Zebra, czytałam Twój wpis ze ściskiem w dołku. Zrobiłaś wszystko co mogłaś. Obie (Ty i Twoja Mama) jesteście wspaniałe. Nie piszę o Twojej Mamie w czasie przeszłym, ponieważ żyjemy dopóty dopóki żyje pamięć o nas. A Twoja Mama cały czas jest w Twojej pamięci. Myślę, że Ona teraz patrzy na Ciebie i czuwa nad Tobą.
Zebra, przeczytałam Twój wpis i ciśnie mi się na usta jedno słowo - miłość. To wielki dar móc tak kochać i czuć się kochanym. A miłość jest nieśmiertelna...
Kochani, po siódmym pobycie w szpitalu, szóstej chemii i uważnym słuchaniu, co mówią rodziny, a także sami pacjenci, uważam, że wszyscy słuchamy tego, co chcemy usłyszeć! Nie wiem, co jest lepsze? Pełna wiedza, czy słuchanie właśnie tego, co chcemy usłyszeć. Gdy wiem, mogę planować, mieć marzenia, wspierać sam siebie, być wspieranym przez innych - myślę, że planowanie jest niezmiernie istotne.
Czekam teraz na wyniki tomografu i markerów - wtedy podejmę wszelkie decyzje, co dalej i jak ułożę sobie dalej życie.
Brak wiedzy nie pozwoliłby mi na to! Chcę dawać radość innym, chcę ich wspierać i być z nimi do końca.
Pozdrawiam serdecznie
Fajcarz
To nie tylko pacjenci i ich rodziny, ale też lekarze.
Ostatnio byłam w szpitalu, gdzie moja Mama była operowana, spotkałam jednego z lekarzy, który Ją po ludzku lubił i się Nią interesował.
Powiedziałam mu, że Mamy już nie ma, on odpowiedział, że lekarze już podczas operacji nie dawali Mamie żadnych szans na przeżycie.
Przeżyła i żyła później prawie pół roku, może niewiele, ale dla nas bardzo wiele.
Spotkany lekarz, powiedział mi jeszcze jedno, że gdy widzieli wszyscy Mamę i mnie, naszą wielką miłość i motywację, nie mogli nam odbierać nadziei. W naszym przypadku uwierzyli w cud miłości.
I zamiast kliku godzin otrzymałyśmy kilka miesięcy.
A wszystko co dalej się działo we wcześniejszym poście.
Ta problematyka jest bardzo złożona, my w większości trafiałyśmy na wrażliwych lekarzy, doświadczonych prywatnie chorobą nowotworową (wzajemne przyciąganie się wrażliwców?), którzy w bardzo delikatny sposób się z nami obchodzili, aczkolwiek mówili prawdę w możliwie najmniej dotkliwy sposób.
I dziękuję Im za to, znałyśmy przykre realia, które nas nie pogrążyły.
_________________ "Bywają rozłąki, które łączą trwale."
Mój tato zwija się z bólu mając przerzuty do kręgosłupa przy raku płuc, a ja przechodzę właśnie terapię dla dorosłych dzieci alkoholików i uczę się wyrażać swoje uczucia. Jak się o wyniku choroby taty dowiedziałam we wtorek, poleciałam do szpitala, żeby mu to powiedzieć. Nie wiem skąd wzięło się u mnie przekonanie, że muszę być w tym szczera, że powinnam być uczciwa wobec niego, on już wcześniej mówił że nie chce żyć, bo go tak boli, więc nie miałam w tym dniu żadnych wątpliwości, że dobrze robię. Dopiero teraz mam wyrzuty sumienia, bo kilka osób pisało do mnie, że trzeba te informacje oszczędzić.
Ja nie powiedziałam dużo, wystarczyło jedno zdanie, że ma guza na płucu z przerzutami do kręgosłupa, dlatego go tak boli i że będzie teraz dostawał tyle środków przeciwbólowych, ile zechce. I że bardzo go kocham. Trzymałam go za rękę. On mi dziękował, że mu powiedziałam...
Jejku, ja odchodzę od zmysłów, że go tak strasznie boli..
Chciałabym to pozostawić Sile Wyższej... Zaraz wyłączę ten komputer i postaram się wejść z nią w kontakt...
Dzięki że założyliście tutaj ten wątek, pomógł mi bardzo.
mysle ze dobrze zrobiłas
pozwoliło to oczyscic atmosferę miedzy wami,
są chorzy ktorzy wola najgorsza prawdę od wykrętnych odpowiedzi
wtedy jest im lżej
teraz juz bądz bo on tego potrzebuje
nie musiscie kluczyć nie trzeba wam oszukiwania ,
często chory wie i rodzina wie ale każdy się boi tej strasznej prawdy i kążdy udaje
w rezultacie chory zostaje sam ze swoimi myślami
rozmawiaj z nim , pytaj o wszystko, jesteś szczera i myslę ze tato do docenił
trzymaj się
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum