Tak jak napisał awilem "najlepszy liść kapusty", a co do apetytu to powinno przejśc.
podobno liść kapusty jest dobry na opuchliznę a nie likwiduje wylewów, po zastosowaniu (kupiliśmy dziś młodą kapustkę, kilka liści było dla mamy a z reszty zrobię gołąbki albo duszoną młodą kapustę z koperkiem i oczywiście mamie zawieziemy zobaczymy czy w naszym przypadku pomogło. Lubię kucharzyć a gotowanie dla bliskich to dodatkowa przyjemność:)
mama dziś czuła się źle, dokuczał jej żołądek, brak apetytu no i ten potworny upał ( u nas było dziś 31). Mam nadzieję, że trochę przejdzie. W poniedziałek lub wtorek zrobimy morfologię coby się nam uświadomiło, jaki stan jej (tej krwi) jest, płytek itp.
_________________ jeśli masz zamiar chorować musisz być zdrowy i mieć pieniądze:)
poczytaj proszę trochę o diecie w trakcie leczenia onkologicznego, bo kapustka to też niezbyt trafiona potrawa w trakcie chemioterapii http://www.forum-onkologi..._a_nowotwor.pdf
a i jeszcze.... wsmarowywanie maści z kasztanowca lub maści z heparyną polecam robić codziennie, wzmacnia żyły i pomaga uniknąć dalszych perypetii.
Łysy, z tego co pamiętam po wlewie żadnych warzyw strączkowych, cytrusów a przede wszystkim pić dużo wody. No i przed wstaniem rano z łóżka zjeść choćby chrbatnik....naprawdę pomaga, nie ma nudności.
A po tej 2 chemii apetyt wrócił i złe samopoczucie mamy na szczęście okazało się przejściowym
Łysy
[ Dodano: 2010-07-17, 01:51 ]
odebrałem wyniki morfologii i mam mieszane odczucia
wszystkie wyniki w normach, leukocyty erytrocyty, sód, potas itd.
Jedyne nieprawidłowości to:
za wysoki poziom RDW-CV 15,2% (norma 11,6-14,8)
za niski poziom eozynofilów 0,4% (norma 1-7%)
co to może oznaczać?
Łysy
_________________ jeśli masz zamiar chorować musisz być zdrowy i mieć pieniądze:)
ale ale... dziś była kolejna chemia, więc wyniki krwi chyba zadowalające, skoro lekarz dopuścił Za tydzień 4 wlew i potem decyzja lekarzy co dalej
Niestety nie mogłem być dziś z mamą gdyż sam miałem lekką awarię i skończyłem na ostrym dyżurze (mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie).
Zobaczymy jak po tej sesji, na razie mama dość dużo śpi. Upały rzecz jasna wykańczają ale w sumie samopoczucie jest niezłe. Zmieniono system podawania leków, teraz są 2 kroplówki zamiast 3.
_________________ jeśli masz zamiar chorować musisz być zdrowy i mieć pieniądze:)
Jedyne nieprawidłowości to:
za wysoki poziom RDW-CV 15,2% (norma 11,6-14,8)
za niski poziom eozynofilów 0,4% (norma 1-7%)
Raz, że nie są to dramatyczne odstępstwa od norm, a dwa - w przypadku kwalifikacji na chemioterapię nie mają aż tak dużego znaczenia jak np. płytki, hemoglobina czy leukocyty.
RDW-CV oznacza rozkład objętości erytrocytów. Lekkie podwyższenie może wskazywać np. na produkcję nowych erytrocytów w szpiku. Z kolei zmniejszenie liczby eozynofili może być np. wynikiem zakażeń czy wysiłku. Ale nie ma się zbytnio czym martwić. Zwłaszcza, że została podana chemia, czyli lekarz musiał zaakceptować wyniki morfologii i uznać je za wystarczająco dobre.
mama śpi bardzo dużo i ogólnie jest wykończona. Ja winą tego stanu rzeczy obarczam pogodę bo upały przeokropne. Apetyt słaby, trochę je, ale nie z głodu, a raczej przez rozsądek. Z wyjazdu na działkę nici bo raz, że gorąco, dwa, że daleko a teraz jeszcze samochodem nie mogę jeździć to dopiero 3 wlew, po 4 za tydzień lekarz ma podjąć decyzję co dalej... czy robimy kontrolne TK czy dalej lecimy z chemią
Łysy
_________________ jeśli masz zamiar chorować musisz być zdrowy i mieć pieniądze:)
Łysy, szpik pracuje dobrze, nerki również, wątroba ok, no i nie widać aktywnego zakażenia bakteryjnego.
Byłoby wszystko na medal, gdyby nie wyniki profilu badań dotyczącego krzepliwości. Widzę, że pod tym kątem wykonano szereg badań - tak jakby mama była tu celowo starannie monitorowana; czy przyjmuje w związku z ryzykiem choroby zakrzepowo-zatorowej jakieś leki?
No i odsyłam do -> krótkiej lektury <- na ten temat.
Łysy napisał/a:
ja taki jestem konkretny, chcę wiedzieć co i jak, a w tej diabelskiej chorobie to niemożliwe
To ja mam taką propozycję Wypisz proszę syntetycznie w punktach swoje konkretne pytania, a ja postaram się zrobić co w mojej mocy by na nie odpowiedzieć
Pytań/punktów może być i dużo, tylko wielka prośba by były zwięźle i (o!..) konkretnie formułowane - bo wyznam szczerze, że zawsze mam straszny problem z treścią 'słowotokową' (a szczególnie pisaną jednym ciągiem) i trudno jest mi wtedy wyłowić 'esencję'
pozdrawiam cieplutko
[ Dodano: 2010-07-25, 05:18 ]
PS. Specjalne serdeczne wyrazy uszanowania dla Twojej mamy; m.in. za skomentowanie 'przesunięcia jej do archiwum'
Naprawdę jest dzielna..
czy przyjmuje w związku z ryzykiem choroby zakrzepowo-zatorowej jakieś leki?
nie, mama nie przyjmuje leków a lekarz powiedział, że monitorują standardowo
dziś była 4 chemia. Już po 3 mama sporo posypiała i czuła się słabo ale zwalałem to na winę upałów. Zobaczymy co będzie po ostatniej... mama jest bardzo słaba co nie znaczy - niesamodzielna - ale dużo śpi, dużo więcej niż powiedzmy miesiąc temu, zastanawiam się czy nie daj boże nie ma znowu jakiegoś przerzutu do głowy
Lekarz zalecił TK klatki za ok. tydzień, udało mi się załatwić badanie na przyszły wtorek, zobaczymy jakie efekty są po chemii. Dlatego wstrzymam się ze swoimi wątpliwościami i pytaniami do czasu odebrania wyników TK. Dziś ja się pogubiłem. W wynikach, w ocenach, diagnozach... niedrobnokomórkowy..potem średniozróżnicowany.. a dziś na skierowaniu na TK lekarz (tak niewyraźnie) napisał coś co zaczynało się na PŁ więc pewnie płaskonabłonkowy sam nie wiem co to już jest, dokładnych badań przecież nie było, więc skąd takie diagnozy.. nie wiem i boję się myśleć co do rokowań dla mamy. Jest taka dzielna i wszystko to znosi z takim samozaparciem, je, nawet jak nie ma apetytu to "zmusza" się bo mówi, że to przez zdrowy rozsądek musi jeść a jednocześnie słabnie mi w oczach Czekamy teraz na TK z wielkim niepokojem.
pozdrawiam,
Łysy
_________________ jeśli masz zamiar chorować musisz być zdrowy i mieć pieniądze:)
mama całkiem w dobrej formie, choć słaba jest, niestety. Czekamy z niecierpliwością, strachem trochę i obawami, na wyniki TK, które będą w przyszłym tygodniu...
_________________ jeśli masz zamiar chorować musisz być zdrowy i mieć pieniądze:)
wczoraj minęły cztery miesiące od mamy operacji usunięcia przerzutu w głowie i poza nielicznymi dniami słabości mama czuje się naprawdę dobrze
strasznie szybko zleciał ten czas
_________________ jeśli masz zamiar chorować musisz być zdrowy i mieć pieniądze:)
proszę o interpretację wyników. Odebrałem właśnie TK Klp po chemii. Wg mnie nie jest dobrze niby się nie pogorszyło, ale cofnięcie też nie jest jakieś znaczące. Bardzo proszę o opinię, jak należy interpretować te wyniki. Mama się załamała je czytając. Pewnie podświadomie liczyła na znaczną poprawę po chemii. Powiedziała, że tyle trucia organizmu poszło na marne. Próbowałem ją pocieszać, przedstawiając argumenty, że nie dostała maksymalnej dawki a i tak guz się nie powiększył, a inni chorzy dostają maksymalną bez efektu... Nie potrafiłem nic mądrzejszego na pocieszenie wymyśleć
Czy te wyniki są beznadziejne???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum