1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
guz oskrzela rak płaskonabłonkowy
Autor Wiadomość
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #31  Wysłany: 2010-04-22, 20:18  


Witam
dziękuję wam za odpowiedzi
nie wiem wogóle od czego zacząć;
a więc po kontrolnym tk lekarz stwierdził że wątroba jest czysta,
wcześniejszy wynik mógł być pozostałością po zatorze bynajmniej na dzień dzisiejszy wg lekarza wszystko jest w porządku
jeśli chodzi o nazwę leku są to zastrzyki (tato daje je sobie sam w brzuch)bodajże jest to flexama ale nie jestem pewna czy dobrze odczytałam
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #32  Wysłany: 2010-04-22, 20:28  


natka7, ten lek to zapewne małocząsteczkowa heparyna o nazwie handlowej clexane. Ma za zadanie zmniejszyć krzepliwość krwi. Uff za czystą wątrobę :-D .
Pozdrawiam M.
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #33  Wysłany: 2010-06-30, 18:40  


agni5
dziękuje ,tato czuje się w miarę dobrze,
meczy go chodzenie,ciężko oddycha ale ogólnie nie narzeka
teraz w lipcu ma prześwietlenie płuc i wizytę u torakochirurga(chyba dobrze napisałam)
jest pod stałą kontrolą kardiologa
ma jeszcze wykonać badania krwi
ale najważniejsze tak jak pisałam wcześniej, wierzy że pokonał raka
pozdrawiam
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #34  Wysłany: 2010-07-27, 12:00  


Witam
mija rok od operacji mojego taty
dziś mój tato był do kontroli
wyniki dobre, następna kontrola za pół roku nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę
pozdrawiam wszystkich
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #35  Wysłany: 2010-08-31, 20:12  


Nie dawno pisałam o dobrym samopoczuciu taty i jego wynikach
dziś nie wiem co o tym sądzić
otóż mój tato ostatnio narzeka na ból w klatce piersiowej,
boli go żołądek,stracił apetyt,leci na wadze,kaszle i pojawiła się znów chrypka.
Był teraz u kardiologa,lekarza rodzinnego zrobił badania .
Wyniki są dobre,więc czemu kaszle?
Dlaczego te dolegliwości?
pozdrawiam
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #36  Wysłany: 2010-09-25, 14:55  


Tato przebywał 2 tygodnie w szpitalu.
Nadal źle się czuje ma duszność,kaszle ,praktycznie nie chodzi,pije tylko przez słomkę
nie mówiąc już o jedzeniu.
W rozpoznaniu ze szpitala;

Zakażenie dróg oddechowych /E.coli,Candida albicans/
Rozsiew procesu nowotworowego do węzłów chłonnych prawej wnęki śródpiersia i prawego płuca.Nadciśnienie tętnicze ,choroba niedokrwienna serca.Napadowe trzepotanie przedsionków.

TK klatki piersiowej
W okolicy okna AP po stronie lewej masa guzowato-węzłowa wlk.73x75mm,w okolicy podostrogowej masy guzowo-węzłowe wlk.ok 47x55mm silnie naciskające i modelujące lewy przedsionek i żyły płucne prawe,nie można wykluczyć naciekania ich ścian.Powiększone węzły chłonne prawej wnęki wlk.max.do 33mm.Kilka cieni okrągłych w prawym płucu ,z których największe w grn płacie wlk;16mm,18mm,w dln płacie wlk;17mm,10mm oraz kilka mniejszych poniżej 1 cm .Ponadto pęcherze rezedmowe podpłucne,szczególnie w grn płacie widoczny jest spikulasty zwapniały guzek wlk.25mm objęty zwłóknieniami-najpewniej gruźliczak.

Proszę powiedzcie ,czy jest jeszcze nadzieja?
Czy chemioterapia zadziała,czy to już bliski koniec.
Może nie powinnam tak pisać,ale ja już nic nie wiem.
Pozdrawiam
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #37  Wysłany: 2010-09-27, 06:04  


Tato opada z sił
ma ogromną chrypkę,nogi bardzo spuchnięte
męczy go duszność i kaszel.
Boże jak mogę mu pomóc?
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #38  Wysłany: 2010-09-27, 07:37  


A czy zapisaliście Tate do hospicjum??? Ich pomoc jest naprawde nieodzowna
_________________
kaja
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #39  Wysłany: 2010-09-29, 18:04  


Mam pytanie czy nie wiecie o jakimś zamienniku zamiast tlenu w butli?
Dziś właśnie przywieźliśmy taką butlę tatowi
fajno mu się oddycha tylko to dość kosztowne
ponoć 60zł a to by miał na nie całą dobę
nie wiem może jest coś innego?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #40  Wysłany: 2010-09-29, 19:22  


Koncentrator tlenu?
_________________
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #41  Wysłany: 2010-09-29, 19:47  


absenteeism napisał/a:
Koncentrator tlenu?


Dokładnie tak.Cena zakupu jest co prawda astronomiczna (od ok 3500 tys w górę), ale można go również wypożyczyć.

Działanie koncentratora opiera się na filtrowaniu powietrza atmosferycznego, co pozwala otrzymać tlen o stężeniu ok 80-90%.

A sam koncentrator zajmuje więcej miejsca niż butla, bo wygląda jak całkiem spora walizka.Zasilany jest oczywiście na prąd.

pozdrawiam

zuza
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #42  Wysłany: 2010-10-03, 15:40  


Dziękuje za podpowiedź
spróbujemy załatwić wypożyczenie
pozdrawiam
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #43  Wysłany: 2010-10-07, 18:25  


Nie wiem już co robić,jak mogę pomóc tatowi?
Mało co je, duża chrypka,kaszel i te duszności.
Dlaczego to tak szybko przebiega
skoro w lipcu było wszystko w jak najlepszym porządku?
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #44  Wysłany: 2010-10-07, 18:39  


Witaj Natko!
Czytałam Twój wątej jako jeden z pierwszych, bo Twój Tata podobnie jak i mój miał operację...
Też się zastanawiam jak to możliwe, że jeszcze w lipcu były badania kontrolne, żadbych podejrzanych rzeczy a tu nagle po miesiącu, w sierpniu już pisałaś, że Tata chudnie, męczy się, ma kaszel i bóle klatki i późniejszy Tomograf wykazał, że ma guza 70mm... to co w ciągu 1,5 miesiąca tak mocno urósł? Aż nie do wiary, nie znam się, jestem laikiem, ale szokuje mnie ta agresywność... człowiek robi badania, jest ok i czuje się bezpieczny, a tu nagle trach i w ciągu kilku tygodni taki rozsiew:(:(:(
Bardzo mi przykro z tego powodu...
Natko, a lekarze jak Tata był w szpitalu nie zalecili chemii? Bo nie piszesz nic o leczeniu...
Chyba, że chemii nie było bo stan Taty nie pozwolił, ale taka agresja w przypadku raka niedrobnkomórkowego to szokuje...
Nie umiem Ci poradzić, ale zapewniam, że myslę o Tobie i Twoim Tatku, życzę Wam dużo siły i wiary... i jeszcze wielu, wielu wspólnych chwil...
ściskam Cie mocno Natko
_________________
Katarzynka36
 
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #45  Wysłany: 2010-10-07, 18:55  


Witaj Kasiu
Tato jest w domu na szpital się nie zgadza
mówi ,że woli odejść w domu
dostaje zastrzyki ,podłączane miał kroplówki
obecnie ze względu na kruchość żył ma przerwę przez kilka dni
onkolog mówiła o chemii,ale tylko gdy tato zamocnieje teraz nie ma szans
pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group