta..lekarka uznala to za objaw neurologiczny i stad skierowanie na tomograf glowy..termin na 7 lutego...1 lutego idziemy na oddzial wiec nie wiem..lekarka pwiedziala ze jak dadza dlugi termin to zrobi na oddziale...( na poczatku dawali 8 marca i wracalam i napisali pilne)
leki...to na apetyt...i sorbifer durules 2x1...
lekraka mowila ze jest slaba anemia..noi stapedk neutrofoloi...oby nieoznaczal ze bedzie to dalej leciec w dol...bo w nastepna srode doleewka..
rtg kontrolne ...stabilizacja choc w rozmowie mowila mi ze lekka poprawa...ze jesli w glowie nic nie wyjdzie to dalej chemia...i moze nasiwetlania...jesli wyjdzie to cale leczneie sie nam zawali bo wtedy trzeba nasiwtlac glowe...a pluca zostawic..czy to oznacza ze wtedy przestaliby leczyc pluca?
i drugie pytanie...pielegniarki mowily do jednej z pacjentem ze z tydzien po chemii nie spac z mezem...nie goscic malych dzieci i z daleka od kobiet w ciazy..ze chemia "paruje "przez skore...i zdrowym tez szkodzi...pytam bo mialam sie o dziecko starac i to wazne...jedno juz mam chore....
sama znazalam tylko tyle ze przebywabnie z kim s po chemi moze powodowac spadek Wbc u zdrowego...to chyba malo prawdopodbne prawda?bez przesady...
tak myslalam...a co z tymi kobietami w ciazy i dziecmi?przeciez niektortrzy mieszkaja z dziadkami i co maja wtedy zrobic...my tam jezdzimy na dwie godziny...czasami dzien po chemii..syn ma problemy rozowjowe i jakis problem z ukladem nerwowym no ale niemoge go do babci niebrac...noi zagrozenia dla kobiet w ciazy mnie interesuja...wogole wydaje mi sie to jakies durne ale poniewaz niezanalazm informacji na ten temat a slysze to juz drugi raz to pytam
jesli wyjdzie to cale leczneie sie nam zawali bo wtedy trzeba nasiwtlac glowe...a pluca zostawic..czy to oznacza ze wtedy przestaliby leczyc pluca?
Po co się zamartwiasz na zapas? Wszystko zależy od tego gdzie byłyby przerzuty, ile, jak duże. Nie ma co wymyślać - jak coś wyjdzie w TK głowy, to zaczniemy się martwić wtedy.
kasia123m, pierwsze słyszę o jakimkolwiek problemie z przebywaniem z pacjentem po chemii kobiet w ciąży i małych dzieci. Owszem, pot pacjenta przyjmującego chemię na pewno trochę jej zawiera, ale to są jakieś mikroskopijne ilości, poza tym nikt tego potu przecież nie pije.
Nie wiem o co mogło chodzić pielęgniarkom i nie chcę podważać ich kompetencji, ale przebywanie z osobami przyjmującymi chemioterapię na pewno nie jest szkodliwe dla kogokolwiek. Może one mówiły np. o terapii jodem radioaktywnym?
a co z tymi kobietami w ciazy i dziecmi?przeciez niektortrzy mieszkaja z dziadkami i co maja wtedy zrobic...my tam jezdzimy na dwie godziny...czasami dzien po chemii..syn ma problemy rozowjowe i jakis problem z ukladem nerwowym no ale niemoge go do babci niebrac...noi zagrozenia dla kobiet w ciazy mnie interesuja...wogole wydaje mi sie to jakies durne ale poniewaz niezanalazm informacji na ten temat a slysze to juz drugi raz to pytam
Tak, to jest durne.
[ Dodano: 2012-01-26, 19:52 ]
Finlandia napisał/a:
Owszem, pot pacjenta przyjmującego chemię na pewno trochę jej zawiera, ale to są jakieś mikroskopijne ilości, poza tym nikt tego potu przecież nie pije.
To tak, jakby nikt nie mógł przebywać w pobliżu osób na kacu, bo ich pot zawiera alkohol i jeszcze się ktoś przypadkiem upije.
No ludzie...
przepraszam..mam jedno dziecko z problemami wiec to informalacja istotna dla mnie:P wydawala mi sie glupia nawet na tyle zeby pytac lekarza...a wiedzialam ze Wy mi napewno odpiszecie...
lekarka nawet spoko ze mna rozmawiala..stwierdzila ze mama jest troche labilna..no z mama ciezko...ale jak dzwonilam to mowila ze wypalila jednego papiero przez caly zien i wypila 3 szklanki wody przegotowanej..wiec moze jej te panie z sali przetlumaczyly ze trzeba duzo pic...:)tata dzwonil ze caly czas jeczy i marudzi..potrafie sobie to wyobrazic...
mama prawie caly dzien spi...mam nadzieje ze po chemii a nie neutropenia bo te neutrofile w ostatnim badaniu takie niskie...po czym mozna rozpoznac w razie czego ze ona to ma...?lekarka mowila ze po tej krwi roznie moze byc
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum