Byłam wczoraj na USG jamy brzusznej ze szczególnym uwzględnieniem wątroby. To ze względu na wysoki wynik próby wątrobowej (ALAT 371). I opis (skrócony ) jest taki:
Wątroba wielkości granicznej. Wątroba o widocznych fragmentach o jednorodnej, znacznie wzmożonej echogeniczności, przyśrodkowo, w okolicy płata prawego, bliżej lewego, od przodu owalny obszar ubogoechowy wielkości ok. 30 mm - o niejednoznacznym charakterze - węzłowym?
P.S. 1 Czy mogę prosić o wytłumaczenie tego wyniku.
P.S. 2 Reszta opisu jest ok
Wzmożona echogeniczność może towarzyszyć polekowemu podrażnieniu miąższu wątroby.
Opisana zmiana ogniskowa ze względu na niską echogeniczność, owalny kształt i spory rozmiar może oznaczać przerzut mięsaka.
Może być to masa węzłowa (powiększony przerzutowo węzeł chłonny lub kilka węzłów zbitych w pakiet węzłowy), ewentualnie - co niestety mniej prawdopodobne, ale możliwe - powiększony tak znacznie węzeł chłonny jednak nie na skutek przerzutu a w wyniku jakiegoś miejscowego stanu zapalnego.
Zgodnie z opisem nie jest to raczej zmiana ogniskowa w samej wątrobie (w miąższu wątroby).
Opis USG nie jest jednak zbyt bogaty i nie "powala" dokładnością (dla porównania np. -> ten opis <- ).
Wnioski wyciągnęłabym następujące:
1. podejrzenie podrażnienia polekowego (lub na innym tle, np. wirusowym) miąższu wątroby
2. nic nie wskazuje na przerzuty do miąższu wątroby ani na zablokowanie dróg żółciowych
3. podejrzana zmiana położona przywątrobowo (pakiet węzłów chłonnych?) do weryfikacji w TK.
4. wysokie transaminazy związane są najprawdopodobniej z pkt. 1.
Witam wszystkim na forum....Kasiu, a Tobie zyczę duzo siły w walce z chorobą. Moja siostrzenica walczy z nowotworem kości Mięsak Ewinga, ma tylko 18 lat.
Witam wszystkim na forum....Kasiu, a Tobie zyczę duzo siły w walce z chorobą. Moja siostrzenica walczy z nowotworem kości Mięsak Ewinga, ma tylko 18 lat.
Witam rówież
Dziękuję i równocześnie pozdrawiam Twoją siostrzenicę trzymając kciuki. P.S. No niestety mięsak Ewinga dotyka w głównej mierze ludzi bardzo młodych lub dzieci
A co do mnie to w czwartek byłam na kolejnej chemii. Znowu dostałam tylko gemcytabinę, bez docetaxelu, bo próby wątrobowe nadal za wysokie (ALAT 125) poprzednim razem był 91 i też nie dostałam docetaxelu. Wróciłam do domu w czwartek wieczorem i od tego czasu dogorywałam. Wczoraj pierwszy dzień wstałam z łóżka. Męczyły mnie nudności, wymioty, wysypka na całym ciele, ale najbardziej na nogach, brzuchu i piersiach, no i przede wszystkim gorączka. W czwartek było tylko 38 stopni, a w piątek, sobotę i niedzielę już ponad 39 stopni. Wczoraj lepiej o wiele, bo tylko 37,7.
Skończyłam chemię pod koniec lipca. Zrobiłam sobie wakacje od choroby i pojechałam na urlop, ale teraz już muszę wrócić do szarej rzeczywistości. Jutro umówię się na wizytę do COI i zobaczymy, co będzie dalej. Możliwości są dwie: primo - operacja w COI lub secundo - chemia trzeciej linii - trabektydyna.
P.S. Zakrzepica się wycofała na tyle, że zmiejszono mi dawkę clexane z 240 mg na 120 mg i jestem happy, że nie muszę się już kuć dwa razy dziennie, a tylko raz
Uprzejmie proszę o przeniesienie tam, gdzie trzeba.
Powinnaś dostać w cztery litery za to milczenie.
Czy Ty nie rozumiesz Kasico jedna, ze myśmy się tu o Ciebie martwiły.
Najważniejsze że jesteś !
Tylko się do nas odzywaj!
Przepraszam, że nie dawałam tak długo znaku życia, ale tak jakoś wyszło...
U mnie sprawa na dziś wygląda następująco:
1. Chemię II linii (docetaksel + gemcytabina) skończyłam pod koniec lipca 2013 r. Z czego z powodu wysokich prób wątrobowych wzięłam 6 x gemcytabinę i tylko 2 x docetaksel.
2. Port naczyniowy, który miałam wszczepiony w marcu 2013 r. i wszczepienie którego spowodowało zakrzepicę wyciągnięto mi 7-go lutego 2014 r. z powodu rozłączenia się cewnika (czy jakoś tam XD)
3. 21-go lutego 2014 wszczepiono mi drugi port. Jeszcze wszystko się goi i jest opuchnięte :(
4. Dalej biorę clexane przeciw zakrzepowo, choć już tylko raz dziennie.
5. Obecnie od stycznia 2014 r. zaczęłam kolejne 6 cykli chemii. Jestem obecnie po 3 kursie.
Dostaję docetaksel w monoterapii, bez gemcytabiny, z uwagi na tą nieszczęsną, moją wątrobę.
Jak na razie próby wątrobowe są ok więc po skończeniu tych 6 kursów docetakselem, być może zostanie znowu włączona gemcytabina, ale zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkich bardzo, ale to bardzo gorąco.
Trzymajcie się zdrowo!
Byłam wczoraj na kontrolnym USG- po 3 kursie chemii. Jak już wyżej pisałam dostaję docetaxel co 3 tyg. + premedykacja pabi dexamethasonem. Wygląda na to, że mi to "nie służy", że się tak wyrażę
Poprzednie badanie USG miałam wykonane 12.12.2013 r. - 3 miesiące temu...
"Wszystkie poprzednio opisywane zmiany ogniskowe w obrębie jamy otrzewnej i sieci uległy powiększeniu. Obecnie pod wątrobą dwie zmiany 3,3 cm i 3,6 cm. w obrębie grup zmian w śrudbrzuszu. w miednicy mniejszej i w prawym dole biodrowym, ilość tych zmian wyraźnie się zwiększyła i zwiększyła się ich wielkość. Obecnie hypoechowa krągłe i owalne zmiany ogniskowe są liczne, a ich wielkość waha się od 1,5 cm do 7 cm. Obenie wszystkie trzy grupy w śródbrzuszu, podbrzuszu i w prawym dole biodrowym łączą się. W obrębie opisywanych zmian ogniskowych widoczne unaczynienie
Wnioski
Progresja zmian meta w jamie brzusznej
Zastanawiam się właśnie czy jest jakaś szansa, żeby z tego wyjść?...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum