Tak, potrzebne jest skierowanie - to wymóg prawny. Jest to badanie radiologiczne a zatem nieobojętne dla zdrowia. Skierowanie musi być, bo zdarzyłyby się jednostki, które robiłyby sobie CT wszystkiego co miesiąc, owładniete niepokojem onkologicznym (mamy takich agentów nawet na naszym Forum ).
Takie skierowanie powinien wypisać Ci każdy lekarz pierwszego kontaktu.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
przy oddychaniu (głębokim wdechu) czuję coś jakby chrobotanie w dolnej części płuc. I wtedy odkasłuję. Krew (pojedyncze nitki) pojawiła się raz i dopiero po takim kasłaniu, że aż mi oczy zwilgotniały (bardzo mocny kaszel, miało prawo jakieś naczynko pęknąć gdzieś wyżej, po drodze, prawda? np. w gardle).
Pocieszam się, że może to być tylko efekt niewielkiej infekcji (katar) przebiegającej bezgorączkowo. I obawiam się, że to jest typowy objaw postępu choroby.
Wszystko jest możliwe. Ciężko stwierdzić to przez internet.
Jak masz możliwość to skonsultuj to z lekarzem na żywo.
Czy masz lekarza prowadzącego, jeśli tak to umów się na wizytę.
W Twoich postach wyczuwam lęk i strach.
Co jest zrozumiałe.
Czy jesteś zabezpieczona w jakiś sposób psychicznie?
np. onkopsycholog lub leki przeciw-lękowe?
_________________ Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – (Aureliusz Augustyn z Hippony)
Okazało się, że to chrobotanie to zapalenie płuc (znowu) - trzeszczenia i jakieś inne dźwięki pani doktor usłyszała na tyle wyraziste, że przepisała Augmentin (poprzednio pomógł, może teraz też pomoże).
I radość - TK z kontrastem nie wykazał ani wznowy ani przerzutów - meta (ponownie określone jako meta) na nadnerczu póki co grzecznie się nie zmienia - poproszę replay/replay/replay/replay (to by się zebrało już na dwa lata).
Bonaj, dziękuję za odpowiedź. Na razie nie będę zawracała sobą głowy psychoonkologowi - na pewno są osoby bardziej potrzebujące, niż ja
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-07-29, 06:11 ] Post o odchodzeniu został przeniesiony do Działu Opieki Paliatywnej. Nie dot. bezpośrednio choroby.
Żyję!
Czuję się tak, jak chciałabym się czuć jak najdłużej. Za prawie półtora miesiąca mam mieć TK. I tak, jak pewnie wszyscy, mam nadzieję, że będzie dobrze.
Dwa razy w tygodniu jeżdżę rowerem na godzinną gimnastykę, prawie codziennie robię co najmniej 10 tysięcy kroków, utrzymuję dietę (unikam węglowodanów prostych), jem, piję przeróżne cuda-wianki, pielęgnując w sobie wiarę, że powstrzymają rozwój raka.
Wyrównałam sobie ciśnienie, ogarnęłam migotanie przedsionków, zmniejszyłam serce. Teraz próbuję delikatnie pozbyć się nadwagi.
I staram się nie bać
Na forum zaglądam codziennie, czytam, uczę się, czasem płaczę, czasem się uśmiecham i codziennie jestem wdzięczna Madzi70 i pozostałym osobom, które odpowiadają na nasze pytania.
Jeśli nadwaga nie jest monstrualna, to odradzam. Przyjdzie być może moment, kiedy zaczniesz chudnąć i będzie to czynnik niekorzystny. Lepiej, żebyś miała z czego chudnąć niż "z kości na ości" - kacheksja jest niekorzystna rokowniczo, wychudzeni ludzie mogą mieć większe dolegliwości bólowe.
Jeśli stosujesz zdrową dietę i dołączyłaś do tego wysiłek fizyczny - nadwaga sama zacznie się stopniowo redukować. Nie stawiaj sobie za główny cel schudnięcia
zeta napisał/a:
codziennie jestem wdzięczna Madzi70
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Witam. Ja postępowałem prawie identycznie, z tym że nie kombinowałem z żadnymi dietami. Po prostu uznałem że będę postępował tak jak przed chorobą. Oczywiście cały czas staram się i zresztą starałem się w miarę zdrowo odżywiać, ale bez przesady. Też trochę przytyłem po operacji i chemioterapii , ale Madzia 70 ma całkowitą rację, po kilku latach wróciłem do poprzedniej wagi i mimo lekkiej nadwagi staram się już nie schudnąć. Trzymam za Ciebie kciuki, doskonale Cię rozumiem, pamiętam z jakim niepokojem odbierałem kolejne wyniki TK. Korzystając z okazji dziękuję Madzi 70 za miłe słowa. Pozdrawiam
Uoni napisał: "Ja postępowałem prawie identycznie, z tym że nie kombinowałem z żadnymi dietami."
Andrzeju, ja "kombinuję", bo całe życie nie dbałam o mojej duszy opakowanie: od małego pochłaniałam słodycze w przeogromnych ilościach, paliłam od 12 roku życia, piłam alkohol od 14 (no... taka trudna młodzież byłam) - więc ten rak, to całkiem zasłużony, wypracowany wręcz - cieszyć się należy, że dopiero teraz (i się oczywiście cieszę!).
A że mam chrapkę na jeszcze, to próbuję... może się uda jeszcze trochę pożyć pomimo tego G3? Tobie się udaje - super! oby tak dalej!
Bardzo podniósł mnie na duchu Twój świetlany przykład - serdecznie pozdrawiam
Jestem tutaj już prawie rok. I aż się boję napisać (żeby nie zapeszyć), że widzę coraz większe szanse na kolejny. Miałam nic nie pisać, ale wiem, jak sama szukam na tym forum nadziei i jak dobre wiadomości, jakie zdarza mi się tutaj przeczytać - tę nadzieję dają.
Więc piszę: dostałam wspaniały wynik TK: w największym skrócie - bez zmian. Meta na nadnerczu nie urosło. W płucach nic nowego - a nawet ubyło (brak płynu).
Wiem, że czasem po 2 tygodniach raptem coś zaczyna być, ale ja mam nadzieję, że za 3 miesiące na Rtg nic nie zobaczą, a jak coś nawet wyjdzie w TK za pół roku, to jeszcze zdążę trochę pożyć
Mam duszności, ale płuca nie "zapaliły" mi się od czerwca :-)
Dzięki wszystkim moderatorom za cierpliwe wyjaśnianie (i pocieszanie) - Wasza praca jest bezcenna!
Marzena66 - szczególne serdeczności
Witam Cię dziewczyno. Bardzo się cieszę z Twojego dobrego wyniku. Jeśli chodzi o stopień zróżnicowania G3 to ja miałem identyczny. Podobno nie to jest najważniejsze, w każdym razie tym się nie martw za bardzo. Staraj się żyć jakby nic się nie zdarzyło, z upływem czasu będziesz coraz mniej myślała na ten temat, duszności się zmniejsza, bóle znikną, odporność się poprawi. Mnie pulmolog zalecił Ecomer dla wzmocnienia odporności. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum