Mama pyta Jasia:
- Czemu nie kolegujesz się już z Kaziem ?
- Mamo, a ty chciałabyś się kolegować z kimś kto pali, pije, przeklina i bierze narkotyki?
- No, nie - odpowiada mama.
- No widzisz, Kazik też nie chce.
- Dlaczego warszawscy studenci robią podkop pod Sejmem ?
- Bo też chcą mieć Piwnicę Pod Baranami.
Więc mówi pan, doktorze, że to jest 23. tydzień ciąży ?
- Tak, absolutnie.
- Dokładnie 23., a nie 27. ?
- Żadnych wątpliwości – 23. tydzień.
- Boże... Nie za tego za mąż wyszłam...
- Jak czujesz się w roli pana młodego ?
- Okropnie. Palenia mi w domu zabroniono, alkoholu też, o przeklinaniu nie wspomnę.
- Rzeczywiście, płakać się chce.
- Płakać też nie wolno !
Sekretarka do szefa:
- Nie chciałabym naciskać, ale jak nie dostanę podwyżki, to będę zmuszona opublikować pamiętniki.
- Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie - spowiada się facet.
- Nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. O 22. kładę się spać, wstaję o 6. W każdą niedzielę chodzę na mszę...
- Obawiam się synu, że się to zmieni, jak wyjdziesz z więzienia.
Jedzie rajd samochodowy przez Europę. Co 600 km rajd zatrzymuje się aby
zatankować paliwo. Po 8000 km tylko jeden samochód nie tankował paliwa -
ten, w którym jechali studenci z Polski.
Kierownik rajdu podchodzi i pyta:
- Słuchajcie, przejechaliśmy 8000 km a Wy ani razu nie tankowaliście !?
Dlaczego ??
- Aaaaaa, bo my kasy nie mamy.
Późnym wieczorem pielęgniarka widzi w szpitalnej świetlicy staruszka oglądającego film w telewizji. Podchodzi do niego i mówi:
- Dosyć już na dziś tej telewizji, idziemy do łóżka !
- Siostrzyczko, a jak nas ktoś przyłapie ?
Według najnowszych badań przeprowadzonych przez międzynarodowych psychologów są dwie główne przyczyny, dla których mężczyźni spędzają wieczory w knajpie:
1) Nie mają kobiety
2) Mają kobietę
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego.
- Coś spod autka kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
- To olej.
Blondynka:
- Dobra, oleję.
Do agencji reklamowej wpada facet z wielkimi planszami, rzuca na stół tysiące projektów;
Pani z agencji szyderczym głosem:
- I co? Pewnie ma być na jutro?
Facet:
- Jakbym k… chciał na jutro, to bym przyszedł jutro.
Pasażer położył swoje walizki na wadze przy odprawie w Nowym Jorku i powiedział do urzędnika:
- Lecę do Los Angeles. Chcę, żeby kwadratowa walizka poleciała do Denver, a te dwie okrągłe do Seattle.
- Bardzo mi przykro, ale nie możemy tego zrobić.
- Dlaczego nie? Zrobiliście tak ostatnim razem.
Dwóch facetów stoi pod prysznicem (powiedzmy że po treningu), jeden zauważa, że drugi nie ma jaj.
- Ooo stary co Ci się stało?!
- A wiesz, spacerowałem sobie po plaży i nagle w piasku zauważyłem taką lampę, no to podnoszę - pocieram no i wyskoczył dżin.
- No i co?
- No i powiedział: Jestem Tonto, indiański dżin i spełnię Twoje jedno życzenie!
- No i co powiedziałeś?
- Bez jaj....
Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
- A jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Przepiłem całą pensję.
W samochodzie zostawiono psa, by przez noc pilnował auta przed kradzieżą.
Rano w samochodzie nie ma kół, a za wycieraczką karteczka: "Nie krzyczcie
na psa, szczekał cały czas".
- Jak mogłeś całować moja żonę ?!
- Wiesz, jak wytrzeźwiałem to też się dziwiłem ...
Plotkują dwie przyjaciółki:
- Nie wyobrażasz sobie, jakiego pecha ma Ziuta. Kupiła sobie drogi komplet seksownej bielizny osobistej i poszła do lekarza. Teraz rzeczywiście jest chora z wściekłości.
- Dlaczego ?
- Bo lekarz tylko kazał jej pokazać język !