Aniu Mamusia jest osłabiona i jest to reakcja normalna po takim zabiegu.
Spadek wartości poszczególnych parametrów mimo że dosyć odbiegający od normy jeszcze nie jest dramatyczny, dlatego myślę że są powody do radości, masz świadomość, że teraz parametry krwi będą się poprawiać, powoli ale systematycznie organizm będzie się odbudowywać, potrzebuje teraz czasu i spokoju
Daj szansę sobie i Mamusi.
Pozdrawiam serdecznie życząc siły, spokoju i wiary w lepszy jutrzejszy dzień
roman1130, dziekuje za otuche
Ja chyba juz za bardzo sie zamartwiam.......juz 3 miesiace walki....i wcale nie jest proste leczenie tej mojej Mamusi .....do tego nadczynnosc tej tarczycy , i to leczenie jej , ktore ma znow opoznic 4 -ta chemie:( a co na to DRP.....nie mozna zrobic TK....:(
Siostra byla dzis u prowadzacej onkolog i musimy czekac az te dwie kontrole w Gliwicach w Zakladzie Medycyny Nuklearnej i Endokrynologicznej sie odbeda - 08.06 i 12.06 , co odpisza na onkologie do Katowic i wtedy podejma decyzje o nstp chemii i badaniach TK i MR
I to wszystko tak pod gorke :(
I to czekanie.... i niemoc , bo juz nie wiem jak pomodz.....a standarty leczenia
DRP nie maja u Mamusi zastosowania
Za cale zycie teraz jej przyszlo sie leczyc , zawsze byla zdrowa ...i ja tez to dobija.
ech ciezko
I du.a,
Kontrolnta scyntygrafia tarczycy ok a wyniki krwi do bani HGM -10,1 g/dl , WBC -11,26 10^3/ul , PLT 40,0 10^3/ul i pani endokrytnolog polozyla Mamusie na oddzial i juz jej tocza sie plytki.....
Juz rozmawialam telefonicznie z onkolozka z Katowic i najpewniej 4 chemia znow o tydzien przlozona bedzie ...
Ech
[ Dodano: 2012-06-08, 18:38 ]
A i pod dzisiejszymi wynikami krwi dopisane :
Anemia,Anizocytoza,Leukocytoza, Neutrofilia , Trombocytopenia oraz cos dziwnego : IG_obecne, ?
raczej nie....przepisywalam dokladnie ...ten wynik Mama ma przy sobie na oddziale.....wygoglowalam tez to i nie wiem o jaka chodzi immunoglobuline
lekarka ktora obejzala wyniki spytala jakie plytki miala Mama po 2 chemii kiedy miala przetaczane plytki , powiedzialam ze 5 tys a ona na to ze teraz ma 4 ....a z wyniku wynika ze 40 tys.... i troche jestem skolowana czy ma 4 tys czy 40 tys i kto sie pomylil....
[ Dodano: 2012-06-08, 21:11 ]
I jeszcze ta endokrynolog powiedziala ze ta slabosc i bole rak i nog to nie efekt niskich plytek , raczej choroby pierwotnej :_((
[ Dodano: 2012-06-08, 21:21 ]
porownalam z wynikiem z poniedzialku ,na pewno dzisiaj bylo PLT 40,0 10^3/ul
[ Dodano: 2012-06-09, 14:17 ]
I juz wiadomo , po wczorajszym toczeniu plytek dzisiaj ich ilosc to 90,0 10^3/ul ,ale za to spadla HGB do 8,6 g/dl- wczoraj 10.1 i jutrzejsza kontrolna morfologia ma zdecydowac o ewntualnym toczeniu krwi
I dlaczego jest zaleznosc ( u nas po raz drugi) ze toczenie plytek powoduje spadek HGB ?
A ogolnie Mamusia jest bardzo zadowolona z opieki na oddziale w IO w Gliwicach , widac bardzo wysoki standart szpitala , opieka lekarska i pielegniarek , jedzenie tez najlepsze w porownaniu z 3 innymi szpitalami , ktore poznala w trakcie choroby. I to plus.
I znow strach - co to dalej bedzie ? i szara rzeczywistosc
Mamusia wyszla w poniedzialek ze szpitala IO w Gliwicach plytki krwi mialy tendencje spadkowa :
40 tys w piatek i toczenie 1 jednostki koncentratu krwinek plytkowych, w sobote 90 tys , w niedziele 85 tys i w poniedzialek 75tys ,wypisana do domu w stanie dobrym- kontrola morfologii u lekarza POZ.
I z powodu kwarantanny -napromieniowania , czekalismy ze zrobieniem badan krwi do piatku a tu wczoraj ALARM - puscila sie Mamusi krew z nosa i nie mogla jej zatamowac 15-20minut - pogotowie sie wypielo- kazali zrobic tampony do nosa i czekac co dalej bedzie i potem samej gdzies jechac na badanie krwi do szpitala czy do laboratorium .
Dzwonilam do lekarki onkolog z Katowic i na oddzial do Gliwic ze to 13 dzien kwarantanny i wszedzie mi powiedzieli by szybko zbadac krew ze to wazniejsze niz ta kwarantanna.
Na szczescie wpadlam na pomysl ze Hospicjum Cordis moze pomoze i zawiozlam tam Mamusie ,pobrali krew ,podali jakos kroplowke i zastrzyk przeciw krwotoczny.
Wynik : plytki krwi 82 tys.
Nie bylo lekarki wtedy w Hospicjum ale pielegniarka wszystko konsultowala z Nia telefonicznie i zalecono Mamie przyjmowanie 2 lekow : Cyclonamina 2 +2+2 i Exacyl 1+0+1 - wlasnie zaraz jade po recepte do poaradni Hospicjum.
Wszystkie dzialania z leczeniem tarczycy byly po to by w koncu zrobic Mamusi kontrolne TK ,a tu odpowiedz z oddzialu MNiEO ze dalej sa przeciwskazania do podania kontrastu jodowego. Zeby bylo malo aparat do TK w Katowicach na onkologii sie popsol tak fatalnie ze szybko go nie naprawia i jade dzisiaj po skierowanie na TK by zrobic gdzies na zewnatrz
Kto wie gdzie w Katowicach lub w Sosnowcu najszybciej zrobie TK ?
A tak wogole skad ten krwotok z nosa? kiedy plytki krwi nie sa za to odpowiedzialne ?
Onkolog telefonicznie mi powiedziala ze jak beda sie powtarzac to trzeba pomyslec o tamponadzie na laryngologii ?? co to znaczy ,po co?dlaczego moga sie powtarzac?
A i jutro mamy ponownie zrobic morfologie z rozmazem.
A tak wogole skad ten krwotok z nosa? kiedy plytki krwi nie sa za to odpowiedzialne ?
Np. kiedy jest problem ze szczelnością naczyń krwionośnych, które stają się osłabione, łamliwe, łatwo pękają powodując taki krwotok.
Cyclonamine nie działa właśnie na poziom płytek (nie zwiększa go), wzmacnia ściany naczyń włosowatych, by nie dochodziło do pęknięć.
ananav napisał/a:
Onkolog telefonicznie mi powiedziala ze jak beda sie powtarzac to trzeba pomyslec o tamponadzie na laryngologii ?? co to znaczy ,po co?dlaczego moga sie powtarzac?
Mogą się powtarzać właśnie dlatego, że czasem nie da się bardzo szybko (albo tak szybko, jak by się chciało) wzmocnić tych ścian naczyń - nigdy nie wiadomo, ile to potrwa, czy wzrosną też szybko płytki i wskaźnik krzepnięcia.
Tamponada nosa to po prostu włożenie do nosa takiego opatrunku, który tamuje krwawienie.
I znow szara rzeczywistosc
W srode Pani onkolog telefonicznie prosila by w piatek zrobic Mamusi badanie krwi i zadzwonic to zdecyduje i poda termin kolejnej chemii i co ? dzisiaj na onkologii nie bylo zadnego lekarza bo wszyscy na szkoleniu i czekac trzeba do poniedzialku ...dziwne jakies to
A wyniki dzisiejsze Mamusi takie :
WBC -7,9 10 3/ul
RBC -2,77 10 6 /ul
HGB -8,6 g/d
HCT -26.6 %
Plytki wzrosly od srody o 6 tys , ale widac ze HGB znow na pograniczu i co dalej ?
Kupilam dzisiaj i juz poszly w ruch BURAKI forte 2 tabletki dziennie....i znow czekac do poniedzialku co powie onkolog....4 chemia miala byc wczoraj......a te dzisiejsze wyniki chyba znow moga ja za duzo opoznic.....co moge jeszcze zrobic ?
Szukalam soku z pokrzyw 100%-ego , bez alkoholu i dopiero dzisiaj znalazlam sklep zielarski gdzie bywa , ale wlasnie wyszedl
Czy HGB moze spasc przez weekend ponizej 8 i nie bedziemy wiedziec...i czym to grozi ?
I nie przesadza moj Pan mowiac , ze walczymy o kazdy dzien zycia ....
Czy HGB moze spasc przez weekend ponizej 8 i nie bedziemy wiedziec...i czym to grozi ?
Jeśli hemoglobina będzie spadać, to Mama będzie osłabiona, będzie szybciej się męczyła, może mieć zawroty głowy i ewentualnie może mieć utratę przytomności.
Także oczywiście niech Mama ogranicza aktywność (choć przy niskiej hemoglobinie trudno być zbyt aktywnym), tzn. Mama niech na siłę nie chce być aktywna, raczej spokojny tryb życia.
Na pytanie czy HGB może spaść nie potrafię odpowiedzieć. Choć jeśli płytki zaczęły rosnąć (same z siebie), to jest szansa, że hemoglobina nie spadnie. Jeżeli płytki ruszyły, to znaczy, że szpik ruszył, i być może i hemoglobina ruszy.
Trzymajcie się
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Na pytanie "czy może?" nie da się odpowiedzieć inaczej jak "może" - nigdy nie przewidzimy co się stanie.
Ale nie sądzę, żeby przez 2 dni mogła spaść jakoś dramatycznie.
Dziekuje szarlotta, watrobke Mamusia akurat lubi , jutro jej kupie .
A wogole ma apetyt jak smok , dziennie rano mi opowiada co to o 12 ej w nocy jeszcze jadla :P
I telefoniczna decyzja Pani onkolog - nie podadza 4 chemii w tym tygodniu
zalecila isc do rodzinnej po zelazo , zrobic ponownie badanie krwi w poniedzialek i do niej dzwonic , no i szukac pracowni z TK bo na oddziale dalej zepsute i samemu zrobic tzn ze skierowaniem
Tk klatki piersiowej , bez kontrastu lub z kontrastem bezjodowym. I trafilam juz do jednej pracowni TK - termin na cito na 09.07 - bez kontrastu , bo powiedzieli ze nie ma nigdzie kontrastu bezjodowego ?!! Jak rowniez lekarz stwierdzil ze to TK bez kontrastu bedzie bez sensu jak Mamusia miala w marcu robione z kontrastem ! znaczy nie bedzie do czego porownac!
Jakie to wszystko chore :(
Kto ma racje ? onkolog czy lekarz z pracownii ?
Jest kontrast bezjodowy ? czy go faktycznie nie ma....
[ Dodano: 2012-06-19, 16:55 ]
a 3 chemia byla juz prawie 4 tyg temu
Czerwone i hemoglobina słabawe.
Przy takich wynikach podanie chemii niewskazane.
ananav napisał/a:
PLT -120 3/ul
Płytki też poniżej normy.
[ Dodano: 2012-06-19, 17:04 ]
ananav napisał/a:
RBC -2,88 10 6 /ul
HGB -8,9 g/d
Porównałam z poprzednimi wynikami, trochę wzrosły. Miejmy nadzieję, że za tydzień się poprawią znacznie.
Niestety na temat TK z kontrastem bezjodowym nie wypowiem się, bo się nie znam.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum