Dzień dobry.Chciałam opisać historię mojej mamusi.Może ktoś mi poradzi co robić.
Mama choruje od 2 lat a raczej leczy się od 2 lat bo lekarze mówią,że choruje na raka jajnika od kilku lat.
Przeszła 2 operacje,wybrała kilka schematów chemii,teraz jest już pod opieką hospicjum.
Przyklejamy plastry 50,robimy zastrzyki p.bólowe i p.wymiotne,co 2 dni podłączamy kroplówki,mimo to mamusia bardzo źle się czuje,bardzo schudła,jest słaba,wstaje tylko do łazienki.Często przysypia,mówi dziwne rzeczy przez sen.Zbierała się jej woda,była kilka razy odbarczana ale teraz już wody nie ma tylko mega wielki guz który rośnie jej w brzuchu. Nogi puchną,leki już nie pomagają.Pije lodowatą wodę,troszkę nutri drinków i czasem jakąś zupkę.Wymiotuje często nawet co 2 godziny,różna treścią zazwyczaj zielonkawą.Wczoraj już mi powiedziała że chce umrzeć.Co jeszcze można zrobić.Bardzo proszę o pomoc.Czy już naprawdę niewiele czasu nam zostało ?
[ Dodano: 2013-07-27, 11:58 ]
Mam pytanie i proszę o odpowiedzi.Mama wymiotuje średnio co 2 godziny,najpierw jak pisałam zielonkawo a teraz kolor jest ciemniejszy jak fusy.Czy ta zmiana koloru ma jakieś znaczenie?
Niekoniecznie przerzuty do zoladka.
Moga to byc wrzody zoladka lub dwunastnicy-trawienne lub POLEKOWE , krwotoczne zapalenie zoladka lub zylaki dna zoladka.
Jest to bardzo powazny objaw wymaga niezwłocznej porady lekarskiej.
[ Dodano: 2013-07-27, 15:20 ]
Zadzwon do lekarza z hospicjum lub na pogotowie- popros o karetke wyjazdowa z lekarzem.
Metoclopramidum i poltram 2 razy dziennie w ampułkach.zofran czopki 2razy dziennie.dodatkowo clexane-nie wiem czy dobrze pisze ,nasenne imovani i matrifen 25.
jonskae,
Jeśli Twoja Mama jest pod opieką hospicjum domowego, to myślę, że tam należy kierować pytania.
Z tego, co widzę, to Mama ma leczenie przeciwbólowe (Matrifen 25 - choć powyżej piszesz "plastry 50"? i Poltram), przeciwwymiotne (Zofran, Metoklopramid). Kroplówki na tym etapie są niewskazane, poza szczególnymi sytuacjami. Zapytaj lekarza z hospicjum o odstawienie Clexanu - wobec krwawienia z górnego i dolnego odcinka przewodu pokarmowego wydawałoby się słuszne.
Mama ma prawdopodobnie niedrożność przewodu pokarmowego. Nie staraj się ratować jej na siłę, zapewnij jej spokój i leczenie przeciwbólowe.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Matrifen 50 przyklejalam wcześniej ale mama po nich mówila od rzeczy i lekarz zmienił na 25.nie wiem co z tymi kroplówkami dostaje co 2 dzień glukze i roztwór ringera-nie wiem czy dobrze pisze bo już wszystkich leków nie pamietam.
TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE I TWOJĄ MAMUSIĘ
MOJA JEST NA TYM SAMYM ETAPIE - W HOSPICJUM - W SZPITALU - NA ODDZIALE PALIATYWNYM
ZAPRASZAM NA PRIVA
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-07-29, 22:45 ] BARDZO PROSZĘ PO RAZ KOLEJNY O NIE PISANIE POSTÓW Z WŁĄCZONYM CAPSLOCKIEM, CZYLI WIELKIMI LITERAMI TAKIMI JAK TE!
Jest ciężko,jak 2 dni nic nie jadła i piła tylko wodę to nie wymiotowała tak strasznie,tylko takim śluzem ropnym.W stolcu pojawiła się krew.Wczoraj pielęgniarka stwierdziła że jest odwodniona i podała 2 kroplówki,nawadniającą i odżywczą.Po nich jest dużo gorzej,całą noc wymiotowała \fusami\.Już nie wstaje,wymiotuje na leżąco.Mam kupić jej pampersy.
Pomóżcie co robić?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum