W tej sytuacji można zrobić ponowne USG ginekologiczne, owszem (to badanie zresztą można w razie potrzeby odpowiednio często powtarzać - jego koszt nie jest wielki, nie jest ono też szkodliwe).
Jeśli:
- objawy kliniczne ustąpiły;
- oraz zmiana w USG ginekologicznym nie powiększy się
- można by było się wstrzymać z badaniem PET i poprzestać na dalszej obserwacji (okresowo wykonywane USG ginekologiczne, USG jamy brzusznej w dalszej kolejności).
Jeśli jednak stanie się inaczej (zmiana uległaby w USG progresji i/lub wróciły objawy kliniczne) - trzeba by było rozważyć wykonanie badania PET.
PET nie jest złym badaniem. To, że zmiana w TK była dużo większa nie oznacza, że PET pokazał ją niewłaściwie: wokół aktywnej zmiany nowotworowej (którą pokazał swojego czasu PET) mógł narosnąć obrzęk (i to pokazało badanie TK - jako "większego guza").
[ Dodano: 2012-10-04, 12:07 ]
Za jakiś czas (np. za miesiąc) można też powtórzyć badanie CA-125.