1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak endometrium, przerzuty - co dalej?
Autor Wiadomość
izipama 


Dołączyła: 25 Lis 2010
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2010-11-25, 23:30  Rak endometrium, przerzuty - co dalej?


Witam,

2 lata temu u mojej mamy zdiagnozowano raka endometrium. Przeszła operacje - wycięto jej macice wraz z przydatkami i węzłami chłonnymi.
Później kilka tygodni radioterapii. Pol roku spokoju. Później okazało się, ze są przerzuty na płuca i wątrobę - dostała wiele chemii (bardziej i mniej silnych), niestety bezskutecznie - guzy na wątrobie rosły i rozmnażały się w szybkim tempie. Do leczenia włączono hormonoterapię, która powstrzymała rozwój zmian na płucach. Natomiast zmiany na wątrobie wciąż postępowały. Na szczęście udało się nam znaleźć życzliwego chirurga, który podjął się zrobienia termoablacji oraz wycięcia 2 segmentów wątroby (w sierpniu b.r.). Po operacji mama doszła do siebie, wyniki miała nad wyraz dobre.

Problemy zaczęły się ok 1,5 miesiąca temu - niespodziewanie mama zaczęła gorączkować (ponad 40 stopni!). Nie miała żadnego przeziębienia. Narzekała na pobolewające nerki. Lekarz przepisał antybiotyk, który jednak nie zadziałał - gorączka nie ustępowała. Po tygodniu mama wylądowała w szpitalu, gdzie po kilku dniach zdiagnozowano - bakteryjne zapalenie płuc. Po 2 tygodniach wyszła z tego, wróciła do domu i bardzo powoli dochodziła do siebie. Przy tym wszystkim pojawiła się anemia i tachykardia. Powoli wszystko wracało do normy, kiedy nagle 2 dni temu znów dostała gorączki, znów pojawił się ból nerek (choć bez żadnych innych objawów świadczących o problemach układu moczowego - żadnego parcia na pęcherz, krwiomoczu itp.). USG nie wykazało żadnych zmian na nerkach, wątroba i inne narządy też w porządku, w jelitach zalega trochę płynu. Teraz do pozostałych objawów doszedł bardzo silny ból w lewej pachwinie, ból podbrzusza oraz bezwład / drętwienie lewej łydki.
Ostatnie badanie krwi wykazało:
OB - 135
CRP - 7,18
RBC - 3,1
Leukocyty - 8,9
Ferrytyna - 436
Kreatynina - 96

Badanie posiewowe moczu wykazało bakteriurię nieznamienną (10^3).

Bardzo proszę o jakieś sugestie co może być przyczyną temperatury i do jakiego specjalisty powinniśmy się udać (gdyż póki co odsyłają nas od Annasza do Kajfasza).
Dziękuję i pozdrawiam.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2010-11-26, 07:47  


Izipama,

Czy ten lekarz, o którym piszesz, że przepisał Wam antybiotyk, znał całą historię choroby Twojej mamy ?
Czy zasięgałyście opinii onkologa - najlepiej tego, który prowadził dotychczasowe leczenie ?

Skoro USG nie wykazuje podejrzanych zmian, wydaje mi się uzasadnione wykonanie dalszych bardziej szczegółowych badań.
Nie piszesz dokładniej o tym, jakie badania i kiedy były wykonywane, nie podajesz ich wyników, a to jest bardzo istotne dla oceny rozwoju i zmian Waszej sytuacji w czasie leczenia.

Porozmawiaj z lekarzem o dalszej pogłębionej diagnostyce (TK, MRI), która w tej sytuacji wydaje się być konieczna.
Z oczywistych względów - jak wcześniej napisałem - powinien to być lekarz który zna Waszą historię i poprowadzi leczenie w sposób kompleksowy, a nie jedynie doraźnie "przepisze antybiotyk i zapomni o sprawie".
Również z oczywistych względów powinien to być lekarz onkolog.

Pozdrawiam.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
izipama 


Dołączyła: 25 Lis 2010
Posty: 2

 #3  Wysłany: 2010-11-26, 10:13  


Tak, lekarz onkolog cały czas monitoruje sytuację i kieruje mamę na kolejne badania. Ze względu na częste ostatnio prześwietlenia RTG, nie robiono mamie TK (zwłaszcza że ma anemię).
W najbliższy poniedziałek miała mieć robiony PET ale w tej sytuacji nie wiadomo czy się uda.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group