Eveline,
łączę się z Twoim bólem, mój Tata zmarł w niedzielę.
Zamykasz wątek, ale czasem zaglądaj na to forum tak jak ja to robię, może nasze doświadczenia komuś mogą pomóc.
Zdążyłam się pożegnać. Nie mysleliśmy że to się stanie. Bylam u mamy powiedziałam że ją kocham a Mamusia odwróciła głowę w moją stronę-chyba słyszała? Pocałowałam w skroń i pojechaliśmy do taty na kawę-nie chciałam by sam był w urodziny. Lekarze ani pielęgniarki tez nie wiedziały że to się stanie inaczej byśmy zostali-wyrzuty sumienia mam ogromne że przy niej nie bylam, moze chciala bysmy byli???
wyrzuty sumienia mam ogromne że przy niej nie bylam, moze chciala bysmy byli???
Wyrazy głębokiego współczucia i nie miej wyrzutów, bo mama wiedziała,że byłas przy niej do końca DUCHOWO. Bądz dzielna na resztę Swego życia bo żyjemy nie tylko dla siebie...
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Bardzo Ci wspolczuje dla nas dzieci nie ma znaczenia ile lat ma rodzic bo zaden wiek nigdy nie jest ten odpowiedni ja drze o moja mame codziennie tak jak moje corki chociaz tego nie mowia napewno o mnie teraz.Nie ma nic gorszego jak smierc.Ja pozegnalam we wrzesniu ziecia mial tylko 36 lat i w ciagu 1,5mca skorupiak go wyniszczyl straszne to wszystko ale trzymaj sie kochana
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum