Giaurka,
w takim razie Ty zapytaj lekarza, czy zgodzi się zlecić założenie portu. Podawanie chemii "w żyłę" powinno odchodzić do lamusa (przy braku przeciwwskazań do założenia portu).
Ptaszenio dziękuję, zapytam jutro lekarki... mama dostała chyba zapalenia żył :( nie wiedziałam, że takie coś wogóle jest... tak mało wiem... 3-4 dni po ostatnim wlewie miejsce wkłucia zrobiło się zaczerwienione, zrobiła się taka czerwona plama wokół, mama mówi, że żyła jest twarda i trochę boli... co mogę zrobić dzisiaj? jest niedziela, nie mam skąd lekarza do mamy sprowadzić. Kupiłam w aptece Altacet i zrobiłam mamie okład... mam tez Altacet w żelu. Co jeszcze? Kupić Lioton 1000?
Czy takie zapalenie będzie przeciwskazaniem do podania chemii w najbliższy czwartek?
Czy takie zapalenie będzie wskazaniem do załatwienia mamie portu?
Prosze o inf czym różni się port od wkłucia centralnego. Mama miała takie wkłucie w szpitalu i teraz nie chce portu, bo wkłucie było dla niej problematyczne.
Mama czuła się już coraz lepiej, wczoraj nawet tacie placek upiekła. A dziś sama poczytała o tym zapaleniu i znów tylko siedzi i płacze. Załamana jestem...
_________________ ...chwila, która trwa, może być najlepszą z Twoich chwil...
Kupiłam w aptece Altacet i zrobiłam mamie okład... mam tez Altacet w żelu. Co jeszcze? Kupić Lioton 1000?
Możecie stosować Lioton, w ogóle żele z heparyną, np. Heparin-Hasco, dostępny bez recepty. Altacet to raczej nie wydaje mi się aby tutaj pomógł. A w czwartek lekarz prowadzący zadecyduje co dalej, może przepisze zastrzyki np. Clexane.
3-4 dni po ostatnim wlewie miejsce wkłucia zrobiło się zaczerwienione, zrobiła się taka czerwona plama wokół, mama mówi, że żyła jest twarda i trochę boli... co mogę zrobić dzisiaj?.
Jeszcze możesz przyłożyć okład z cienkiego ręczniczka zmoczonego ( lub gazy) w letnim roztworze Altacetu albo sody oczyszczonej w proporcji łyżeczka sody na pół szklanki wody. Stosowane miejscowo zimno hamuje też rozwijanie się stanu zapalnego..
giaurka napisał/a:
Czy takie zapalenie będzie przeciwskazaniem do podania chemii w najbliższy czwartek?
Zasadą jest brak oznak zakażenia i tych miejscowych również. Decyzja należy do lekarza.
Zapalenie żyły powierzchownej przebiega zwykle dosyć łagodnie.
giaurka napisał/a:
Czy takie zapalenie będzie wskazaniem do załatwienia mamie portu?
O tym też musi zdecydować lekarz - ze względu na chemioterapię. W innym przypadku - nie ma p/wskazań.
giaurka,
Nie panikuj Zapalenie żyły po wkłuciu to bardzo częste powikłanie. Jeśli objawy są miejscowe, to heparyna w kremie/w żelu zupełnie wystarczy, nie potrzeba zastrzyków przeciwzakrzepowych.
Port byłby zdecydowanie wygodniejszy.
A Mama niech nie siedzi i nie płacze, tylko niech upiecze następny placek i zaprosi Forumowiczów
[To był żart, ale nie całkiem - trzeba pracować tą ręką, wtedy zakrzepik szybciej się rozejdzie.]
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Bardzo dziekuję za pomoc... mama była u lekarki. Lekarka stwierdziła, że to zakrzepica (to to samo, co zapalenie żył?)... będzie dostawała zastrzyki, ale trochę inne niż po operacji (wtedy były Clexane) w brzuch. Dostała skierowanie na założenie portu. Jutro jedziemy ze skierowaniem do szpitala na ul. Długiej w Poznaniu. Najbliższą chemię dostanie jeszcze normalnie teraz w czwartek do żyły.
_________________ ...chwila, która trwa, może być najlepszą z Twoich chwil...
Bardzo dziekuję za pomoc... mama była u lekarki. Lekarka stwierdziła, że to zakrzepica (to to samo, co zapalenie żył?)
Nie. Już wyjaśniam.
Zapalenie żyły powierzchownej przebiega dosyć łagodnie. Do zapalenia dochodzi gdy nastapi uszkodzenie ściany naczynia krwionośnego ( np. reakcja na działające drażniąco leki, reakcja na wenflon ). W wyniku podrażnienia ściany naczynia krwionośnego dochodzi do stanu zapalnego.
Zakrzepowe zapalenie żyły powierzchownej ma nieco bardziej nasilony przebieg. Żyła w stanie zapalnym robi się pogrubiała, jest bardzo bolesna - skóra nad nią jest mocno ocieplona, zaczerwieniona i obrzęknięta. Ograniczone jest poruszanie ręką. W świetle żyły dochodzi do powstania skrzeplinki jednej lub więcej. Dotykając taką żyłę przypomina ona koraliki. Kiedy podejmie się interwencję w odpowiednim czasie to nie grożą powikłania.
Tak tylko uzupełnię informacje... mama dzisiaj miała badania krwi, wszystko w normie, neutrofile trochę poniżej. Miała też kwalifikację do wszczepienia portu i w poniedziałek 15 grudnia będzie miała zabieg. Więc jak dobrze pójdzie trzeci wlew chemioterapii pójdzie już przez port.
Obecnie podają jej drugi wlew. Jak podłączyli pierwszą kroplówkę zaczęło mamę szczypać, za pierwszym razem nie szczypało, pielęgniarka mówi, że tak może być, a my już się martwimy czy nie będzie znowu tej zakrzepicy...
_________________ ...chwila, która trwa, może być najlepszą z Twoich chwil...
Owszem, może tak być, że szczypie. Zdarza się. Ale Wy nie zamartwiajcie się na zapas, że się to zapalenie jeszcze raz powtórzy. W razie czego to już wiecie co i jak
Pozdrawiam.
przepraszam, że troszkę nie na temat..
Chciałam Cię zapytać jak u Twojej mamy wygląda sytuacja z włosami? Wypadają? troszkę czy całkiem? A brwi i rzęsy?
tatę strasznie stresuje fakt, że może stracić włosy..
Na razie bez zmian. Zobaczymy... mamie od zawsze wypadaly włosy i ma bardzo słabe. Mam wrażenie że nawet trochę liczy na to ze wypadną i odrosna inne, więcej...
_________________ ...chwila, która trwa, może być najlepszą z Twoich chwil...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum