Witam,
To niestety bardzo ważny temat, dotyczący nie tylko diagnostyki nowotworów skóry ale (dla mnie przede wszystkim) także nowotworów germinalnych, których diagnostyka patomorfologiczna w Polsce niestety kuleje ale o tym za chwilę.
Widywałem różne rozpoznania patomorfologiczne w życiu, wiele z nich ocierało się o cienką granicę "czy jest podstawa do postawienia takiego rozpoznania czy nie ma". Natomiast
jedyne w stu procentach poprawne rozpoznania histopatologiczne pochodziły z Zakładu Patologii Centrum Onkologii - Instytutu w Warszawie. Nie wiem skąd się to wzięło jeśli teoretycznie wszystkie jednostki powinny w miarę należyty sposób opisywać preparaty. Badania histopatologiczne z CO-I zawierają bowiem takie punkty, które dla specjalisty onkologa są niezbędne a większość pozostałych Zakładów Patologii ich nie uwzględnia, wymienię kilka i korzystając z doświadczeń
pathol'a, poprosiłbym o kilka wyjaśnień.
1. Przybliżony procentowy rozkład komponent nowotworowych w guzie typu mixed germ cell tumor -
tylko CO-I w Warszawie zamieszcza procentowy rozkład w guzach mieszanych.
2. Opis "teratocarcinoma" -
w rzeczywistości opis nie precyzuje jakiego typu utkanie znaleziono w guzie, teratocarcinoma jest ogólnikowym stwierdzeniem, że rozpoznano guz mieszany o utkaniu teratoma maturum + carcinoma embryonale lub choriocarcinoma lub z obiema komponentami.
3. Brak stwierdzenia naciekania naczyń w jądrze i/lub sieci jądra -
dwa parametry paradoksalnie są od siebie różne, czasem opisywane jest "brak angioinwazji", kiedy indziej "nie nacieka sieci jądra", w innych przypadkach "oba".
4. Brak stopnia zaawansowania wg. pT -
wiele wyjaśnia w przypadku braku zamieszczenia stosownych informacji w opisie.
5. Postawienie rozpoznania -
"cystis demoidalis testis" - interpretacja jak teratoma maturum? Czy immaturum? Czy to w ogóle nie teratoma?
6. Brak odsetka zajętego materiału w przypadku operowania zmian przerzutowych -
z tym to już w ogóle jest kosmos, mam wrażenie, że ocenę zmian przerzutowych należy zostawić wyłącznie ośrodkom z doświadczeniem.
7. Brak informacji o ITGCN -
pomimo występowania tego rodzaju nowotworzenia wewnątrzkanalikowego w utkaniu jądra poza guzem, często brakuje takiej informacji.
Powyższe sprawiają, że bardzo często preparaty jądra ponownie oceniane są w innych Zakładach, szczególnie tych, co do których mamy pewność, że zostaną zbadane rzetelnie czyli jak wspominano na dobrym, równym poziomie
Za wyjaśnienia z góry dziękuję.
Pozdrawiam