Dawno mnie nie bylo....Ale wracam z dobrymi wiadomosciami.Na szczescie to nie RAK...
Wiec bardzo sie cieszymy...
Jest to PZT.
Tato jest pod kontrola poradni onkologicznej i musi teraz co 6 miesicy robic badania.Bo wiadomo jak to jest z zapaleniem...Ale przynajmniej mamy nadzieje na dlugie lata zycia.
Tato wciaz jest slaby,wciaz na plastrach..ale z dnia na dzien lepiej.I najwazniejsze ze psychicznie jest juz duzo lepiej i znow nabral ochoty do zycia....
Pozdrawiam wszystko i trzymam w kciuki za cala reszte...
Cudoewna wiadomosc.
Ciesze sie razem z Toba i mamusi zycze szybkiego powrotu do zdrowia.....
U nas dluga droga ....walki z bolem...etc......
Ale bedzie dobrze.......
Pozdrawiam i sciskam was....
Kochani czy ktos z was was ma w rodzine osobe z PZT? Chodzi mi o rokowania? Jaka jest przezywalnosc w tym przypadku?
Jak na razie tato jakos wszystko znosi. Wiadomo ma bole i jest pod kontrola Odzialu walki z bolem.
Jak na razie przytyl 1 kg, nabiera sil ale nadal jest bardzo slaby. Nigdzie nie wychodzi ,mimo ze 25 bedzie miesiac od operacjii. Czy ten stan sie zmieni? Czy juz tak zawsze bedzie?
Najbardziej to sie martwi ze nie moze prowadzic samochodu, ale ja mu mowie ze niech poczeka jeszcze miesiac czy dwa i bedzie mogl, bo moze powoli beda mu odstawiac morfine etc... Ale wazne aby nabral sil. Chociaz mi wczoraj powiedzial ze chce wrocic do pracy we wrzesniu, bo w domu to mu nie bardzo... za duzo mysli...
Ja mowie to dobry znak,ale bedziemy go odwodzic od tej decyzjii.... No ale jak mowie.
Czy ktos moze mi powiedziec jakie sa rokowania w PZT?
Dziekuje
Czy ktos wie dlaczego mimo ze nei stwierdzono raka chca podac chemie i radioterapie???
Czekamy na TK aby zobaczyc czy bedzie chemia i radio...Ale napewno radio na guza.
Wracam do tematu.PO 2 miesiacach od operacji,i zrobieniu nowego i Tk okazało sie ze tata ma 3 nowe ogniska meta w 6 i 8 segmencie wątroby.MImo iż guz nie był rakowy,jednak gdzieś musi być ukryty.POza tym ma duży zbiornik płynowy pomiędzy zoladkiem a trzustka.W piątek okaże sie co dalej.Jak sądzicie czy zastosuja chemie..i jakie rokowania teraz?
PO 2 miesiacach od operacji,i zrobieniu nowego i Tk okazało sie ze tata ma 3 nowe ogniska meta w 6 i 8 segmencie wątroby.
tronca33 napisał/a:
Jak sądzicie czy zastosuja chemie..i jakie rokowania teraz?
Ewentualne zastosowanie CTH zależy od tego, czy w ocenie lekarza przyniesie ona więcej korzyści niż niepożądanych skutków ubocznych.
Obecność przerzutów do wątroby jako odległych - o ile jest to pewna informacja - rokowanie czyni niekorzystnym.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Dziękuje bardzo
Jak pisałam kiedyś tacie nie znaleziono komórek rakowych w nacisku głowy trzustki po lapatotomii zwiadowczej.Ale lekarze powiedzieli ze może być gdzieś ukryty.
3 miesiące temu miał tylko jedno ognisko na watrobie a teraz już 4.ale nie wiemy czy to przerzuty ,ale napisano w opisie napisano ogniska hypodensyjne o charakterze metastatycznym.
Jutro spotkanie z onkologiem.I będzie wiadomo co dalej.
Napewno go wezmą do szpitala aby go odbarczyc z płynu.
Człowieka radość trwała krótko...
Wlasnie tato mial dzis druga operacje.
Okazalo sie ze jednak to sa przerzuty do watroby mimo iz nadal nei znaleziono ogniska raka.Pobrano dzis mu wiecej wycinkow z trzonu trzustki i innych miejsc oraz z watroby ....
A jeszcze tydzien temu USG potwierdzilo ze jednak to byly torbiere..a tu niespodzianka....
Nie mamy juz sily....by nadal nie znaleziono raka....
Szkoda ze stracilismy 2 miesiace i nie zaczeto chemii wczesniej,teraz napewno bedzie chemia tylko jak to wyglada???Jaka chemie podadza skoro nie maja zlokalizowanego raka???
Co teraz bedzie??
Wciaz mamy nadzieje....ale serce peka....
Pisałam o tym wcześniej.Nie znaleziono komórek rakowych w gdzie nieoperacyjnym trzustki.Dlatego chodzimy po omacku.A druga operacja po 2 miesiącach potwierdziła przerzuty.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: DumSpiro-Spero: 2013-09-07, 02:24 ] Przesuwam wątek z Działu Tymczasowego do odpowiedniego działu merytorycznego.
W pierwszej operacji wycinki z guza nie potwierdzily raka.P 2 miesiacach w Tomografi pojawiy sie 3 nowe ogniska metastatycne jak napisali.
Mia miec biopsje we wtorek watroby ale po USG Pani doktor powiedziala ze ta sa cysty nie meta.
A operacja byla zaplanowana na czwartek z racjii e tato po pierwszej operacji nadal ma silne bole mimo iz wciaz jest na plastrach i tabetkach przeciwbolowych.Wiec zaplanowali ponowna laparatomie aby wszystko jeszcze raz obejrzec i pobrac wiecej mamterialu z innych czesci trzustki.
Ae wczoraj okazalo sie chyba na oko jak powiedzial lekarz ze to jednak meta.Ocywiscie wszystkie 3 wycial poniewaz byly bardzo male i wysla na histo.Jeszcze pobral inne wycinki z roznnych czesci trzustki....
Wiec czekamy.....
Czy moze sie okazac ze to jednak nie meta???
Ze to tylko na jego oko???
Jesli Mata a nei ma zlokalizowanego raka to jakie rokowania....
Lekarz powiedzial ze trzeba jak najszybcie j teraz wprowadzic chemie...
Wszytsko jest takei nei jasne.....
Ale mamy nadzieje ze bedzie dobrze bo musi.....
Niestety mamy wyniki nowego histo....i jest to gruczolakorak....,ktorego dopiero teraz po tylu miesiacach stwierdzono pobierajac meta z watroby.Nadal nei jest jasne ognisko raka..Napisali podejrzenie raka trzustki....Ja juz nic nei rozumiem....
W piatek spotkanie z onkolog aby zaczac jak najszybciej chemie...
Mam pytanie.
cZY W TYM przypadku mozliwe jest ze ognisko jest w calkiem innym miejscu???
Jakie teraz mamy rokowania???
Ile miesiecy .....???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum