Dziękuję Wam bardzo...
Jestem w totalnej rozsypce. Nie potrafię opanować łez...
Mama miała dziś problemy z oddychaniem(oddech jest płytki i krótki). Podłączona Jej tlen. 10 minut temu zabrano Ją na OIOM. Będą Jej robić wkłócie główne pod obojczyk. Wyniki krwi są złe(ma wysoki cukier, potas...)
Czy to już koniec?
Przepraszam, że umieszczam tu tylko zdawkowe informacje, ale nie potrafię zebrać myśli, a jednocześnie tak bardzo chciałabym to wszystko z siebie wyrzucić! Jestem tu sama z dziećmi...
Myślałam, że dzięki Wam i tym forum jestem gotowa na to co się teraz dzieje, ale nie... Boję się... Tak bardzo się boję...