kkropka - wspólczuję z całego serca.
Przeczytałam Twój wątek i łzy same kapią. Śmierć dziecka to najstraszniejsza chwila w życiu matki. Na pewno upłynie szmat czasu, aby ten ból złagodniał.
Uwierz nam, że nasze współczucia płyną z serca, że Wasza tragedia nie jest nam obojętna, a nasze milczenie często jest wynikiem braku siły i słów do wyrażenia smutku.
Z całym uznaniem powtarzam post Marzeny66, tak pięknie to napisała. To osoba o złotym sercu .
Ja już prawie 5 miesięcy jak straciłam męża w tej strasznej chorobie, a coraz bardziej jest mi smutno i nie potrafię tego wszystkiego zaakceptować.
Zapewniam, że jesteśmy blisko Ciebie, wspieramy i rozumiemy w pełni Twoje cierpienie.
Uczestnicy Forum to PRZYJACIELE z jednego podwórka.
Pozdrawiam i serdecznie przytulam.
Marysia5.