Niewiele mogę dodać do swoich przedmówców, ale nie sposób zapomnieć o wspaniałych chwilach spędzonych nie tylko przy przeżywaniu kulinarnych rozkoszy autorstwa Niezrównanego Gazdy, który pokazał autentyczne mistrzostwo świata serwując przepyszne obiady i grilowe specjały, ukoronowaniem których była przepyszna "szynka z kością", dowodząca że prawdziwy mistrz, potrafi udowodnić, nawet w dzisiejszych czasach, że odpowiednio przygotowane mięso potrafi smakować jak Olimpijska ambrozja.
Rozmowy i dyskusje towarzyszące odnawianiu przyjaźni, oraz zawieranie nowych znajomości, były naprawdę fascynującym przeżyciem.
Część znała się z pierwszego zlotu, inni poznali się wcześniej przy innych okazjach ale dla wielu z nasz było ogromnym zaskoczeniem fakt, że niekiedy jesteśmy sąsiadami, żyjącymi na sąsiednim osiedlu czy w następnym bloku...
Zorganizowany przez Gazdę spływ pontonami po falach Popradu pozostawił niezapomniane wrażenia i wspomnienia... zwłaszcza u tych którzy mieli przyjemność zakosztowania nieplanowanych kąpieli w nurcie rzeki... poziom wody momentami był zbyt niski i ktoś musiał "zerwać" ponton, gdy utknął na kamieniach lub mieliźnie, na szczęście dzięki odpowiednio zaopatrzonej aptece zdołaliśmy uniknąć katarów i przeziębień
Wykład P. Prezes Dum Spiro Spero unaocznił, nam zjadaczom leków jakimi problemami jest najeżona droga od "producenta do konsumenta" oraz jak istotna jest dla pacjentów dyscyplina związana z prawidłowym aplikowaniem leków w trakcie leczenia, wykład poparła swoim autorytetem lekarskim Madzia70, udzielająca w wolnych chwilach porad wszystkim zlotowiczom...
Mam świadomość, że dla wielu z nas wyjazd na zlot jest uzależniony od stanu zdrowia, od odległości jaka jest do pokonania pomiędzy Żegiestowem a miejscem zamieszkania...
Tym, którzy uczestniczyli w obecnym zlocie
dziękuję za wspaniałe towarzystwo, za możliwość poznania wspaniałych ludzi, Dziękuję za uśmiech, radość i łzy wzruszenia.
Dziękuję za to że jesteście
Tym, którzy nie byli z nami powiem tylko:
Spotkajmy się na następnym Zlocie
Kochani jeśli będziecie mogli wybrać się na następny zlot, bo wierzę że będą następne... nie zastanawiajcie się zbyt długo.
Warto, warto warto