bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, Twoja pomoc na tym forum jest nieoceniona;
odpowiadam kolejno na Twoje pytania:
1. klasyfikowano go jako DRP ze względu na dużą aktywność mitotyczną (do 20 figur w 10 HPF); ostatnio konsultant histopatologii na naradzie na pytanie czy to NDRP czy DRP odpowiedział, że jednoznacznie ani ten ani ten; jest po prostu bardzo niskozróżnicowany; mówiono nam, że to DRP i że mamy 80% szans na odpowiedź na leczenie chemiczne; widać, że sami nie wiedzą do końca.
2. odnośnie macicy wykonano abrazję - wynik histopatologii jest na 1 stronie, robiła go prof. Nasierowska; to ona wysnuła hipotezę, że być może z niezłośliwego mięśniaka macicy coś się odkleiło, w śródpiersiu odróżnicowało, uzłośliwiło i dało przerzuty; abrazja była wykonywana na zlecenie prof. Krzakowskiego, ale ostatecznie odrzucono tą wersję po konsultacji histopatologicznej prof. Olszewskiego;
3. mama leczy się na IV p. w CO-I w Wawie; jakbyś chciała coś więcej zobaczyć, to mogę na priva napisać nazwisko;
Ponadto:
- czy możesz mi kogoś polecić z poradni leczenia bólu? czy tym się zajmuje lekarz prowadzący?
1. czy ktoś z Was słyszał o genoterapii? dostałem od znajomych adres szpitala w chinach prowadzącego ten rodzaj terapii.
2. mama ma przerzuty do nadnerczy. ostatnio odczuwa ból w ich okolicy. jakie mogą być objawy związane z samym przerzutem?
proszę Was o odpowiedź...
[ Dodano: 2011-08-31, 19:27 ]
mam jeszcze jedno pytanie. u mamy po II kursie chemii PE wykonano kontrolną tomografię, która wykazała progresję, chemię przerwano. obecnie radioterapia 30 Gy, rozważają dodanie jeszcze 15 Gy, ponieważ stan mamy jest bardzo dobry, mimo guza w śródpiersiu 10x11 cm.
1. czy ktoś z Was słyszał o genoterapii? dostałem od znajomych adres szpitala w chinach prowadzącego ten rodzaj terapii.
Tianjin Center?
Preparat, zdaje się Gendicine, nie jest nigdzie zarejestrowany, tylko Chińczycy stosują to u siebie jako metodę eksperymentalną. Brak dowodów na skuteczność.
Na wstępie potrzeba zdaje się 50 000 zł z możliwym wzrostem kosztów terapii w Tianjin.
Przerzuty do nadnerczy operuje się jeżeli są w granicach 4-6 cm, ale u Twojej mamy priorytetem jest rak płuc i pozostaje jedynie obserwacja tych zmian podczas TK.
Nie jest powiedziane, że właśnie nadnercza powodują bóle, całkiem możliwe, że mamę boli coś innego, nadnercza rzadko powodują objawy bólowe.
Jeżeli była by możliwość zastosowania cybernożna, to napewno dostalibyście skierowanie na taką konsultację.
W Poradni Leczenia Bólu są wyspecjalizowani lekarze, którzy potrafią odpowiednio dobrać leki, zawsze warto choćby skonsultować się pod tym kątem.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
od początku choroby mamy, dziś po raz pierwszy dostaliśmy dobrą informację - największy guz śródpiersia odpowiedział na radioterapię (dziś TK wykazało nieznaczne zmniejszenie guza);
lekarze chcą postąpić jak rozumiem niestandardowo i mimo przerzutów (nadnercza, węzły chłonne, być może wątroba) zastować napromieniowanie 60 Greyów w 20 frakcjach na to śródpiesie. mama jest po 7 frakcjach i czuje się bardzo dobrze. przypomnę tylko, że chemia po dwóch kursach PE została przerwana w związku z b. dużą progresją szczególnie pierwotnego guza w śródpiersiu (10x11 cm, wypiera prawe płuco, dotyka na odcinku 2 cm aortę i żyłę główną górną).
chciałem o sobie przypomnieć, bo nikt nie chce do mnie napisać
przypominam, że pytałem o radioterapię (wybiórcze 60 greyów na guz śródpiersia), cybernóż w Gliwicach (kogo kwalifikują, czy można u mojej mamy zastosować), czym mogą skutkować pozostawione bez leczenie (z konieczności) przerzuty do nadnerczy, z czego może wynikać upierdliwa bezsenność?
wyniki badań opisałem w 1 poście na 1 stronie, później uzupełniałem;
mike, tutaj przeczytaj #7 i #9 na temat cyberknife http://www.forum-onkologi...wego-vt1855.htm, może zanim uzyskasz odpowiedź skorzystaj z wyszukiwarki forum, znajdziesz wątki o cyberknife, które wiele wyjasniają.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Mike, przy takim przebiegu choroby nie będą podejmowane żadne próby operacji chirurgicznej, czy też parachirurgicznej, ponieważ takie próby nie dają żadnych rezultatów, czyli nie przyczyniają się ani do wyleczenia, ani do przedłużenia życia pacjentów. Takie wytyczne są wiążące we wszystkich krajach rozwiniętych. Wszystkie systemy oparte na zbiorowym ubezpieczeniu zdrowotnym finansują tylko takie terapie, których skuteczność jest naukowo dowiedziona. Tak jest wszędzie.
Oczywiście, pacjent może sam opłacić każdą inną terapię, jeżeli go na to stać. Ale tylko na własny rachunek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum