1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
POGADUCHA
Autor Wiadomość
krysiekn 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Paź 2009
Posty: 315
Pomogła: 56 razy

 #241  Wysłany: 2009-11-23, 11:05  


edi napisał/a:
Myslę, że najwiecej zalezy tutaj od tego do jakiego lekarza orzecznika trafi się na badania. Bo są ludzie i ludziska...

Trafiłam na bardzo "sympatyczną " panią doktor,która potraktowała mnie jak śmierdzące gó... i o wszem przyznała rentę ale częściową niezdolność na 11 m-cy. Byłam w szoku.



Edi, z tym też na 100% się zgadzam. Ale pracownik ZUS i taki pech. :-(

Jeśli są problemy z ZUSem, a ma ktoś siłę by walczyć dalej, to zamiast darować trzeba iść do sądu, tam wyrok oparty jest na opinii biegłych sądowych lekarzy (niezależnych od ZUSu). Na pierwszej rozprawie byłam nieobecna, bo nie dotarło do mnie zawiadomienie i dostałam 5 lat całkowitej. Natomiast ostatnio; ok. 2 lata temu byłam, zapyano mnie tylko, czy zgadzam sie z opinią biegłych i ponadto nie dopuszczono mnie właściwie do głosu. Obecna Pani z ZUSu zaprotestowała na wyrok: całkowita na stałe (ponieważ jestem za młoda na stałą rentę, dodatkowo za dobrze wyglądałam, znaczy nie byłam wycieńczona). ZUS poprosił o uzasadnienie, ale nie było apelacji. Sama byłam w szoku, że obecnie dali na stałe, właściwie myślałam, że nie ma takiej możliwości. Czy mogła na to wpłynąć niezbyt przyjemna wymiana korespondencji między przewodniczącym komisji lekarzkiej ZUS, a jednym z biegłych?? - może

Zuza, z tego co zdążyłam zauważyć będąc na kilku "wizytach" w ZUSie to biorą pod uwagę 5 lat przy schorzeniach nowotworowych i to się chyba nie zmieniło, a po tych latach zostają konsekwencje dla organizmu z powodu braku narządu np. Więc jak pisze Edi składaj wniosek i myślę, że nie powinnaś mieć problemów. :)

Ostatecznie zostaje jeszcze sąd.
Pozdrawiam
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #242  Wysłany: 2009-11-23, 12:37  


Dostaliśmy skierowanie na tomograf głowy . W Opolu dopiero są zapisy na koniec lutego, czy ktoś wie moze gdzie mogłabym zrobić to prywatnie, żeby nie czekać tyle czasu?
 
 
edi
[konto usunięte]



Posty: 0

 #243  Wysłany: 2009-11-23, 12:41  


[quote="krysiekn"]Ale pracownik ZUS i taki pech. :-( [quote]


Według mnie jedno z drugim nie powinno i jak widać nie miało nic wspólnego. Byłam oceniana jak kazdy chory. I jak widać zostałam tak jak większość osób potraktowana nie jak osoba chora,która naprawdę wiele przeszła i walczy z chorobą ale jak jakiś naciągacz któremu nie chce się pracować tylko woli siedzieć w domu i żyć na konto państwa i innych podatników.
To jest bardzo przykre. Ciekawe jakby się ta pinda czuła na moim miejscu. Gdyby nagle jej świat choroba wywróciła do góry nogami i potem starała się o rentę i trafiła na taką kurew jak ona.Ciekawa jestem czy też miałaby taki ironiczny usmiech na twarzy...


Bardzo podobnie ma się sytuacja przy orzekaniu stopni niepełnosprawności. Ostatnio jak byłam na komisji to też trafiłam na super lekarza,który przedłużył mi znaczny stopień niepełnosprawnośco o 9 m-cy. A wiecie co jest w tym wszystkim najśmieszniejsze? To ,ze mam orzeczony ten stopień przez to ze nie słyszę i na orzeczeniu mam wpisany symbol L. Więc nie wiem na co ten lekarz liczył dając mi tylko na 9 m-cy to orzeczenie. Czyżby na to że to lutego odrośnie mi nerw słuchowy który wycięli mi podczas operacji i będę słyszała i wtedy zabiora mi tą grupę? Z miłą chęcią bym im nie powiem gdzie to orzeczenie wsadziła byleby tylko słyszeć i móc pracować...
 
krysiekn 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Paź 2009
Posty: 315
Pomogła: 56 razy

 #244  Wysłany: 2009-11-23, 14:09  


edi napisał/a:

Według mnie jedno z drugim nie powinno i jak widać nie miało nic wspólnego. Byłam oceniana jak kazdy chory. I jak widać zostałam tak jak większość osób potraktowana nie jak osoba chora,która naprawdę wiele przeszła i walczy z chorobą ale jak jakiś naciągacz któremu nie chce się pracować tylko woli siedzieć w domu i żyć na konto państwa i innych podatników.
To jest bardzo przykre. Ciekawe jakby się ta pinda czuła na moim miejscu. Gdyby nagle jej świat choroba wywróciła do góry nogami i potem starała się o rentę i trafiła na taką kurew jak ona.Ciekawa jestem czy też miałaby taki ironiczny usmiech na twarzy...


Edi, może źle się wyraziłam, nie chodzi mi o to, żeby ZUS inaczej traktował "swoich", ale tak nierzetelnie potraktować kogoś (masz udokumentowane tyle problemów), coś takiego zawsze wkurza.
Niestety, to mogą być konsekwencje tego, że ZUS kiedyś dawał renty z byle powodu (spotkałam pana który miał rentę "...dlatego, że zakład pracy go zwolnił...") super powód, nie uważacie. Albo też ktoś ma znajomego lekarza i z powodu drobiazgu ma rentę, a jak udaje się mu tę rentę przedłużać; wolę nie pisać, bo na samą myśl cholera mnie bierze, nie tylko renta, ale i zabiegi by ją utrzymać za nasze pieniądze i dodatkowo pracuje na konto partnera.
Takich naciągaczy rencistów i lekarzy kiedyś trochę było.
Edi, pewnie dlatego teraz Ty i wielu innych natrafia na takie problemy w ZUSie, dlatego też te "cudowne ozdrowienia", traktowanie chorych jak naciągaczy. Smutne...ale prawdziwe.
Życzę Wam mniej schodów i problemów z ZUSem. Mnie może już dadzą spokój.
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #245  Wysłany: 2009-11-29, 21:39  


wieczór dobiega końca.. dziś andrzejki :-D
powróżymy?
kiedy to było? ;)

[ Dodano: 2009-11-29, 21:40 ]
jutro tomograf :cry:
 
 
edi
[konto usunięte]



Posty: 0

 #246  Wysłany: 2009-11-30, 08:52  


Faktycznie dzisiaj Andrzejki.Mąż idzie na imprezę z pracy-jak co roku. A ja jak co roku bedę siedziała w domu :(
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #247  Wysłany: 2009-11-30, 10:40  


Jestem totalnie niedouczona i wciąż zaskakiwana. Dzisiaj usłyszałam od lekarza, że leukocytoza u osoby chorej na raka to częste zjawisko i w tej sytuacji normalność. Czy lekarz ma rację ?
Dodam, że w ten sposób lekarz obalał możliwość komplikacji pooperacyjnych, pomimo innych danych przemawiających za taką możliwością.

[ Dodano: 2009-11-30, 20:51 ]
Cytat:

Oznaczenie poziomu leukocytów we krwi obwodowej jest badaniem wysoce nieswoistym. Ilość leukocytów nawet u zdrowych osób jest zmienna i wzrasta na przykład w wyniku wysiłku fizycznego, czy w okresie ciąży. Przyczyną zwiększonej liczby leukocytów we krwi obwodowej może być między innymi ostra infekcja (wirusowa, bakteryjna lub spowodowana zakażeniem pasożytami, w stanach zapalnych, po operacji), choroba nowotworowa lub reakcja organizmu na przyjmowane leki.


Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Leukocytoza

Wg info jw. może. Czy we wszystkich chorobach nowotworowych ? Jakie może osiągać wartości ?
_________________
Miejsce człowieka jest tam, gdzie jego wolność nabiera pełnego sensu.

Ks. prof. Józef Tischner
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #248  Wysłany: 2009-12-04, 19:55  


i znowu piątek wieczór, weekend przed nami mam nadzieję że dobry dla wszystkich :)
 
 
edi
[konto usunięte]



Posty: 0

 #249  Wysłany: 2009-12-04, 19:57  


No pewnie ze fajny weekend. Mikołaj przychodzi!!! To wielka radość dla moich dzieci!!!! Chociaż raz w roku staramy sie z męzem spełniac ich marzenia i zawsze dostają to o czym marzą!
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #250  Wysłany: 2009-12-04, 20:02  


a u nas - coś sama nie wiem czemu mikołajek nie ob :uuu: chodzimy hucznie może czas to zmienić co innego Boże Narodzenie.........te finanse :<: ale damy radę :-D
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #251  Wysłany: 2009-12-04, 20:27  


My też bardziej na Gwiazdora obsypujemy,ale w Mikołaja także staramy się coś fajnego,zaskakującego dać dzieciakom-tylko coraz większy problem z wymyślaniem prezentów ,pomysły sie kończą i to nie tylko dla dzieciaków ;)
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
edi
[konto usunięte]



Posty: 0

 #252  Wysłany: 2009-12-04, 22:18  


U mnie gwiazdka i prezenty są symboliczne bo Mikołaj zawsze dopisuje :)
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #253  Wysłany: 2009-12-04, 23:02  


A u mnie grudzień trochę 'przchlapany' - znaczy się dla mnie - Junior obchodzi wszystko po kolei, w tym urodziny 3 dni przed gwiazdką :)
A taka nasza rodzinna tradycja, że i mikołaj i gwiazdor dopisuje zwłaszcza dzieciom, no a urodziny to samo przez się ;)
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #254  Wysłany: 2009-12-04, 23:42  


hmm moi w tym roku stwierdzili że Mikołaj był...... w zeszłym i wystarczy ;)
nie będą fatygować go co rok ;)
i to jest dla mnie dylemat :lol:
 
edi
[konto usunięte]



Posty: 0

 #255  Wysłany: 2009-12-05, 00:05  


U mnie średni syn ma 15 grudnia urodziny wiec zawsze coś "obrywa" :)
W tym roku starsi dostaną nowe telefony a najmłodszy chciał klocki lego, śmieciarę i laptopa dla dzieci. Oj musiał sie Mikołaj porządnie po kieszeni poklepać. Ciekawe czy do mnie przyjdzie :) :):)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group