dziękuję, pogubiłąbym się bez was chyba
to jest już trochę ponad moje siły
2012- 1.moje bujanie się ze ześrubowaną ręką
2.mąż spadl z dachu, wciąż zacewnikowany w lutym tego roku pewnie się uda ustalić termin operacji rekonstrukcji cewki moczowej
3. okazało się ,że "sprzęt" zalożony mi 6 lat temu jest do wymiany- wyjęcie prętów z nogi
4. tata
5. nie wiem jak czasowo się wyrobie z moimi chorymi chłopakami, bo sama jeszcze nie prowadzę , a "termin" zawiozę tatę ( pomijając ,ze i dla męża niedługo będę to załątwiać)odnosi się do faktu szukania kogoś z samochodem...
dość marudzenia, oby nowy dzień się zaczął będzie lepiej