Tak, ja wiem że to indywidualna sprawa, ale biorąc pod uwage czynniki takie jak: młody wiek taty, brak innych schorzeń, typ chłoniaka. Może możnaby coś więcej powiedzieć??
Niestety, w tym typie chłoniaka najważniejszy wpływ na określanie rokowań mają bardzo dokładne i specjalistyczne informacje na temat mikroskopowej budowy chłoniaka oraz przede wszystkim to w jakim stopniu odpowie on na pierwsze leczenie. Zwykle chorzy żyją kilka lat od pierwszej diagnozy - tylko tyle da się powiedzieć.
Tak, obecnie mediana przeżycia wynosi ok. 5-6 lat, ale w latach 90tych było to tylko trzy lata, dlatego można z powodzeniem założyć, że wkrótce będzie można urwać dla taty jeszcze trochę czasu wraz z pojawianiem się nowych leków.
Jeśli stopień zaawansowania określono na IIE, to znaczy że szpik jest na pewno czysty. Czy nie było badania szpiku? To byłoby pobranie kawałka kości z biodra lub z mostka, taką dużą igłą z rączką jak korkociąg.
Kiedy szpik jest nacieczony przez komórki chłoniaka, maleje ilość wytwarzanych komórek krwi, może pojawić się niedokrwistość, może zmniejszyć poziom krwinek białych i płytek krwi. Możemy zaobserwować wtedy objawy, takie jak: bladość, osłabienie, przyspieszone tętno, a także plamica skóry, krwawienia z dziąseł, nosa.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Ale, jak podkreśliła Justyna, to że takie objawy są, nie znaczy że zajęty jest szpik, a to że ich nie ma, nie znaczy że nie jest.
Natomiast naprawdę nie obawiałabym się tego aż tak bardzo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum