1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz ślinianki przyusznej
Autor Wiadomość
lewmarek 


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 152
Pomógł: 11 razy

 #46  Wysłany: 2012-01-13, 16:08  


panga napisał/a:
lewmarek, ty tu masz dyżur nonstop na tym forum widzę

Coś w tym jest, mów mi: Dyżurny Tumor Mixtus kraju ;-)
 
panga 


Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 23

 #47  Wysłany: 2012-01-13, 19:23  


lewmarek napisał/a:
mów mi: Dyżurny Tumor Mixtus kraju ;-)


..o boszsz

wolałbym tak nie mówić do ciebie

[ Dodano: 2012-01-14, 18:10 ]
w szpitalu dali mi numer do gabinetu prywatnego na zrobienie punkcji. trochę dziwne, ale już. jednak pan doktor ma wciąż wyłączony telefon. czy ktoś ma jakiś namiar w warszawie na punkcję?
 
lewmarek 


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 152
Pomógł: 11 razy

 #48  Wysłany: 2012-01-23, 21:02  


Cytat:
panga napisał/a:
jednak pan doktor ma wciąż wyłączony telefon. czy ktoś ma jakiś namiar w warszawie na punkcję?


http://www.kubickitadeusz.yoyo.pl/omnie.html

Sorry, dopiero teraz zauważyłem :(
 
panga 


Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 23

 #49  Wysłany: 2012-02-18, 08:57  


oki, więc u mnie już po. Wygląda to tak, że podobno guz był bardzo duży (wszystkie usg wskazywały na mniej więcej 2x2 - czy to aż tak dużo? Nie wiem, widocznie tak) i do tego na płacie głębokim więc musieli ciachnąć mi całą śliniankę. Mówiono dużo o możliwych komplikacjach, jednak operacja nie trwała długo i z nerwami wszystko ok. Czy to zasługa pani ordynator? - pewnie tak.
sprawą kolejną jest nieproporcjonalność twarzy. Teraz wygląda to już w ogóle bardzo dziwnie, bo wciąż mam szwy i rodzaj obrzęku i nie wiem zupełnie co sądzić, bo tak, gdzie jest szycie jest bardzo widoczne zgrubienie, a z kolei gdzie indziej skóra się zapada. Rozumiem, że z grubienie zniknie? Czy się mylę? A jeżeli tak, to czy naciągnięta teraz skóra wypełni trochę luki i, że tak powiem, nabiorę proporcjonalności ponownie? Jeżeli nie, co wchodzi w grę? Chirurgia plastyczna? Czy ktoś miał podobne rozterki?
Poza tym oczywiście czekam na wyniki badana guza. jak często różni się ono od biopsji?

sorki, że dużo i naraz ale nazbierało się
 
lewmarek 


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 152
Pomógł: 11 razy

 #50  Wysłany: 2012-02-18, 12:31  


panga napisał/a:
(wszystkie usg wskazywały na mniej więcej 2x2 - czy to aż tak dużo? Nie wiem, widocznie tak)

Tumor mixtus potrafi urosnąć do 6-7 cm a nawet więcej, poszukaj na necie.

panga napisał/a:
bo wciąż mam szwy i rodzaj obrzęku i nie wiem zupełnie co sądzić, bo tak, gdzie jest szycie jest bardzo widoczne zgrubienie, a z kolei gdzie indziej skóra się zapada. Rozumiem, że z grubienie zniknie? Czy się mylę?

Zniknie, szew ,,żyje" swoim życiem w najbliższych tygodniach po opercji. To coś się wybrzusza, to coś opada, u mnie po 8 mc wygląda to jakby mnie kot podrapał. Jeśli się mocno ktoś nie wpatrzy, to nie widać specjalnie.
panga napisał/a:
Poza tym oczywiście czekam na wyniki badana guza. jak często różni się ono od biopsji?

Czytałem, że biopsja w rękach doświadczonego człowieka daje 90% pewności jeśli chodzi o rozpoznanie tumora mixtusa.
Ale jeśli nie miałeś problemów z nerwem twarzowym przez operacją, lekarze nie zauważyli w trakcie operacji nic niepokojącego (np. nacieki etc), nie pobrali ,,na wszelki wypadek" węzłów, to wydaje mi się, że możesz spać spokojnie.
 
panga 


Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 23

 #51  Wysłany: 2012-02-18, 14:08  


lewmarek napisał/a:
le jeśli nie miałeś problemów z nerwem twarzowym przez operacją


a, no to słabo, bo miałem. pod sam koniec, zwłaszcza po biopsji kiedy jadłem na przykład cytrynę, to przechodził mnie tam taki skurcz, czy o tym mówisz?

a ty miałeś też problem z zapadnięciem się skóry, czy tobie na tyle mało wycięli, że nie?

nie wiem, czym pobrali mi coś więcej (oprócz prawie całej ślinianki, ale to zapowiedziała mi już przed operacją)
 
lewmarek 


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 152
Pomógł: 11 razy

 #52  Wysłany: 2012-02-18, 20:18  


panga napisał/a:
a, no to słabo, bo miałem. pod sam koniec, zwłaszcza po biopsji kiedy jadłem na przykład cytrynę, to przechodził mnie tam taki skurcz, czy o tym mówisz?

Nie, mówię o opadnięciu kącika ust, niemożliwości podniesienia powieki itd.
panga napisał/a:
a ty miałeś też problem z zapadnięciem się skóry, czy tobie na tyle mało wycięli, że nie?

Mi nie wycieli całej ślinianki, a jedynie fragment (guz plus margines jakieś 1,5 cm jak dobrze pamiętam). Nic mi się nie zapadywało, chociaż szew "rósł" do góry i przez obok szwu było jakby zapadnięcie, ale wszystko się z czasem wyrównało.
panga napisał/a:

nie wiem, czym pobrali mi coś więcej (oprócz prawie całej ślinianki, ale to zapowiedziała mi już przed operacją)

Wszystko dokładnie będziesz miał napisane na wyniku hist-pat.
 
panga 


Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 23

 #53  Wysłany: 2012-02-18, 21:16  


dzięki
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group