Wczoraj byłam na filmie "Ciacho". Zdecydowałam sie bo mojej córce się podobał i częsć pieniędzy z biletów idzie do kasy Wielkiej Orkiestry. Poza kilkoma tekstami wartymi zapamietania i kilkoma absurdalnie śmieszno-tragicznymi gagami filmbez wartosci. Nie mam pamieci do nazwisk aktorów, pamietam tylko Karolak, Zmuda i Kot. Karolak to mój ulubiony aktor dzięki folmowi 39,5. tutaj jego rola była niespójna. Zmuda bardzo chciała ale nie bardzo wyszło to aktorstwo. Uwage przykuwa jak zwykle piekna Liszowska ale bije wszystkich aktor który grał Karolka. To chyba główna postać tego filmu i zagrana moim zdaniem mistrzowsko. Tylko dla tej roli warto obejrzeć ten film bo gdzie mu do testosteronu czy lejdisnie wspominając o seksmisji czy rysiu. Ale byłam w kinie i sie rozerwałam.
Poza tym kupiłam nowy czajnik elektryczny. Horror. Po godzinie przyglądania się czajnikom (w media markt wybór duży) wybrałam boscha. Ostatnie dwa w wybranym przeze mnie kolorze. Przeszłam przez kasę i poszłam do punktu obsługi klienta sprawdzić czy wszystko ze sprzętem gra. okazało się że jest wyszczerbiony. Pan z punktu nie mógł iśc na sklep go zamienic tylko musiał wystawic korektę faktury a ja miałam isc po nowy czajnik. Na sklepie okazało się że ten drugi nie ma podstawy więc ktos musial isc jednak po ten oddany i wziac z niego podstawę bo tam był napisany symbol z mojego koloru i nie mogłam wziac innej podstawy. Potem jeszcze zamieszanie z kartonikiem który był niekompletny. kupowanie trwało dwie godziny i było wiadomo że po takich zakupach co miały być lekarstwem na stres musiałam się odstresować. Poszłam do kina.
_________________ Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
jogi45, super,że odstresowałaś się po relaksujących zakupach
jogi45 napisał/a:
Po godzinie przyglądania się czajnikom
Uuuu,to nie tylko ja tak długo się zastanawiam nad wszystkim...
Nie wyobrażam sobie teraz,jak dojdzie do zmiany mieszkania ile czasu będę wybierać farby,płytki ,meble...-i sie cieszę i boję.
Już teraz dla zbicia innych myśli przeglądam gazety,strony w necie o urządzaniu mieszkań itp-czuję ,że będzie ciężko,zwłaszcza dla mężusia
Jusiu tylko żeby nie było tak ze albo wy wykończycie mieszkanie albo ono was. Nie zrozumiałam czy zmieniacie miejsce zamieszkania czy tylko wygląd obecnego mieszkania. Jestem od roku na etapie remontu i właściwie zrobiłam tylko piekny korytarz. żaden sukces bo to mały korytarz w bloku taki 2x2 metry miej wiecej ale doswiadczenie już mam w wybieraniu materiałów fachowców i pomysłow. Zbieram materiały. Ty chyba budujesz czy sie mylę?
_________________ Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
to ja jeszcze raz chciałam WAM podziękować WSZYSTKIM za życzenia... aż się wzruszyłam jesteście KOCHANI
dopiero wróciłam ze szpitala i czytam zaległości, mój facet znów walczy z męskimi dolegliwościami. Miał usuwany ropień? wrzód? koło odbytu ale wszystko poszło dobrze, jest już obudzony i głodny jak wilk
pozdrawiam i życzę dobrego wieczoru!!!
[ Dodano: 2010-02-02, 19:04 ]
AHA - JUSIU, tak więc nic, tylko czekać na wirtualną parapetówkę!!!!happy|
jogi45, nie bądź taka, wklej fotkę swojego korytarza.. ja mam w tzn elkę tj szer 2 długość 3 i podstawa elki 3 i zero pomysłu na aranżację, problem polega na tym, że z korytarza wchodzi się do sześciu pomieszczeń a ja tak bym chciała szafę na przedpokoju eh
W marzeniach tak .Niestety nie posiadamy takich funduszy
Sprzedajemy nasze malutkie 2pokojowe mieszkanko i kupujemy 3pokojowe.
Może też nie jest duże,ale dla nas wystarczy,no i jest w nowiutkim budownictwie..
Oczywiście,że wszystkich Was zapraszam na parapetówkę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum