Witaj Messy
Jest nieźle. Bałagan w głowie trochę się zwyciężył. Napisałam do prof. Rutkowskiego, odpisał mi tego samego dnia. Umówiłam się do kliniki CO w najbliższą środę. Byłam na prywatnej wizycie u dr Sałamacha
Podtrzymal.mnie na duchu i zapewnił, że jest dobrze, jeśli można to tak ujac w całej zlej sytuacji. Guz jest niewielki, w zwiazku z tym rokowania sa dobre. Mam kartę DILO wystawiona 8 grudnia, co zobowiązuje podobno do dość szybkich działań. Liczę na konkrety 21.12 podczas wizyty w Klinice. Miał nadzieję, że guz zmalał, ale dr Sałamacha wyprowadził mnie z błędu, że to tylko otoczka, w której guz był zostala uszkodzona podczas biopsji i plyn, który był w srodku wyciekł :( na cudowne wyzdrowienie nie ma szans
Bardzo dziękuję Ci za pamięć i troskę. Dzięki temu forum trafiłam tam, gdzie uzyskam najlepszą pomoc i skuteczne leczenie
I.