lekarz stwierdzil ze to TK bez kontrastu bedzie bez sensu jak Mamusia miala w marcu robione z kontrastem ! znaczy nie bedzie do czego porownac!
Racja.
Tzn. może nie tyle bez sensu, bo zawsze coś tam wyjdzie, ale nie będzie go można w pełni porównać z poprzednim TK.
Jeśli chodzi o kontrasty niejodowe, to przypuszczam że to kwestia popytania się w poszczególnych placówkach wykonujących badanie, aczkolwiek ja też wiem głównie o jodowych (w tym jonowych i niejonowych).
JustynaS1975, dzieki , wiem ciut wzroslo...od dzisiaj wlaczony sok z pokrzywy 100% - bezalkoholowy......dlugo szpik sie zbiera do produkcji ....czy leczenie radjojodem tez moglo miec na niego wplyw ?
absenteeism, ja juz troche sie dowiedzialam ... znaczy jedna baba drugiej babie
Wspominana przeze mnie wczesniej pani Doktor pediatra....( z niepewna diagnoza plaskonablonowca czy bablowca ) jest uczulona na jod i kiedys jakis lekarz w szpitalu mial jej powiedziec ,ze nie stosuja kontrastow bezjodowych bo sa za drogie O !
Ale i tak glowkuje ogromnie gdzie i dokogo uderzyc by cos zalatwic
A i w tej pracownii TK termin na cito to 09.07 heh
Nic specjalnego nie napiszę. Zależy od szpiku, jak mu się 'zachce' . Owszem jest też tak, że Mama jest po 3 chemiach, to i szpik jest bardziej wymęczony i może trudniej się regenerować. Jednak już ruszył, to już jest OK. Ale trudno jest powiedzieć, jaka będzie 'szybkość' regeneracji szpiku.
Także niestety zbyt dużo nie pomogę.
Ale niezmiennie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
dzieki JustynaS1975, pomoc w tym forum jest nieoceniona.....
Dzieki forum 2 godz temu ( telefonicznie ) zaczelam Mamusi pierwszy raz mowic ,ze to co robimy to ta walka z dziadostwem i przyjela to bardzo spokojnie i potwierdzala co mowie i wreszcie jest na dobrej drodze ze zrozumieniem choroby
I znow jej przypomnialam ze co 4 ty czlowiek choruje na raka i odliczalam raz, dwa ,trzy , cztery ...padlo na Ciebie .....ze to nic ,ze to nie kara , tylko w takich czasach przyszlo nam zyc
Dwa dni dzwonienia po calym swiecie ( nawet do IO w W-wie na wawelska ) i juz wiadomo na 100 % ,ze nia ma kontrastu bezjodowego .....
Znalazlam jednego lekarza radiologa ,ktory by sie podjal zrobienia TK z duza iloscia kontrasu do MR na kase chorych jedynie na skierowaniu musi slowo pilne byc podbite i podpisane przez lekarza , wiec dzisiaj raniutko na onkologie pojechalam , podbilam itd ....a Pani Onkolog mi na to ze to wazne by TK bylo po 3 chemii.....wiec biegusiem 15 kilometrow do tej pracowni z wyjatkowym radiologiem ...i co termin CITO , na kase 14.07 ROZPACZ
wiec ja na to ,ze bede tu czekac do jutra , moze ktos zadzwoni i odmowi jakis swoj termin , niestety to sie nie da , na terminy odzyskane wskakuja pacjeci ze szpitala
Sila rzeczy , moje kolejne pytanie ..a prywatnie ?> a to z dnia na dzien .....za ile -280 zl , jednakze w przypadku zastosowania w TK kontrastu z MR cena wzrosnie bo ten kontrast drozszy.....o ile...?nikt nie wie , kierownik zarzadu na urlopie !
moze 50zl , moze 100zl....a moze nie wiadomo
absenteeism,
Co ja mam robic...ciagac Mamusie 30 kilometrow,placic....nie wiem ile a czytelnosc z tym kontrastem powiedzial radiolog jest slabsza niz z jodowym , ale jest
Czy czekac na kase chorych ....juz mam 3 rozne terminy 9 . 11. 14 07 (odwolam jak zapadna jakies decyzje )
A tez jest szansa ze 3 lipca na kontroli w Zakladzie medycyny nuklearnej i endokrynologicznej IO , dowiemy sie , ze leczenie radjojodem sie powiodlo i guzki sa wypalone i mozna juz stosowac kontrast jodowy
Cz jak wzrosna parametry krwii podac 4 chemie bez tego TK,kontrole krwii mam zrobic w poniedzialek i byc moze chemia 4 ta juz w czwartek 28.06
Dlaczego ja musze podejmowac takie trudne decyzje...
Mamusi powiedzialam ze dzisiejszy termin na 14.07 ...ale mam jeszcze jutro dzwonic....moze sie co uda.
Bo jezeli sie zdecyduje to bede przed Nia ukrywac , ze to prywatnie bo by sie nigdy nie zgodzila !
ananav, moim zdaniem o tych wszystkich wątpliwościach (wizyta na Endokrynologii i ewent. umożliwienie podania kontrastu jodowego, długi czas oczekiwania na TK) powinnaś porozmawiać z onkologiem prowadzącym mamę - wiem, że powiedziała, że należałoby TK wykonać przez 4 cyklem, i ma rację, niemniej sytuacja jest tu nieco bardziej skomplikowana i może wystarczyłoby np. teraz wykonać RTG klatki.
absenteeism, dziekuje ,nie odpisuje bo wciaz nie wiem co zrobic , decyzje ostateczna podejme w poniedzialek , hospicjum pobierze krew do badania , poprosze o dodatkowa kreatynia przed ewentualnym TK i pojade zaraz z wynikiem do onkolozki i wtedy bede z nia rozmawiac
jedyna nowa informacje jaka uzyskalam od kogos zaprzyjaznionej radiolozki to to ,ze badanie MR jest falami magnetycznymi a badanie TK badaniem rentgenowskim i zastosowanie kontrastuz MR do TK jest czyms dziwnym i niespotykanym...wiec dalej jako laik nie wim co mam o tym myslec, jednakze ze to dotyczy mojej Mamusi to zlapie sie bzytwy by wszystko zalatwic jak najlepiej
Rozmawialam dzisiaj z onkolog prowadzaca i powiedziala ze skonsultuje to wszystko z ordynatorem i jutro mam ponownie przyjachcac o 14ej to mi powie jakie zapadna decyzje ....dzisiejsze wyniki krwi Mamusi kwalifikuja ja do 4 chemii.Jej zdaniem badanie RTG nie sprawdzi sie bo nie bedzie widac guza bo bedzie w cieniu serca.
I znow do jutra czekac.
Decyzja zapadla,ze nie podadza Mamie IV chemii bez badania obrazowego
I dzisiaj zrobilismy prywatnie TK bez kontrastu
zalaczam TK dzisiejsze i TK z kontrastem z 19.03
jakas pomrocznosc czy zdjecia za duze ,nie potrafie
Z wyniekiem pojechalam do P onkolog ,myslala i myslala i zapisala Mamusie na piatek na IV chemie - 60 % zalecanej dawki , nastepne w 4 dzien planowany MR glowy a i w piatek przed chemia kolejne USG jamy brzusznej
Najpierwmowila cos o radioterapi , ale juz pozniej jak zostalam sama to mi powiedziala ze nie moga naswietlac Mamusi bo by Ja to zabilo , bo by sie wypalil szpik kostny i tylko by produkowal ten z bioder
na koniec planuja naswietlanie mozgowia
No i wreszcie znam wartosci III dawki chemii z 24.05
CBDCA 350 mg d.1 + Vepesid 115mg d.1-3
[ Dodano: 2012-06-27, 22:25 ]
czy moje pliki sa nieczytelne? dlaczego nikt madry nie moze mi cos odpisac....mnie zaniepokoil drobny guzek ok 4mm u podstawy segmentu VI pluca lewego....bo w TK z konrastem z 19.03 nie ma o nim mowy....zapytalam P okolog o to ..to mi powiedziala ze to nic , ze ich interesuje guz w srodpiersiu , ktory po chemii cos sie tam zmniejszyl...nie da sie tego wyleczyc jak by chcieli , ale mozna go troche zmniejszyc...
Mamusia jest opozniona w chemii juz dwa tygodnie....czy to moze miec istotne znaczenie ....czy ten guzek w lewym plucu to przerzut?
[ Dodano: 2012-06-27, 22:44 ]
22.30 a mi mozg non stop paruje.......9 rano jade do sosnowca...Mamusie zabieram do Tych....tam tlumacze sie przed dr radiologiem , ze plytki z TK z 19.03 nie ma , bo nie ma i nie wiadomo czy byla kiedykolwiek....nikt nie pamieta..w szpitalu w sosnowcu na pulmunologii gdzie to badanie bylo wykonywane dzisiaj nie pracuje administracja , prosze Mamusie by przejzala szuflady ... odsunela tapczan i nie ma ! Mamusia wychodzila ze szpitala w sosnowcu i od razu wiozl Ja moj Pan do Bystrej do dalszej diagnostyki...nikt nie pamieta plytki
Upraszam dr radiologa , ze czekamy na wynik by go szybko zawiesc na onkologie w Katowicach .bo Mamusia ma juz 2 tyg opoznienia w chemioterapi....wynik po 1.10 godz
W Tychcach w pracownii Tk ukrywam przed Mamusia , ze to badanie prywatne ....na szczescie idzie do toalety , kiedy ja moge schowac koperte z opisem badanie prywatne....
Pani dr onkolog wczoraj mi mowi , by jej dzisiaj zadzwonic okolo 15ej jaki wynik...a ja wjezdzam z Mamusia i siostra o 14.30 na oddzial i podaje P onkolog do reki wyniki....
I IV chemia juz w piatek
I jest wieczor a mi dalej paruje .....czy ja nie za bardzo do przodu z tym wszystkim ...nawet nie z pradem a pod prad?
czy moje pliki sa nieczytelne? dlaczego nikt madry nie moze mi cos odpisac...
Ekhem. Wyniki dodałaś niedawno, więc bez przesady - nasza doba też ma tylko 24h i kiedyś śpimy, jemy i pracujemy poza Forum
ananav napisał/a:
czy ten guzek w lewym plucu to przerzut?
Jest to możliwe, tym bardziej, że w TK z 19.03 mamy informację o dwóch zagęszczeniach guzkowych w płucu prawym - 6 mm i 1 cm, zaś w obecnym o guzku 8 mm. Może to oznaczać, że poprzednie guzki były już przerzutami, z których w trakcie chemioterapii jeden zniknął, zaś drugi zmniejszył się (chociaż ciężko porównywać badanie bez kontrastu i z kontrastem).
HGB 9.1 ( w poniedzialek 9,6 ) i P onkolog stwierdzila, ze dzisiaj przetocza krew, a potem bedzie chemia... by spadek krwi po chemi nie byl tak drastyczny
Wyszlam ze szpitala okolo 13ej jak juz sie znalazlo dla niej lozko... a teraz sie okazuje, ze nie podali jej krwi bo dwukrotnie nie wychodzi im krzyzowka... jutro beda probowac ponownie...
co to znaczy, ze nie wychodzi krzyzowka?
A wogole w srode P .onkolog powiedziala, ze planuje w poniedzialek zrobic MR glowy i rozmawialam z Mama by o tym pamietac i przypomniec P dr, bo juz raz zapomniala, a drugi raz jak Mama przyszla na oddzial na MR to miala plytek 52tys i tez nie zrobili tego badania
A dzisiaj siedzimy w gabinecie a Mamusia do P dr, ze ona sie boi tego badania i nie wylezy i na nic tlumaczenia, ze ma od P dr z hospicjum lek pod jezyk na pol godz przed stresujacym wydarzeniem bo i tak jej zdaniem nie pomoze i ona juz bierze za duzo lekow
Normalnie plakac
Zaparla sie i juz, podpisala, ze sie nie zgadza na badanie i gotowe
Na to P onkolog ze moze po konsultacji w ZMNiO IO bedzie juz mozna podac kontrast z jodem i wtedy sie zrobi TK glowy ...moze bedzie, moze nie bedzie ....
A do tego probowala wynegocjowac z P onkolog, ze moze po chemii nie podawac juz neulasty, bo po co?
A wogole to spytala co to za nawotwor, ktory nie daje zadnych objawow i oczy P onkolog byly jak spodki.... i tlumaczyla Mamusi od nowa ZŻGG, i obrzeki i mowila ze nie mogli jej zrobic przed chemia TK bo nie bylo na to czasu, wazniejsze bylo podanie chemii ze wzgledow zyciowych i bardzo mozliwe ze regresja jest wieksza niz wskazuje obecne TK bez kontrastu, bo TK z 19.03 z kontrastem bylo na 16 dni przed podaniem chemii a w tym czasie moglo wszystko jeszcze bardziej urosnac.
A do Mamusi jakos to nic nie dociera...
zla, co ona bedzie robic do wtorku w szpitalu (juz telefonicznie przelozona kontrola w Gliwicach na srode)
Fakt czuje sie dobrze, wczoraj wybrala sie nawet z bratem na dalsze zakupy i energii ma sporo, a i mnie i siostrze sie znow oberwalo, ze za nia podejmujemy decyzje i wiecej gadamy z lekarka niz ona
Jestem wypluta i wykrecona i juz nie wiem co mam ze soba zrobic
A miala dzisiaj robione tez USG jamy brzusznej i w normie
przykre to takie ze ech, dom, dzieci, prace polozylam na lopatki
poswiecam caly swoj czas i wciaz jest zle
"Krzyżówka" oznacza badanie krwi dawcy i biorcy celem sprawdzenia zgodności w dwóch układach (AB0, Rh) i sprawdzenia, czy nie występują przeciwciała uniemożliwiające przetoczenie.
A to w przeciwciałach wychodziła niezgodność? Bo przeciwciała też bada się różne: te przeciwko krwinkom czerwonym dawcy, oraz te dla antygenów krwinek wzorcowych.
Pewnie aż takich szczegółowych informacji nie udzielają, dlatego nie ma co nad tym rozmyślać - spróbują jutro i może się uda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum