Maśc kosztowała 5zł i tylko w jednej aptece w koninie była kupowana.(apteka centrum sie nazywała) inne nie przynosiły efektu.
Czy dolegliwości , które opisałam wyżej mogą świadczyc o dalszym postępowaniu choroby?
Jakie badania krwi trzeba wykonać, oprócz podstawowych?
Czy narośl guzka wygladajacego jak pęcherz, ale jest twardy może świadczyc o nowotworze?
Czy po dwóch miesiacach od zrobionego tk głowy mogą sie pojawic zmiany?
Pytam poniewaz pani doktor powiedziała, że wynik jest dobry, więc nie ma czym sie martwić.
Czy zmiana onkologa to dobry pomysł? Wydaje mi sie ,że nie do końca tak powinno to wyglądac.Ta pani jest bardzo nerwowa, krzykliwa i ma malo czasu dla pacjenta.
Czy mozna jakos przyspieszyc badanie tk klatki piersiowej(ma na koniec lutego)
Myslałam, że gdyby polożyli mamę w szpitalu było by to szybciej. Tylko jak to zrobic.?
Być może zadaję mnóstwo głupich pytań, ale dla mnie jest to ważne. Wydaje mi sie , że mamy mało czasu
Bardzo dziękuję za każdą waszą radę.
Czy dolegliwości , które opisałam wyżej mogą świadczyc o dalszym postępowaniu choroby?
Niestety może i bez wyniku CT będzie ciężko cokolwiek powiedzieć. Jednocześnie chroniczne zmęczenie może również być spowodowane zmianami metabolizmu, które powoduje nowotwór. To bardzo złożona kwestia i trudne pytanie, stąd nie chciałbym się bawić w gdybologa.
misiak napisał/a:
Jakie badania krwi trzeba wykonać, oprócz podstawowych?
Ale w jakim celu te badania krwi?
misiak napisał/a:
Czy narośl guzka wygladajacego jak pęcherz, ale jest twardy może świadczyc o nowotworze?
Obawiam się, że przez internet niemożliwe jest określenie przyczyny pojawienia się tej zmiany.
misiak napisał/a:
Czy po dwóch miesiacach od zrobionego tk głowy mogą sie pojawic zmiany?
Wszystko zależy od rodzaju nowotworu, więc ogólna odpowiedź brzmi: tak, mogą.
misiak napisał/a:
Czy zmiana onkologa to dobry pomysł? Wydaje mi sie ,że nie do końca tak powinno to wyglądac.Ta pani jest bardzo nerwowa, krzykliwa i ma malo czasu dla pacjenta.
Nerwowa-nienerwowa, dla mnie liczy się skuteczność. Natomiast powinno być tak, że chora ma zaufanie do lekarza prowadzącego, decyzja należy do Was.
misiak napisał/a:
Czy mozna jakos przyspieszyc badanie tk klatki piersiowej(ma na koniec lutego)
Myslałam, że gdyby polożyli mamę w szpitalu było by to szybciej. Tylko jak to zrobic.?
Obawiam się, że przyśpieszenie terminu to rzecz trudna. Co do szpitala, to z doświadczenia powiem, że pobyt w szpitalu niejednokrotnie źle wpływa na psychikę chorego.
Mimo wszystko dziękuję za odpowiedz. Dzisiaj chciałam zawiezć mamę do lekarza, ale powiedziała, że lepiej się czuje. Tak jest za kazdym razem jak wspomnę o wizycie u lekarza.
Może muszę tak mówic codziennie
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać za wynikiem tk.
Pozdrawia.
Witam ponownie.
Od paru dni mamie puchna oczy. Na jednym ma widoczność za mgłą. Czy to może świadczyć o zespole żyły głównej?(wczesniej miała naświetlania na klatkę piersiową, była znaczna poprawa) Jeśli by były jakies zmiany w głowie to na co zwrócić uwagę?
MRI głowy jest dokładniejszy od TK.
U Męża niedowidzenie w oku było niestety od guzów w głowie.
Na kiedy zaplanowane jest badanie ?
Serdecznie pozdrawiam
_________________ Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
Badanie mama ma na lutego , ale to klatki piersiowej ma miec, tk głowy było 2 mce temu i było czysto. Więc chyba jak zrobią tk klatki to i tak nie dowiem sie co sie dzieje.
Przerasta mnie to wszystko.
Nie było naświetlania głowy.Najpierw mama miała w Poznaniu naświetlanie klatki piersiowej. Pani doktor , która badała tam mamę wspomniała o naświetlaniu głowy, ale odstęp po naświetlaniach miał byc 3 tyg. Wychodząc ze szpitala mamie nikt nic nie mówił o dalszym naświetlaniu głowy. Po wizycie u swojego onkologa ta pani powiedziała , że to Poznań powinien dać skierowanie na naświetlania głowy a nie ona. I na tym sie skończyło.Potem powiedziała, że tk głowy jest dobre i nie ma sie czym martwić. Tylko to było jakiś czas temu(tk). A tu mamie puchną oczy i słabiej widzi. I bądz tu mądry. Teraz jesli wyjdzie na tk klatki piersiowej wszystko dobrze to może powie pani doktor , że mama wyzdrowiała. Dalej nie wiedząc co sie dzieje w głowie.
Powinnaś zgłosić Mamę do opieki hospicyjnej, przyjdzie do domu lekarz, pielęgniarka.
Hospicjum, to wspaniała pomoc dla chorego i rodziny, skierowanie wyda lekarz rodzinny.
Nie obawiaj się, nie jest na to za wcześnie, jak będziecie potrzebowały pomocy, może okazać się , że są kolejki na wolne miejsce.
_________________ Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
Dzisiaj pojechałam do przychodni gdzie mama sie leczy. Zdenerwowałam sie od rana bo jak zobaczyłam mamę, jej twarz wyglądała tak jak przed naświetleniami, opuchnięta, oczy malutkie. Więc zapytałam pielęgniarkę czy mogę mamę przywiezć bo ma takie objawy. Pani mi sie zapytała od czego puchnie, wię ja oczy zrobiłam i mówię nie wiem. Objaśniłam, że tk głowy było robione jakiś czas temu , a na tk płuc mama ma dopiero pod koniec lutego. Więc pani powiedziała, że najlepiej by było jechać do lekarza ogólnego, który mamę zbada. Ta pani też powiedziała, że dobrze by było, żeby mamę dała na odział wewnętrzny, to może przyśpieszyć badania i może poradzą coś na tą opuchliznę. Nie bardzo rozumiem. To od czego jest onkolog? Teraz będą mamę wysyłać to tu to tam, a czas leci. Co waszym zdaniem powinnam zrobić? Czy ta pani miała rację? Mama ma jechać do lekarza ogólnego?
[ Dodano: 2014-01-08, 13:38 ]
Witam.
Mamie powiększył sie znacznie węzeł w oklicy barku, szyi p olewej stronie, mam następne zmartwienie.Dzisiaj jedzie do lekarza ogólnego, może coś więcej sie dowiemy.To czekanie nie jest na jej korzyśc. Coraz więcej się dzieje, a w poradni onkologicznej nas poprostu zbyli.
Rodzina nie wspiera, patrzą na mnie jak na idiotkę, jak mówię, że coś jest nie tak.
Miała być radioterapia głowy, ale onkolog mamy powiedział, że w głowie jest ok, więc po co naświetlać Czytając większość postów to większość miała jednak naświetlenia głowy.
(chodzi mi o profilaktyczne).Mamy stan jeśli chodzi o naświetlania narazie jest dobry, więc czemu ich nie ma?
mam wynik tk płuc
guzowate zageszczenie w segmencie płuca prawego dokładnie jak w badaniu poprzednim, wielk,28x17 mm, o nieregularnych zarysach, odcinkowo przylagajace szeroka podstawą do opłucnej tylnej sciany klatki piersiowej. Płuco lewe bez zmian.
Masa wezłowa w prawej okolicy przytchawiczej nieco mniejsza, wielkość ok 31x28mm, uciskaw mniejszym stopniu niz ostatnio żyle głowną górną, zlewa sie bezwyraznej granicy z masa wezłową w oknie aortalno-płucnym wielk,44x27mm.
Masa wezłowa ponizej kariny jak ostatnio wielkosc ok. 35x 22mm, wyraznie mniejsza masa wezłowa w gornym biegunie prawej wnęki, wielkości 18x14mm, tarczyca ok.
Mama miała wcześniej naświetlania, dolegliwości ustąpiły, ale teraz pojawiły sie od nowa.
Jaki wnosek z tego można wyczytać? Tego nie napisali.
Proszę o opinię. Dziękuję.
dokładnie jak w badaniu poprzednim (...) bez zmian (...) nieco mniejsza (...) mniejszym stopniu (...) jak ostatnio (...) wyraznie mniejsza (...) tarczyca ok (...)
Jaki wnosek z tego można wyczytać?
Nie uważasz, że jest stabilnie?
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
guzowate zageszczenie w segmencie płuca prawego dokładnie jak w badaniu poprzednim,..... Płuco lewe bez zmian.
Masa wezłowa w prawej okolicy przytchawiczej nieco mniejsza........ uciskaw mniejszym stopniu niz ostatnio żyle głowną górną......
Masa wezłowa ponizej kariny jak ostatnio..... wyraznie mniejsza masa wezłowa w gornym biegunie prawej wnęki..... tarczyca ok.
misiak, jest stablizacja a nawet niewielka regresja .
z czego nalezy się cieszyć .Mam nadzieję że leczenie przyniesie oczekiwany skutek .
pozdrawiam serdecznie
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum