1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomoc w interpretacji wyników TK
Autor Wiadomość
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #16  Wysłany: 2015-06-30, 08:18  


Jo33,
Choroba jest uogólniona i nie ma szans na wyleczenie. Można próbować działań, które przedłużą Mamie życie i poprawią jego komfort = leczenia paliatywnego, takiego jak chemioterapia, radioterapia mózgowia. Nie liczyłabym natomiast na długie przeżycie w sytuacji przerzutów do mózgu.
Przykro mi, że nie mamy dla Ciebie lepszych wiadomości :cry:

Teraz pozostaje ścisła obserwacja i szczera rozmowa z lekarzem prowadzącym - może masz kogoś, kogo mogłabyś do tego oddelegować? Może ktoś z przyjaciół w Polsce mógłby Ci pomóc? Chodzi o to, żeby się zorientować, czy Twój przyjazd we wrześniu nie będzie zbyt późny...
Poza tym zastanów się, jak zorganizować życie Mamy w tej sytuacji. Na tym etapie byłaby potrzebna pomoc Hospicjum Domowego - w każdej chwili mogą się zacząć objawy wzmożonego ciśnienia śródczaszkowego i bez pomocy lekarza sobie nie poradzicie.
Zastanów się też, czy możesz sobie pozwolić na dłuższy urlop - być może będzie to ostatni raz, kiedy będziesz widzieć się z Mamą.

Piszę Ci to wszystko tak bezpośrednio, bo czuję, ze jesteś niezorientowana w powadze sytuacji. Z góry przepraszam, jeśli Cię uraziłam bezpośrednim przekazem, ale uważam, że jeśli będziesz znała prawdę - będziesz się mogła lepiej przygotować.

Myślę o Was ciepło :flower:
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Jo33 


Dołączyła: 30 Kwi 2015
Posty: 10
Pomogła: 1 raz

 #17  Wysłany: 2015-06-30, 13:18  


Dziękuje...
Postaram sie skontaktować z mamy przyjaciółką i porozmawiać z nią szczerze.
Dziękuje za ogromną pomoc. Moja mama była dla mnie zawsze kiedy jej potrzebowałam, jak ja sama walczyłam z rakiem. Od zawsze prosiłam ja zeby rzuciła palenie... Mama nigdy nawet nie miała grypy, taki uparty zdrowy typ człowieka... Czasu nie cofnę... Załatwię wszystkie sprawy tutaj najszybciej jak moge i polecę jak najszybciej do domu.... Dziękuje za informacje, szczere. Tylko takie mogą byc pomocne....
 
Agnieszka-uk 



Dołączyła: 27 Wrz 2014
Posty: 13

 #18  Wysłany: 2015-07-01, 18:11  


Jo33 współczuje serdecznie. Niedawno miałam niemalże identyczną sytuacje jak twoja. Moja mama zmarła 2mc od diagnozy. Nie chcę ciebie straszyć,ale przestrzec,że czasu może być bardzo mało. Jeśli możesz to leć do Polski jak najszybciej. Dobrze trafiłaś, na tym forum jest dużo osób,które naprawdę potrafia pomóc. Pozdrawiam serdecznie i mocno przytulam :tull:
 
Jo33 


Dołączyła: 30 Kwi 2015
Posty: 10
Pomogła: 1 raz

 #19  Wysłany: 2015-07-07, 15:20  


Witam,

Rozmawiałam szczerze z tata. Tak, wszystko to prawda.... Lekarz powiedział mu to samo. Jest juz późno, na pewno za pozno na jakakolwiek operacje. Mama czuje sie jeszcze dobrze. Jest zupełnie sprawna i nic ja nie boli, jeszcze na szczęście. Ja bede w domu na początku sierpnia- mama zrobiła listę potraw, które mam dla niej ugotować lub upiec. Spędzimy wspólnie czas i to jest najważniejsze.

Dziękuje wszystkim za pomoc
 
lelusia 


Dołączyła: 07 Lip 2015
Posty: 49
Pomogła: 9 razy

 #20  Wysłany: 2015-07-07, 16:29  


Witam,
niestety ja również niedawno miałam podobną sytuację z moją Mamą,także rak płuca,niedrobnokomórkowy ,płaskonabłonkowy z rozsiewem najpierw do móżdżku,został zoperowany,po pół roku do płata czołowego-również zoperowany,natomiast pózniej byly juz guzy mnogie,mama od diagnozy żyła rok,życzę dużo siły i wytrwalości w tej nierównej walce,pozdrawiam Ewelina
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group