1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca? Gruźlica
Autor Wiadomość
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #151  Wysłany: 2013-08-20, 12:31  


Misiak do mej mamy lekarz przychodzi co dwa tygodnie, pielęgniarka teoretycznie dwa razy w tyg ale jestem z nią umówiona że wpada jak się coś dzieje, z czym sobie nie radzę lub proszę o jakieś wsparcie. Czuję się bezpieczniej z nimi, tym bardziej, że na mnie spoczywa głównie opieka nad mamą. Gdy coś się dzieje dzwonię np do pielęgniarki i jak dotąd jej zdroworozsądkowe podejście zdawało egzamin.
Ciężko mi było jednak mamę przekonac do hospicjum. Sama była pielęgniarką, więc wiedzę ma większą niż inni na ten temat. Właściwie była przerażona. Prosiłam ją delikatnie przez dłuższy czas, powtarzając że hospicjum to nie koniec, że to jakiś etap w chorowaniu, że to nie na zawsze ( choć wiemy że niestety jest inaczej). Nie ukrywam, że rozmawiałam najpierw z pielęgniarką która miała do mamy przyjeżdżać, ona na pierwszej wizycie dokonała chyba cudu, bo mama w końcu zgodziła się. Wiem, jak trudno jest na początku, gdy pada słowo hospicjum. Pamiętam łzy mamy.... ale warto.
A wystarczy skierowanie od np lekarza pierwszego kontaktu.
Powodzenia. Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #152  Wysłany: 2013-08-21, 16:49  


Mama po naświetlaniach.

Leczenie: Promieniami fotonami 6MV, otrzymała na okolice śródpiersia 5 frakcji po 4 Gy do dawki całkowitej 20Gy/T.
Podano leki - Amlozek 2,5mg, vit B6 50mg 3x2tabl, Galetum alumini 15ml objawowo. Galospa 40mg 1x1 tabl objawowo.

Czy to było dość mocne naświetlanie? Mama czuje sie dobrze. Za 3 tyg. ma jechać do swojego lekarza onkologa.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #153  Wysłany: 2013-08-21, 19:11  


misiak napisał/a:
Czy to było dość mocne naświetlanie?Mama czuje sie dobrze.

Naświetlanie paliatywne właściwe.
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #154  Wysłany: 2013-08-23, 20:15  


Mama dzisiaj mi powiedziała, że za 3 tyg. pojedzie do lekarza onkologa i to będzie ostatnia jej wizyta u niego.Tak poprostu sie poddała. Co ja mam zrobić? Jest przygnębiona, widzę i czuję to. Na jak długo ta radioterapia może działać? Może głupie pytanie, bo tak właściwie pytam ile jej pozostalo. :cry: Ja też już nie mam sily. Sama jestem w dołku. A dzisiaj mam strasznego doła.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #155  Wysłany: 2013-08-23, 20:19  


misiak napisał/a:
.Co ja mam zrobić?

misiak, choć to trudne, Mama ma prawo decydować o sobie.
Ty masz Mamę wspierać bez względu na wszystko.
Tylko tyle i aż tyle.
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #156  Wysłany: 2013-08-23, 20:27  


Wiem,że ona napewno jest już zmęczona tą chrobą.Ale myślałam,że ma chęci na walkę a tu sie pomyliłam.Na siłę nic nie zrobię,boję sie tylko,że to będzie za szybko,to odejście jej.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #157  Wysłany: 2013-08-23, 22:10  


misiak, nie możesz tak myśleć, w tej chorobie to taka równia pochyła, krok do przodu i dwa do tyłu.
Każdy dzień jest inny.
Dużo siły życzę.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #158  Wysłany: 2013-08-24, 15:44  


Misiak, moja mama od momentu wznowy też się podłamała, ciągle płakała, nawet oddała część rzeczy siostrze i pokazała w co ją pochować :cry:
ale dziś miała robioną krew i wyniki się poprawiły od ostatniego badania, czerwonych ciałek jest ponad 3 miliony, płytek też więcej więc ucieszyła się bardzo i uśmiechnęła.
Nie poddawaj się więc, bo może coś się jednak wydarzy takiego że mamie się trochę polepszy, że pojawi się znów nadzieja i siła do walki.
Życzę z całego serca, bo nie wiadomo co przyniesie następny dzień...
A że jesteś zmęczona, rozumiem to doskonale. Nieraz sama zastanawiam się, skąd ja biorę siły.
Przytulam cieplutko. Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #159  Wysłany: 2013-09-03, 06:56  


WitamMama po radioterapi czuje sie dobrze.Nie jest opuchnięta na twarzy to chyba dobry znak.Wieczorami boli ją trochę głowa i brzuch.W ciągu dnia cały czas trzyma rękę na brzuchu.Lewa strona pod piersią.Nie wiem czy to są jakieś nowe oznaki?O wizycie u lekarza nawet nie wspomni.Więcej spaceruje,usmiech nawet na twarzy widać,ale mama bardzo dobrze wie jak ukryć ból i zmartwienie ,więc nie wiem ile w tym prawdy.
Dalej czekamy co nam los przyniesie.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Renata66 


Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 163
Skąd: Warszawa/Poznań
Pomogła: 40 razy

 #160  Wysłany: 2013-09-18, 15:29  


Misiak co u Was? Trzymam kciuki i życzę siły i spokoju ducha.
_________________
Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #161  Wysłany: 2013-09-24, 11:45  


Witam.U nas narazie wszystko na dobrej drodze.Mama wróciła do normy czyli.Gotuje sprząta :) jest uśmiechnięta,tak jakby nie była chora.Mam nadzieję,że długo to potrwa.Za to ja mam trochę zdrowotnych problemów,ale to nie jest aż takie straszne.Dziękuję za pamięć.Mama jutro ma wizytę u onkologa.Pozdrawiam .
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #162  Wysłany: 2013-10-15, 11:54  


Witam.U mamy w miarę dobrze.Dostała skierowanie na tk głowy.Mam pytanie- chodzi o drętwienie palców u rąk.Czy to spowodowane jest chemią ?Obierając buraczki pozacinała sobie palce.Ma takie drętwe.I zaczęły ją boleć ręce.Od dłoni po ramiona.W nocy miała dziwny godzinny atak kaszlu,po czym przeszło.Pokasłuje troszkę w dzień ,ale bardzo żadko.Czy to są jakieś nawroty?Narazie nie słabnie ,nawet na grzybki jezdzi.Minął rok od diagnozy i zaczynam sie martwić.Pozdrawiam i dziękuję.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
kasicazlosnica 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Kwi 2013
Posty: 425
Skąd: Warszawa
Pomogła: 71 razy

 #163  Wysłany: 2013-10-15, 11:59  


misiak napisał/a:
Mam pytanie- chodzi o drętwienie palców u rąk.Czy to spowodowane jest chemią ?


tak, chemia może powodować uszkodzenie nerwów obwodowych

misiak napisał/a:
Narazie nie słabnie ,nawet na grzybki jezdzi.Minął rok od diagnozy i zaczynam sie martwić.


Martwisz się tym, że nie słabnie?

pozdrawiam :)

Kasica
_________________
"Żyje­my dłużej, ale mniej dokład­nie i krótszy­mi zdaniami.
Jes­tem ja­ka jes­tem. Niepojęty przy­padek, jak każdy przypadek."
 
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #164  Wysłany: 2013-10-15, 12:31  


:lol: no tak,nie martwie sie tym,że zaczyna coś pomału sie dziać.Tak zaczynała sie choroba od bólu rąk,potem doszedł ból pod łopatką.
Wiem ,że jeśli ta choroba powróci to będzie koniec,może dość drastycznie to ujełam,ale taka jest prawda.Powolne umieranie.Tym bardziej,że były i płuca i środpiersie.Po naświetlanich jest narazie dobrze.Ale wiemy,że to jest paskudna choroba,dzisiaj dobrze a jutro...Boję sie znów to przechodzić,tym bardziej,że moje zdrowie też mocno ucierpiało,nawet bardzo mocno.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #165  Wysłany: 2013-10-16, 21:41  


Mam jakieś głupie przeczucie ,że coś sie dzieje nie tak.Mamę wczoraj mocniej bolały ręce.Do tego mocniej drętwieją dłonie.Często je zaciska i otwiera.Trochę kaszle a do lekarza powiedziała,że pojedzie z wynikiem tk głowy dopiero.Czy to nawrot?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group