Ostatnio w CO poznalam kobiete,ktora z rakiem pluca zyje juz 2 lata.nowotwor nie byl nigdy operacyjny.
Na długość przeżycia wpływa:
stopień zaawansowania choroby w chwili postawienia diagnozy (w tym: co wpływa na ten stopień - cecha 'T' (jaka?) czy cecha 'N' (jaka?) )
typ histologiczny (gruczolakoraki -generalnie- rokują gorzej)
stopień złośliwości histologicznej (niskozróżnicowane raki płuca rokują inaczej niż wysoko i średniozróżnicowane)
terapia jaką przeprowadzono (u części chorych nieoperacyjnych stosuje się jako leczenie I rzutu radykalną chemioradioterapię - rzadko prowadzi to do wyleczenia, ale niejednokrotnie wydłuża czas przeżycia)
obecność i rodzaj schorzeń współistniejących oraz wiek i płeć chorego
obecność mutacji w niektórych genach, które stają się przesłanką (czynnikiem predykcyjnym) do wdrożenia leczenia celowanego.
Oto lista owych 'tajemniczych' przyczyn, dla których nowotwory przebiegają u poszczególnych chorych inaczej.
Owszem, można by dodać punkt "przyczyna nie do końca ustalona (zrządzenie losu, wyroki boskie, wpływ sił pozaziemskich)", jednak odsetkowo - co do wagi podpunktu - będzie to przyczyna z pewnością umieszczona na ostatnim miejscu.
A więc wyjaśniłam chyba wszystko. Dokumenty o których wspominałam wyżej mówiły o leczeniu,które tata mógłby mieć wtedy gdy badania,które dopiero teraz się zaczną zakwalifikują tatę do takiego leczenia. Wycinek,który miał kilka miesięcy temu pobrany będzie oddany do badań. Dziwne to wszystko:dali dokumenty, nic nie wyjaśnili, narobili Nam wiele nadzieji a teraz powiedzieli,że wycinek zostanie dopiero oddany do badań Za wynikami trzeba czekać nawet do 8 tygodni. Powiedzieli żeby za bardzo się nie cieszyć,bo jeszcze nic nie wiadomo ,i że około 10%pacjentów ma szanse na takie leczenie Dlaczego od razu tak nie powiedzieli tacie ?! I dlaczego dopiero teraz ten wycinek będzie badany dziwne to wszystko.
Dziś była kontrolna morfologia. Wyniki ok. Ale jako iż tata jest lekko opuchnięty p.Dr. zdecydowała się i wysłała Nas do innego szpitala na naświetlenia, tam nic nie załatwiłam,ponieważ byłam za pozno i dopiero jutro pojedziemy ponownie i okaże się od kiedy naświetlenia. Martwię się jednak bardzo, bo nie wiem czy chemia i radioterapia nie jest zbyt dużym obciążeniem dla organizmu
Ogólnie o dzisiejszym dniu jestem zmęczona bieganiem. Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej. Pozdrawiam wszystkich.
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Anelio
Wysłali Was na na naświetlania do Wielkopolskiego Centrum Onkologii na Garbary czy do szpitala na Cegielskiego? Ile Tata ma jeszcze mieć tych chemii? Bo zazwyczaj się troszkę czeka w kolejce na lampy (może nawet koło miesiąca i dłużej), więc jest opcja, że Tato skończy chemię i dopiero po skończonej chemiii rozpocznie lampy.
Mój Miał jakieś 5 tygodni przerwy między zakończeniem chemii a rozpoczęciem naświetlań. Nie powiem - był osłabiony po chemii, a lampy też osłabiają - zależy ile twój tato będzie ich miał.
Katarzynka36, Witaj! Tak wysłali Nas do Wielkopolskiego Centrum Onkologii na Garbarach. Przed tatą jest jeszcze jedna chemia. Mam nadzieję,że nie będziemy musieli czekać aż miesiąc na tą radioterapię Jutro się wszystko okaże.
Mój tato jak na dzień dzisiejszy chemię znosi całkiem dobrze (już 3 chemie przyjął) Czasami jak pytałam, jak się czuje to mówił tylko,że lekko "skołowany" , czasami skurcze w dłoniach, inny smak i po dwóch pierwszych chemiach lekka wysypka ale ogólnie to całkiem dobrze to znosi. Na brak apetytu nie narzeka.
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Anelio
Jak do WCO na Garbarach to bardzo dobrze. Skoro Szamarzewskiego kieruje to zapewne do pani radioterapeutki dr Mateckiej - Nowak.
Wyjatkowo kompetentna osoba, poświęcająca się każdemu pacjentowi, objaśniająca wszystko dokładnie - możecie pytać i pytać - dokladnie Wam odpowie. Ja będąc u Niej z Tata czułam się jak na prywatnej wizycie. Dodatkowo dała nam wizytówke i kazała dzwownić gdyby coś się działo - a wiemy, że lekarze z Szamarzewa tak nie robia, więc ta pani dr jest miłym wyjątkiem i dobrze jeśli do niej traficie:)
A więc tak: tata ma termin na poniedziałek na radioterapię. Ale dokładniej wszystkiego dowiemy się właśnie wtedy.
Ogólnie to p. Doktor jak zobaczyła tatę to powiedziała,że może byłoby lepiej zaczekać z radioterapią,ponieważ nie jest to mocne opuchnięcie. Jednak ja powiedziałam ,że w rannych godzinach, kiedy tata budzi się opuchnięcie jest mocno widoczne I to znowu pojawiło się od około tygodnia. Po pierwszych chemiach było ok. Jednak znowu powróciło. Wtedy p. Doktor postanowiła,że naświetlenia jednak będą . Dziwne to wszystko Boję się, tata jeszcze bardziej
Czy jeżeli ta obecna chemia nie wiele pomaga to czy tata mógłby po zakończeniu tej serii przyjąć inną chemię ? Czy takie naświetlenia mogą dużo pomóc ? Co tata powinien jeść, a czego nie podczas terapii,bo słyszałam tylko,że nic twardego?!
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Witam! Mam pytanie, tacie od jakiegoś czasu zmienia się głos, czasami jest taki jakby był bardzo mocno ochrypnięty... Niestety wynik choroby p.doktor powiedziała,że to dlatego bo guz uciska na struny głosowe i zależy jak się ułoży (chyba dobrze zrozumiałam) Czy jest jakiś sposób aby pomóc na to, aby ten głos nie był taki ? Pozdrawiam wszystkich zaglądających na mój wątek
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Jeśli to wynik naciekania nerwu/ucisku na nerw, nie da się nic zrobić.
Pomóc może ewentualne zmniejszenie masy guza w wyniku leczenia onkologicznego, sami nic nie zrobicie.
Jest to radioterapia z napromienianiem ze źródła umieszczonego blisko napromienianej tkanki, często wewnątrz guza lub w jego najbliższym sąsiedztwie, w organizmie chorego, w odróżnieniu od klasycznej radioterapii (= teleterapii), gdzie naświetla się ze źródła zewnętrznego odległego.
Więcej o brachyterapii możesz przeczytać np. tutaj.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum